Lama Ole Nydahl

Nauczyciele Buddyzmu Tybetańskiego
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: jw »

amogh pisze:Czy mógłbyś podać jakieś źródła, gdzie można uzyskać na ten temat (medytacji analitycznej) więcej informacji, z góry dziękuję.
Np. "Stopnie medytacji pustki" Khenpo Tsutrima Gjamtso Rinpocze:
http://www.nieznany.pl/Stopnie-medytacj ... -1471.html
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Efcia25
Posty: 277
Rejestracja: pn mar 05, 2007 22:24
Tradycja: Karma Kagyu

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Efcia25 »

tomo pisze: Oto nagranie:
nie mogę otworzyc ani ściągnąc na dysk. okno pobierania mi się nie podswietla
Efcia25
Posty: 277
Rejestracja: pn mar 05, 2007 22:24
Tradycja: Karma Kagyu

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Efcia25 »

Cóż, ja pytałam Lamy Ole czy mogę wziąć udział w inicjacji Buddy Medycyny, której będzie udzielał Tenga Rinpocze. Powiedział że tak, i że to wspaniały nauczyciel.
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Efcia25 pisze:Cóż, ja pytałam Lamy Ole czy mogę wziąć udział w inicjacji Buddy Medycyny, której będzie udzielał Tenga Rinpocze. Powiedział że tak, i że to wspaniały nauczyciel.
Lama Ole zawsze wysoko cenił Tengę Rinpocze. Z drugiej strony przekazałaś świetną informację, która jasno pokazuje, że wszystko zmierza ku dobremu. Tenga Rinpocze wiele razy to podkreślał, że dla niego nie ma żadnych podziałów. Pojedzie wszędzie tam gdzie go zaproszą.
Wyrażam życzenie aby w miejscu tym było jak najwięcej informacji, które nas łączą.
OM SVASTI
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

Efcia25 pisze:Cóż, ja pytałam Lamy Ole czy mogę wziąć udział w inicjacji Buddy Medycyny, której będzie udzielał Tenga Rinpocze. Powiedział że tak, i że to wspaniały nauczyciel.
Ale należy tez wspomnieć o innej bardzo heroicznej postawie ucznia Lamy Ole godnej pochwały.
Urywek wykładu Tomka Lehnerta:
Ole dostał słynnej „biegunki Katmandu”. Poszedł więc do toalety na 10 minut. Nagle w okolicy pojawił się prawdziwy encyklopedyczny umysł – Tenga Rinpocze – mistrz medytacji, specjalista od medycyny tybetańskiej oraz malowania tanek. Wszyscy poszli się z nim zobaczyć. Ole został w toalecie sam, a ja postanowiłem na niego poczekać. To było dla mnie bardzo symboliczne, choć Ole na pewno już tego nie pamięta. Wreszcie Ole wyszedł i zapytał gdzie się podziała reszta grupy. Odpowiedziałem, że przyjechał Tenga Rinpocze. Powiedziałem też: „Ole, ja zawsze z tobą zostanę, bez względu na wszystko”. Brzmi może głupio, ale to miało dla mnie głębokie znaczenie. Ole jest wielką inspiracją, która sprawia, że mogę nie spać przez trzy dni, pracować non stop. Najszybszą drogą rozwoju naprawdę jest droga oddania. Powinniśmy jednak dokładnie sprawdzić obiekt, któremu chcemy zaufać. Po tym jak spotkałem buddyzm, wszystko stało się w moim życiu jaśniejsze, pełne znaczenia, wszędzie widziałem znaki. Kiedy byłem w Rumteku po raz pierwszy, wszystko było tam święte i wspaniałe. Czasy się zmieniły. Niektórzy wysocy nauczyciele skompromitowali się. To nasi dzisiejsi podróżujący nauczyciele dają nam rzeczywistą siłę.
Całość wykładu
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: booker »

Tomek Lehnert pisze: Ole jest wielką inspiracją (...)
Cóż, dla mnie (był) również, i mimo iż nie praktykuje już ani z grupą "od Olego", ani też wadżrajany z innymi grupami, Lama Ole pozostaje tym człowiekiem, o którym mogę powiedzieć iż bezzaprzeczalnie "napędził mnie" na buddyzm :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Tomek Lehnert pisze: Ole jest wielką inspiracją (...)
Również nie udzielam się od paru ładnych lat w "sandze Olego", ale skłamałbym jeśli przemilczałbym to jak wiele mu zawdzięczam. Do dziś używam ułożoną przez Ceczu Rinpocze modlitwę o długie życie Ole:

OM SVASTI
dysum dzialłej czizug karmapa
randziung rigpej dordżej dżezung szig
karten czogtar pella dadrelła
OLE kutsze jendu ten dziur czig

OM SVASTI
Ty, który jesteś niezrównany w rozprzestrzenianiu nauk Karma Kagyu po krańce wszystkich stron świata,
Uczniu Karmapy Rangdziung Rigpi Dordże,
Ucieleśnienia wszystkich Buddów trzech czasów,
OLE, obyś żył długo.
odczuwaj dobro
Tigle

macie szczescie ze zagladaja tu tylko fani Olego

Nieprzeczytany post autor: Tigle »

inni buddysci tybetanscy maja swoje, calkowicie odmienne zdanie.
Na przyklad ich przywodca js. Dalajlama zawsze fotografuje sie tylko z jednym z Karmapow...

