Cztery Szlachetne Prawdy a ścieżka bodhisattwów

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Cztery Szlachetne Prawdy a ścieżka bodhisattwów

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Rozmowa wydzielona z "Pytania do Was" przez bookera


Cześć,
iwanxxx pisze:Na marginesie, pewnie Cię to zaskoczy, ale w buddyzmie wchodnioazjatyckim, z którego wywodzi się zen, Cztery Szlachetne Prawdy i Ośmioraka Ścieżka nie były nigdy centralnymi doktrynami, zdaje się dopiero w XX wieku dopiero przeżyły pewien renesans. Większą rolę grały inne nauki: praktykowanie paramit, ślubowania bodhisattvy, natura buddy.
To rozwiązuje jakiś problem?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

piotr pisze:Cześć,
iwanxxx pisze:Na marginesie, pewnie Cię to zaskoczy, ale w buddyzmie wchodnioazjatyckim, z którego wywodzi się zen, Cztery Szlachetne Prawdy i Ośmioraka Ścieżka nie były nigdy centralnymi doktrynami, zdaje się dopiero w XX wieku dopiero przeżyły pewien renesans. Większą rolę grały inne nauki: praktykowanie paramit, ślubowania bodhisattvy, natura buddy.
To rozwiązuje jakiś problem?
Taki, że jak chcesz praktykować zen to nie musisz obowiązkowo po spojrzeniu na "Właściwy Pogląd" płakać, że go nie masz albo grzęznąć w naukach o cierpieniu. Do zen wchodzi się po prostu od innej strony.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
iwanxxx pisze:Taki, że jak chcesz praktykować zen to nie musisz obowiązkowo po spojrzeniu na "Właściwy Pogląd" płakać, że go nie masz albo grzęznąć w naukach o cierpieniu. Do zen wchodzi się po prostu od innej strony.
Od strony wiary w naturę buddy, w to że ślubowania mają moc, oraz w to że można rozwijać paramity. :) Omijasz jeden problem i dostajesz drugi. :orany:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

piotr pisze:Cześć,
iwanxxx pisze:Taki, że jak chcesz praktykować zen to nie musisz obowiązkowo po spojrzeniu na "Właściwy Pogląd" płakać, że go nie masz albo grzęznąć w naukach o cierpieniu. Do zen wchodzi się po prostu od innej strony.
Od strony wiary w naturę buddy, w to że ślubowania mają moc, oraz w to że można rozwijać paramity. :)
Tak jest :) Gdyby były jakieś nauki, które wszystkie istoty by równie łatwo akceptowały, to pozostałe nauki by zostały szybko zapomniane. Chodzi mi o to, że jak się szarpać, to może chociaż z naukami ścieżki, którą się bierze pod uwagę. Może jak się kolega z właściwym niedźwiedziem za bary weźmie, to bardziej mu się wszystko poukłada.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
iwanxxx pisze:Chodzi mi o to, że jak się szarpać, to może chociaż z naukami ścieżki, którą się bierze pod uwagę.
To nauk Sūtry Serca nie ma w szkołach zen? ;)
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

piotr pisze:Cześć,
iwanxxx pisze:Chodzi mi o to, że jak się szarpać, to może chociaż z naukami ścieżki, którą się bierze pod uwagę.
To nauk Sūtry Serca nie ma w szkołach zen? ;)
A powiedz wprost do czego zmierzasz bez podchodów :chytry:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
iwanxxx pisze:A powiedz wprost do czego zmierzasz bez podchodów :chytry:
Jak ktoś może wiedzieć o czym mówi ta sūtra nie wiedząc czym są cztery szlachetne prawdy, etc.?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:Cześć,
iwanxxx pisze:A powiedz wprost do czego zmierzasz bez podchodów :chytry:
Jak ktoś może wiedzieć o czym mówi ta sūtra nie wiedząc czym są cztery szlachetne prawdy, etc.?
W jaki sposób Bahiya uzyskał wyzwolenie nie wiedząc czym są Cztery Szlachetne Prawdy, etc?


