Personifikacja poglądów czy uosobienie dharmy?

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Personifikacja poglądów czy uosobienie dharmy?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
stepowy jeż pisze:
amogh pisze: odnoszę (w schowek) wrażenie, że dla was praktykujących buddyzm ważniejsze stają się różnice, błędy, mylne spostrzeżenia i ich wzajemne wytykanie w klimacie "oto ja mam racje"
Chyba nie. Tutaj jest pole do pewnych polemik, ale nie ma co za bardzo sobie tego brać do serca.
To po prostu jest panel w którym polemizują ze sobą, porozumiewają się ze sobą i porównują ze sobą, podejścia /poglądy/ w ramach różnych szkół buddyjskich - personifikowanie tego jest nieporozumieniem.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Personifikacja poglądów czy uosobienie dharmy?

Nieprzeczytany post autor: amogh »

kunzang pisze:personifikowanie tego jest nieporozumieniem.
Personifikacja. Czy personifinikujesz się? Jeżeli nie skąd możesz wiedzieć o czym mówimy. Jeżeli tak to skąd wiesz, że jesteśmy w błędzie?
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Personifikacja poglądów czy uosobienie dharmy?

Nieprzeczytany post autor: amogh »

Witam

Zabierałem się dziś do ponownego zadania tego samego pytania. Przyznam szczerze, że formuła personifikacji zmogła mnie dostatecznie skutecznie, że postanowiłem skosić trawę. Nie mniej jednak wracam do tematu już bez ciężaru "personifikacji" jako takiej aczkolwiek wciąż z kwestią utożsamienia.
Rzecz zasadza się na poglądach różnych szkół. Czy utożsamienie z poglądami przedstawianymi przez daną ze szkół nie jest tym samym, co personifikacja? Bo przecież bez tak zwanej medytacji nie zaznajomilibyśmy się z żadnym z dharmy aspektów?

Tylko nie mówcie mi, że dharma, budda i sangha to światopogląd, z którym należy się spersonifikować.

Pytam, bo nie wiem i chcę się dowiedzieć jak to u was, początkujących i zaawansowanych wygląda?
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Personifikacja poglądów czy uosobienie dharmy?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Szczerze: nie wiem.
Zauważyłem jednak, że są ludzie którzy podchodzą do nauk ze swojej perspektywy - niejako z tak zwanym dystansem - i to jest olbrzymia przeszkoda, uniemożliwia im żywy kontakt z nauczycielem i z nimi samymi.
Z drugiej strony widziałem też wiele osób, które utożsamiały się z poglądem danej szkoły - to z kolei skutecznie zabija wszelki postęp na ścieżce, jest to po prostu tzw. duchowy materializm.
Więc myślę, że istnieje coś takiego jak czyste przyjmowanie nauk i czyste podążanie za nimi, coś co jest poza obiema tymi - bliźniaczymi jak sądzę - postawami. Serce zna prawdę - próbujemy dotrzeć do serca.
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”