Tutaj zagladaja glownie wyznawcy Olego czyli kolko wzajemnej adoracji.
Mam znajomych w wielu sanghach i wlasciwie wszyscy mowia o Ole to samo.

Ale jak chcecie to sluchajcie "nauk Buddy" np. o tym ze Murzyni nigdy nie osiagna oswiecenia (kolega zainteresowany buddyzmem po uslyszeniu takiej rewelacji wybral protestantyzm) i jeszcze wielu innych sensacyjnych wynurzen tego nauczyciela.

Ja tam wole poznawac buddyzm tybetanski z Tybetu a nie Danii, a jedyny bialy lama jakiemu bym gleboko zaufal to Matthieu Ricard.

pozdrawiam
Niebieskie Tigle
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: macie szczescie ze zagladaja tu tylko fani Olego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Tigle pisze: macie szczescie ze zagladaja tu tylko fani Olego
Dasz wiarę, że nie tylko? :)
Tigle pisze: inni buddysci tybetanscy maja swoje, calkowicie odmienne zdanie.
Mają. Pozwólmy więc by nie tyczyło się to tylko wybranych?
Tigle pisze: Na przyklad ich przywodca js. Dalajlama zawsze fotografuje sie tylko z jednym z Karmapow...
JŚ Dalajlama jest przywódcą tych Tybetańczyków, którzy go takim uznają - jak mniemam.
Czy to oznacza, że jest przywódcą wszystkich Tybetańczyków, oraz wszystkich praktykujących buddyzm tybetański?
Tigle pisze: Tutaj zagladaja glownie wyznawcy Olego czyli kolko wzajemnej adoracji.
Dasz wiarę, że nie tylko? :)
Tigle pisze: Mam znajomych w wielu sanghach i wlasciwie wszyscy mowia o Ole to samo.
Czyżby kółka wzajemnej anty-adoracji? ;)
Tigle pisze: Ale jak chcecie to sluchajcie "nauk Buddy" np. o tym ze Murzyni nigdy nie osiagna oswiecenia (kolega zainteresowany buddyzmem po uslyszeniu takiej rewelacji wybral protestantyzm) i jeszcze wielu innych sensacyjnych wynurzen tego nauczyciela.
Słuchałem Lamy Ole jakiś czas, słyszałem wiele, ale nigdy nie słyszałem iż Murzyni nigdy nie osiągną oświecenia.
Tigle pisze: Ja tam wole poznawac buddyzm tybetanski z Tybetu a nie Danii, a jedyny bialy lama jakiemu bym gleboko zaufal to Matthieu Ricard.
Zapewne i chwalebne to co uznajesz. Ale co, gdy ktoś jednak zadecyduje inaczej? :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Sadayoshi
Posty: 216
Rejestracja: pn paź 30, 2006 18:32
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kagyu
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontakt:

Re: macie szczescie ze zagladaja tu tylko fani Olego

Nieprzeczytany post autor: Sadayoshi »

Tigle pisze:Ale jak chcecie to sluchajcie "nauk Buddy" np. o tym ze Murzyni nigdy nie osiągną oświecenia (kolega zainteresowany buddyzmem po usłyszeniu takiej rewelacji wybrał protestantyzm) i jeszcze wielu innych sensacyjnych wynurzeń tego nauczyciela.
Widzę, że nam się tu kolejna piękna urban legend o Lamie Ole rodzi. Będę Ci dozgonnie wdzięczny, bo pokazałeś mi, że nie warto podążać za człowiekiem któremu obecnie ufam i który jest moim mistrzem, jeśli JAKOŚ TO UDOWODNISZ. Pokażesz, że Ole tylko udaje iż ma tyle współczucia wobec wszystkich istot, a tak naprawdę wygaduje wierutne bzdury.
Chyba, że nie jesteś w stanie, bo jest to historia z serii "a kolega kolegi mojego kolegi ma kolegę, który kiedyś...". W takim wypadku pomyśl 108x zanim zaczniesz w klepać w klawiaturę i oczerniać innych. Zwłaszcza ludzi którzy poświęcają całkowicie swoje życia by pomagać innym (a za takiego będę uważał Olego, dopóki nie przedstawisz rzeczowych dowodów).