Sutra Serca jest (jak się mnie zdaje) bardzo esencjonalna. Jest sutrą serca ponieważ wskazuje (jak sądze) bezpośrednio na serce --

"(...) linie Sutry Serca wskazują prosto na fakt, że w naszej pierwotnej naturze nigdy nic się nie pojawia, ani nie znika.(...) " - MZ S.Sahn [url=http://zen_na_brackiej.republika.pl/sutraserca.html]Wyjaśnienie Sutry Serca[/url]

"(...) Tam, bhikkshowie, mówię nie ma przychodzenia, odchodzenia, pozostawania, wygaszania, powstawania. Nie ustabilizowana, nie poruszająca się, nie mająca podpory. (...) " - Buddha Śakyamuni Ud. 8.1

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

piotr pisze:Cześć,
iwanxxx pisze:A powiedz wprost do czego zmierzasz bez podchodów :chytry:
Jak ktoś może wiedzieć o czym mówi ta sūtra nie wiedząc czym są cztery szlachetne prawdy, etc.?
Zgadza się, nie może wiedzieć, ale ja nie o tym. Do praktykowania tego, co jest w tej sutrze ta wiedza nie jest konieczna. Najpierw sutra wylicza pustość buddyjskich koncepcji: czterech prawd, współzależnego powstawania itd. A potem jasno przy pomocy pozytywnych stwierdzeń ukazuje właściwą drogę: 1. bodhisattva 2. polegając na pradżniaparamicie osiąga 3. annutara samyak sambodhi. To są wszystko mahajanistyczne idee. Sūtra Serca to chyba akūrat chybiony argūment. Poza tym pisma wprowadzające mahajanę, np. Sūtra Lotosu jasno rozróżniały: cztery prawdy i współzależne powstawanie dla hinajany - droga bodhisattwy i paramity dla mahajany. O ile wiem potraktowano to w Chinach dosłownie.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Jak rozumieć i odnosić do poglądu takie stwierdzenie zawarte w sutrze diamentowej, jednej z najważniejszych w mahajanie:
sutra diamentowa pisze:Oto dlaczego Tathagata zawsze naucza: Moja nauka Dharmy jak tratwa ma być przyjmowana! Nawet Dharma ma być porzucona, a cóż dopiero Nie-Dharma.
Jak odnieść to Piotrze do poglądu w tradycji, którą praktykujesz?

pzdr
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
stepowy jeż pisze:Jak odnieść to Piotrze do poglądu w tradycji, którą praktykujesz?
Bardzo prosto. :) Wypływam z brzegu na tratwie dhammy puszczając to co jest nie-dhammą. W trakcie tego rejsu trzymam się tratwy i uczę się nią kierować. Gdy dopłynę do drugiego brzegu to z chęcią ją zostawię i pójdę dalej.

Czy praktykanci mahāyāny uważają, że są już na drugim brzegu na którym dhamma jest balastem?

Swoją drogą to porównanie dhammy do tratwy można też znaleźć w Alagaddūpama-suttcie (MN 22).
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:Czy praktykanci mahāyāny uważają, że są już na drugim brzegu na którym dhamma jest balastem?
Nie wiem jak praktykanci mahāyāny uważają, ale w książce Roshiego Kwonga przeczytałem iż uznaje on "Dharma jest dobra na początku, na środku i na końcu".

Myśle iż jeżeli było by tak jak mówisz, nie pojawiało by się np. takie nauczanie jak:

  • ""Forma jest pustką, pustka jest formą." Dlaczego jest tak ważne, aby to zrozumieć ? Przyczyna jest taka, że bardzo wielu ludzi jest przywiązanych do nazwy i formy. To przywiązanie jest powodem niemalże całego cierpienia. Jeżeli chcemy uwolnić ludzi od tego przywiązania, musimy podać im lekarstwo nazwy i formy. Musimy zacząć od pokazania, że nazwa i forma jest nierzeczywista i nietrwała; zawsze zmienia się. Jeśli jesteś bogaty, musisz zobaczyć, że pożądanie bogactwa jest puste. Jeżeli jesteś przywiązany do sławy i pragniesz uznania innych, musisz zobaczyć te rzeczy o które walczysz i przez które cierpisz jako puste. Większość ludzi wysoko ceni własne ciało, wydaje mnóstwo pieniędzy, aby było piękne i mocne. Ale wkrótce pewnego dnia, kiedy umrzesz, twoje ciało zniknie. Nie możesz zabrać ze sobą tego pustego ciała, bez względu na to jak bardzo je sobie cenisz. Nie możesz zabrać sławy, nie możesz zabrać pieniędzy, nie możesz zabrać seksu. Niczego nie możesz zabrać. W naszych czasach wielu ludzi bardzo przywiązuje sie do rzeczy. Cenią sobie nazwy i wygląd zewnętrzny prawie ponad wszystko raniąc w ten sposób siebie i innych, tylko po to by siebie chronić. Chcą zdobyć pieniądze, dobrą reputacje, korzystne związki. Walczą desperacko o wysoka pozycję. Ludzi zawsze pociąga najgorszego rodzaju nadużycie i cierpienie, by w konsekwencji dostać i zatrzymać te puste i przemijające rzeczy. Teraz wielu ludzi jest przywiązanych do seksu. To nie jest potrzebne. Wszystkie formy są puste, więc przekonanie, że możesz zdobyć lub zatrzymać cokolwiek jest podstawową iluzją. To nauczanie wskazuje na to. Najważniejsze jest, co chcesz osiągnąć w swoim życiu, właśnie teraz ? To czego chcesz w tej chwili kształtuje twój umysł, determinuje twoje życie obecne i następne, kształtuje je. Postrzegając, że wszystkie rzeczy pierwotnie są puste, możesz wszystko odpuścić i po prostu żyć, zamiast cierpieć z powodu tych wszystkich, nietrwałych rzeczy. Jeśli nie jesteś przywiązany do nazwy i formy, jesteś całkowicie wolny."-- MZ Seung Sahn - [url=http://zen_na_brackiej.republika.pl/sutraserca.html]Wyjaśnienie Sutry Serca[/url]
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:
piotr pisze:Czy praktykanci mahāyāny uważają, że są już na drugim brzegu na którym dhamma jest balastem?
Nie wiem jak praktykanci mahāyāny uważają, ale w książce Roshiego Kwonga przeczytałem iż uznaje on "Dharma jest dobra na początku, na środku i na końcu".
W ogóle ja bym się nie zajmował praktykantami, bo to są ludzie, którzy się opieprzają, nie umieją prostej rzeczy zrobić, a przychodzą tylko, żeby se do CV wpisać.

Obrazek
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
iwanxxx pisze:W ogóle ja bym się nie zajmował praktykantami, bo to są ludzie, którzy się opieprzają, nie umieją prostej rzeczy zrobić, a przychodzą tylko, żeby se do CV wpisać.
To ja już nie wiem o czym w związku z mahāyāną można rozmawiać...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:W ogóle ja bym się nie zajmował praktykantami [...]

[Obrazek] I are serious cat. This is serious thread. [Obrazek]
http://www.lolcats.com/images/u/07/39/l ... cawys6.jpg
piotr pisze:To ja już nie wiem o czym w związku z mahāyāną można rozmawiać...
Spodobał mi się kiedyś wykład chyba cz.Ajhana Brahmavatso w Mowie "Która Yana? Hahahyana!", powiedział mniej więcej tak: "Różne ściezki buddyjskie pochodzą od Buddhy: Theravada, Mahayana, Varjayana itd. To jest to samo ciastko, tylko polewy są różne".

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
booker pisze:Spodobał mi się kiedyś wykład chyba cz.Ajhana Brahmavatso w Mowie "Która Yana? Hahahyana!", powiedział mniej więcej tak: "Różne ściezki buddyjskie pochodzą od Buddhy: Theravada, Mahayana, Varjayana itd. To jest to samo ciastko, tylko polewy są różne".
Nie rozumiem co to ma do rzeczy. :zdziwko:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:Cześć,
booker pisze:Spodobał mi się kiedyś wykład chyba cz.Ajhana Brahmavatso w Mowie "Która Yana? Hahahyana!", powiedział mniej więcej tak: "Różne ściezki buddyjskie pochodzą od Buddhy: Theravada, Mahayana, Varjayana itd. To jest to samo ciastko, tylko polewy są różne".
Nie rozumiem co to ma do rzeczy. :zdziwko:
No do rzeczy ma z Twoim pytaniem "o czym w związku z mahāyāną można rozmawiać?"
O polewie. Ale mnie się skromnie wydaję iż esencją jest zjedzenie ciastka. :zdziwko:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Oftopy z panelu "Pytania do was"

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
booker pisze:No do rzeczy ma z Twoim pytaniem "o czym w związku z mahāyāną można rozmawiać?"
O polewie. Ale mnie się skromnie wydaję iż esencją jest zjedzenie ciastka. :zdziwko:
No toć chciałem o polewie. :P A Iwanxxx zaczął nawijkę o CV. :zdziwko:
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

iwanxxx pisze:
booker pisze:
piotr pisze:Czy praktykanci mahāyāny uważają, że są już na drugim brzegu na którym dhamma jest balastem?
Nie wiem jak praktykanci mahāyāny uważają, ale w książce Roshiego Kwonga przeczytałem iż uznaje on "Dharma jest dobra na początku, na środku i na końcu".
W ogóle ja bym się nie zajmował praktykantami, bo to są ludzie, którzy się opieprzają, nie umieją prostej rzeczy zrobić, a przychodzą tylko, żeby se do CV wpisać.
W porównaniu z nimi praktykanci dzogczen, to patentowane lenie. Oni jeszcze do trawtwy nie weszli, a już chcą ją porzucić ;) Nie mówiąc o jakiś tam poglądach ;)

pzdr
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
booker pisze:W jaki sposób Bahiya uzyskał wyzwolenie nie wiedząc czym są Cztery Szlachetne Prawdy, etc?
Dyskutowaliśmy już o tym kiedyś. :) Zresztą w Saṃyutta-nikāyi jest sutta, która jasno mówi, że wszyscy którzy przebili się do tego jak się rzeczy mają w rzeczywistości, zrobili to poprzez przebicie się przez cztery szlachetne prawdy (SN 56.4).
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:
booker pisze:W jaki sposób Bahiya uzyskał wyzwolenie nie wiedząc czym są Cztery Szlachetne Prawdy, etc?
Dyskutowaliśmy już o tym kiedyś. :) Zresztą w Saṃyutta-nikāyi jest sutta, która jasno mówi, że wszyscy którzy przebili się do tego jak się rzeczy mają w rzeczywistości, zrobili to poprzez przebicie się przez cztery szlachetne prawdy (SN 56.4).
Chcesz powiedzieć, że Bahiya sam odkrył Czery Prawdy i wszedł już na ścieżkę wiodącą do wyzwolenia zanim udał się po pouczenie do Buddhy?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
booker pisze:Chcesz powiedzieć, że Bahiya sam osiągnął Czery Prawdy i wszedł już na ścieżkę wiodącą do wyzwolenia zanim udał się po pouczenie do Buddhy?
Chcę powiedzieć, że w pouczeniu do Bahiyi znajdują się cztery szlachetne prawdy, mimo że nie są wyrażone explicite.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:Cześć,
booker pisze:Chcesz powiedzieć, że Bahiya sam osiągnął Czery Prawdy i wszedł już na ścieżkę wiodącą do wyzwolenia zanim udał się po pouczenie do Buddhy?
Chcę powiedzieć, że w pouczeniu do Bahiyi znajdują się cztery szlachetne prawdy, mimo że nie są wyrażone explicite.
Dziękuje za wyjasnienie :) bo taki styl nauczania własnie jak dla Bahyi jest dość znamienny w Zenie.
  • When you see, just see. When you hear, just hear. When you smell, just smell. When you taste, just taste. When you touch, just touch, O.K.? When you're thinking, just think. Just think, O.K.? Don't check your thoughts. Just think. That is Enlightenment. It's not special. Therefore Zen Master Nam Cheon said, "Everyday mind is Zen mind."
    http://www.kwanumzen.com/pzc/oldnewslet ... h1981.html


    Kiedy patrzysz, tylko widzenie. Kiedy słyszysz, tylko słuchanie. Kiedy wąchasz, tylko zapach. Kiedy smakujesz, tylko smak. Kiedy dotykasz, tylko dotyk, okej? Kiedy myślisz, tylko myśl. Tylko myśl, okej? Nie sprawdzaj swoich myśli. Tylko myśl. To jest Oświeceniem. Nic specjalnego. Dlatego Mistrz Zen Nam Cheon powiedział, "Codzienny umysł jest umysłem Zen".

    If you completely put it all down then there is no "I-my-me." Many people have I-my-me mind. I-my-me comes from where? From desire mind. When desire mind appears then I-my-me mind appears. I-my-me makes all of our suffering.If you completely put it all down then there is no "I-my-me." But originally we don't have I-my-me.
    http://www.kwanumzen.com/pzc/newsletter ... 9-aug.html


    Jeżeli całkowicie odłożysz wszystko wówczas nie ma "ja-mnie-moje". Wiele ludzi ma umysł ja-mnie-moje. Skąd pochodzi ja-mnie-moje? Z umysłu pożądania. Kiedy umysł pożądania pojawia się, wówczas umysł ja-mnie-moje pojawia się. Ja-mnie-moje stwarza całe nasze cierpienie. Jednakże pierwotnie nie mamy ja-mnie-moje.

To tak apropo:
piotr pisze:
iwanxxx pisze:A powiedz wprost do czego zmierzasz bez podchodów :chytry:
Jak ktoś może wiedzieć o czym mówi ta sūtra nie wiedząc czym są cztery szlachetne prawdy, etc.?
oraz
piotr pisze:No toć chciałem o polewie. :P
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

iwanxxx pisze: (...)
W ogóle ja bym się nie zajmował praktykantami, bo to są ludzie, którzy się opieprzają, nie umieją prostej rzeczy zrobić, a przychodzą tylko, żeby se do CV wpisać.
I za takie proste słowa Ciebie kocham :serce:
.
dane :580:
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Wybaczcie, ze i ja nie do konca nadazam za Wasza dyskusja...
iwanxxx pisze:Poza tym pisma wprowadzające mahajanę, np. Sūtra Lotosu jasno rozróżniały: cztery prawdy i współzależne powstawanie dla hinajany - droga bodhisattwy i paramity dla mahajany. O ile wiem potraktowano to w Chinach dosłownie.
Co to znaczy "doslowne potraktowanie sciezki bodhisattwy"?
i
Czy w hinajanie nie praktykuje sie paramit?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

atomuse pisze:Wybaczcie, ze i ja nie do konca nadazam za Wasza dyskusja...
iwanxxx pisze:Poza tym pisma wprowadzające mahajanę, np. Sūtra Lotosu jasno rozróżniały: cztery prawdy i współzależne powstawanie dla hinajany - droga bodhisattwy i paramity dla mahajany. O ile wiem potraktowano to w Chinach dosłownie.
Co to znaczy "doslowne potraktowanie sciezki bodhisattwy"?
i
Czy w hinajanie nie praktykuje sie paramit?
Na początek: nie odnośmy tego to istniejących szkół, i dopiero jak się zrozumiemy wnikajmy, czy to wszystko prawda.

Kanon palijski nie był w Chinach znany w ogóle do XX wieku - nauki zawarte w Nikayach znajdują się w części chińskiej Tripitaki znanej jaki Agamy i tam zasadniczo są wyjaśnione Cztery Szlachetne Prawdy, współzależne powstawanie, ośmioraka ścieżka itd. Nie wiem dokładnie jak było w historycznych szkołach i podejrzewam, że były różne klasyfikacje nauk, ale na pewno pierwszych skrzypiec nie grały nauki z Agam. Podstawą były sutry mahajany, gdzie te koncepcje opisane bywają jako nauki dla ludzi o niższych zdolnościach i to właśnie potraktowano w Chinach dosłownie: co ja będę się zajmował niższymi naukami, skoro mam wyższe. Czy identycznie nie jest w Wadźrajanie?
  • z Sutry Lotosu:

    Jeśli są ludzie małej mądrości,
    Głęboko przywiązani do namiętności i pragnień
    /Budda? Przez wzgląd na nich
    Naucza prawdy o cierpieniu.
    Wszyscy żyjący z sercami wypełnionymi radością
    Osiągają to, co jest niespotykane.
    Nauka o cierpieniu głoszone przez Buddę
    Jest uniwersalną prawdą.
    Jeśli są jakieś żyjące istoty,
    Które nie znają źródła cierpienia,
    Głęboko przywiązane do przyczyny cierpienia,
    I niezdolne do porzucenia jej nawet na chwilę,
    /Budda/ ze względu na nie
    Naucza Drogi (22) zręcznymi metodami, /mówiąc/:
    „Przyczyna wszelkiego cierpienia
    Zakorzeniona jest w pragnieniu”.
    Jeśli położy się kres pragnieniu,
    /Cierpienie/ nie ma żadnego oparcia.
    Zniweczenie wszelkiego cierpienia
    Zwane jest trzecią prawdą.
    Przez wzgląd na prawdę wygaśnięcia
    Przestrzegać i iść Drogą,
    Odrzucając wszelkie więzy cierpienia,
    Zwane jest osiągnięciem wyzwolenia.
    Od czego ci ludzie
    Wyzwolili się?
    Po prostu, odejście od tego co nieprawdziwe
    Nazywane jest wyzwoleniem.
    Ale oni nie osiągnęli jeszcze naprawdę
    Całkowitego wyzwolenia.
Na pierwszy plan wysunęły się więc inne nauki: nauki o doskonaleniu cnót na drodze bodhisattwy (z punktu widzenia mahajany wszelkie cnoty na poziomie hinajany są niewystarczające), które prowadzą do Annuttara Samyak Sambodhi. Na Zachodnie o tym nie pamiętamy, bo najpopularniejsze są różne szkoły "specjalne", które przez medytację mają prowadzić do oświecenia na skróty w jednym życiu, typu zen, tantry, dzogczen itd itp, ale klasyczna mahajana to praktykowanie sześciu paramit przez trzy niezmierzone kalpy, poprzez 10 bhumi (w Chinach pięćdziesiąt dwa :) ).

Przykład takiej współczesnej chińskiej klasyfikacji nauk można sobie obejrzeć w spisie treści Drogi do Stanu Buddy Yinshuna. Yinshun był wielkim orędownikiem powrotu do studiowania Agam, dlatego hinajana u niego nazywa się elegancko "Dharma Wspólna Trzem Pojazdom" i jest dokładnie opisana. Drzewiej nazywali to pojazdem śrawaków i specjalnie głęboko się tym nie zajmowali. Szkoła chan na przykład autentycznie nie ma właściwie żadnego związku z Agamami.

Dyskusja o tym, czy Chińczycy słusznie ignorowali Agamy to jest osobny temat. W tym wątku nie chodziło mi o powiedzenie czegokolwiek na temat Nikay/Agam, czy tym bardziej Therawady, tylko na temat podstawy doktrynalnych zen i chińskiej mahajany. Mam nadzieję, że rozjaśniłem.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

iwanxxx pisze:(...) i to właśnie potraktowano w Chinach dosłownie: co ja będę się zajmował niższymi naukami, skoro mam wyższe. Czy identycznie nie jest w Wadźrajanie?
Nie, nie jest. W Wadzrajanie podstawa wlasciwej praktyki sa Cztery Podstawowe Rozmyslania / Cztery Podstawowe Prawdy, zwane tez Czteroma Zwyczajnymi ("nizszymi") Praktykami Wstepnymi.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: jw »

atomuse pisze:
iwanxxx pisze:(...) i to właśnie potraktowano w Chinach dosłownie: co ja będę się zajmował niższymi naukami, skoro mam wyższe. Czy identycznie nie jest w Wadźrajanie?
Nie, nie jest. W Wadzrajanie podstawa wlasciwej praktyki sa Cztery Podstawowe Rozmyslania / Cztery Podstawowe Prawdy, zwane tez Czteroma Zwyczajnymi ("nizszymi") Praktykami Wstepnymi.
Nie wiem, czy określenie "niższe nauki" w ogóle tutaj pasuje?

Celem uzupełnienia: na ścieżce Wadżrajany nie powinno się mylić ze sobą poniższych terminów i nauk/metod, jakie za nimi stoją:

A) Cztery Szlachetne PRAWDY, czyli prawdy o:
1. istnieniu cierpienia
2. przyczynie cierpienia
3. jego ustaniu
4. drodze, która prowadzi do ustania cierpienia

B) Cztery Podstawowe/Wstępne PRAKTYKI Mahamudry, czyli nyndro:
1. pokłony
2. praktyka Diamentowego Umysłu
3. podarowanie mandali
4. Guru Joga

C) Cztery Podstawowe ROZMYŚLANIA (albo Cztery Zwyczajne Praktyki Wstępne):
1. uświadomienie sobie wyjątkowości odrodzenia w tzw. "cennym ludzkim ciele"
2. uświadomienie sobie nietrwałości wszystkiego co złożone
3. zrozumienie prawa przyczynowości, które "rządzi" tym, co złożone
4. uświadomienie sobie wad samsary oraz zalet oświecenia
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Cztery Szlachetne Prawdy a ścieżka bodhisattwów

Nieprzeczytany post autor: ikar »

witaj atomuse i wszyscy
Co to znaczy "doslowne potraktowanie sciezki bodhisattwy"?
i
Czy w hinajjanie nie praktykuje sie paramit?
Oczywiście wiem że nie odnosisz sie do tradycji starszych, ale chciałbym w tym punkcie polecić jedną pozycję.
Tu piękna książka o "ścieżce bodhisatty" w Theravadzie, napisana przez Ajahn Sujin.
Myślę że bardzo wam się spodoba. Książka traktuje o Theravadyjskiej praktyce "parami".
Bardzo bogato zdobiona różnymi odwołaniami i nawiazaniami do Jatak i komentarzy oraz całosci Tipitaki.

Ajahn Sujin - Perfections Leading to Enlightenment
tu w docu:
http://www.zolag.co.uk/perfectionsf.doc
a tu w pdf:
http://www.zolag.co.uk/1897633238text.pdf

pozdrawiam
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Co was w buddyzmie denerwuje?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

jw pisze:Nie wiem, czy określenie "niższe nauki" w ogóle tutaj pasuje?
Raczej nie, dlatego napisalam "nizsze" w cudzyslowiu, majac na mysli nizsze w sensie fundamentu ;)
jw pisze:Celem uzupełnienia: na ścieżce Wadżrajany nie powinno się mylić ze sobą poniższych terminów i nauk/metod, jakie za nimi stoją: (...)
W takim razie proponuje zmiane tytulu artykulow Lobpyna Tseczu Rinpoche tutaj i tutaj. W oryginale brzmi on zapewne "Cztery podstawowe rozmyslania", a nie "Cztery podstawowe prawdy"...
W moim wydaniu do tekstu 1. nyndro, w zalaczniku pisze rowniez "... prawdy", a potem leci tybetanski tekst... wiec juz sama nie wiem :/ Dobrze by bylo i to "naprawic"...
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Cztery Szlachetne Prawdy a ścieżka bodhisattwów

Nieprzeczytany post autor: jw »

Cztery Podstawowe Rozmyślania można też nazywać Czterema Podstawowymi Prawdami, ważne żeby nie mylić ich z Czterema Szlachetnymi Prawdami. Brzmi podobnie, ale odnosi się do czegoś innego.

Używa się tu również terminu Cztery Fundamenty Medytacji itp... W literaturze angielskiej można spotkać się z określeniem "The Four Reminders":
http://www.shambhala.org/ntc/offerings/ ... inders.htm

W terminologii tybetańskiej wygląda to tak:
four noble truths (Tib. pak pay den pa shi)
four foundations of meditation (Tib. tun mong gi ngon dro shi)

atomuse pisze:Czy w hinajjanie nie praktykuje sie paramit?
W tradycyjnych tekstach tybetańskich nauczycieli paramity najczęściej opisywane są przy okazji omawiania ścieżki bodhisattwy. Nie spotkałem się z przypadkiem, żeby nauczali o nich przy okazji przedstawiania Hinajany.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Cztery Szlachetne Prawdy a ścieżka bodhisattwów

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

jw pisze:Cztery Podstawowe Rozmyślania można też nazywać Czterema Podstawowymi Prawdami
Jezeli mozna tak nazwac, to wycofuje swoja propozycje ;)

Dzieki za wyjasnienia.


edit:
jw pisze:ważne żeby nie mylić ich z Czterema Szlachetnymi Prawdami. Brzmi podobnie, ale odnosi się do czegoś innego.
Ale nie do calkiem czegos innego... ja widze wiele paraleli.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Cztery Szlachetne Prawdy a ścieżka bodhisattwów

Nieprzeczytany post autor: jw »

atomuse pisze:Ale nie do calkiem czegos innego... ja widze wiele paraleli.
Owszem :) Można takowe przeprowadzać :)
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”