Uhhh, ale żem się zbulwersował :P
3majcie się

PS:
Tigle pisze:inni buddysci tybetanscy maja swoje, calkowicie odmienne zdanie.
Na przyklad ich przywodca js. Dalajlama zawsze fotografuje sie tylko z jednym z Karmapow...
A od kiedy to Jego Świętobliwość Dalajlama jest przywódcą buddystów tybetańskich?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Tigle pisze:Tutaj zagladaja glownie wyznawcy Olego czyli kolko wzajemnej adoracji.
Jeśli troszkę poczytasz forum to zobaczysz, jak bardzo się mylisz w tym stwierdzeniu. Członków i sympatyków "Buddyjskiego Związku Diamentowej Drogi Linii Karma Kagyu" jest tu jak na lekarstwo w porównaniu z ich liczebnością w kraju. Nie zmienia to faktu, że wielu partnerów do używania sobie na lamie Ole tutaj nie znajdziesz (chociaż do rzeczowej krytyki może i tak) a i prawdopodobnie żadnymi informacjami o nim nas nie zaskoczysz. Zły adres.

Zanim zabierzesz się do pisania o lamie Olem przejrzyj, proszę, ten wątek, czy jesteś w stanie dodać coś nowego, i przemyśl po co to robisz - jeśli chcesz po prostu zdenerwować parę osób, to możemy się nie zrozumieć na tym forum.

Pzdr
Piotr
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: jh »

Tigle pisze:Ale jak chcecie to sluchajcie "nauk Buddy" np. o tym ze Murzyni nigdy nie osiagna oswiecenia (kolega zainteresowany buddyzmem po uslyszeniu takiej rewelacji wybral protestantyzm) i jeszcze wielu innych sensacyjnych wynurzen tego nauczyciela.
Skoro lama tak powiedział to musi znaczyć że wie coś na ten temat.
Sam słyszałem podobne opowieści lamy Ole ale to były żarty a skoro kolega zrezygnował to widocznie nie miał wystarczającego poczucia humoru i karmy żeby zostać buddystą.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

booker pisze:Tigle napisał/a:

Ale jak chcecie to sluchajcie "nauk Buddy" np. o tym ze Murzyni nigdy nie osiagna oswiecenia (kolega zainteresowany buddyzmem po uslyszeniu takiej rewelacji wybral protestantyzm) i jeszcze wielu innych sensacyjnych wynurzen tego nauczyciela.

Słuchałem Lamy Ole jakiś czas, słyszałem wiele, ale nigdy nie słyszałem iż Murzyni nigdy nie osiągną oświecenia.
hmmm. to bardzo ciekawy wątek. powiedzcie mi, ilu znacie czarnych buddystów? :D
czy widywaliście takich w klasztorach lub sangach gdzieś poza polską?
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
Sadayoshi
Posty: 216
Rejestracja: pn paź 30, 2006 18:32
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kagyu
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Sadayoshi »

Ja znam jedną czarnoskórą dziewczynę. Z jakiej sanghi? Diamentowej Drogi :]
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Tigle pisze:Na przyklad ich przywodca js. Dalajlama zawsze fotografuje sie tylko z jednym z Karmapow
A są i inni tybetańscy lamowie ktorzy fotografują się tylko z tym drugim
Tigle pisze:Tutaj zagladaja glownie wyznawcy Olego czyli kolko wzajemnej adoracji.
Pełno osób tutaj zagląda, więc trudno mi cos napisac dokładnie, ale wśród aktywnych użytkowników raczej nie ma większości ze szkoły Kagyu. W porównaniu do proporcji poza tym forum to jest ich tutaj nawet bardzo mało.
Tigle pisze:Ja tam wole poznawac buddyzm tybetanski z Tybetu a nie Danii, a jedyny bialy lama jakiemu bym gleboko zaufal to Matthieu Ricard.
Buddyzm tybetański pochodzi z Tybetu (bardzo odkrywczy jestem, wiem ;) ) i dopiero stosunkowo niedawno zawitał na zachodzie. Z czasem zachodnich lamów bedzie co raz więcej, a z czasem nawet tulku zaczną sie pewnie na zachodzie rodzić, więc być może na stoarość będziesz chodził na wykłady właśnie duńskiego, czy polskiego Dalajlamy ;)


W ogóle nie wiem po co tak ciągle wyciągać tego Olego? XVI Karmapa go cenił (z XVI nie było żadnych kontrowersji, więc wszyscy go uznają). Lama Ole bardzo przyczynił się do rozwoju buddyzmu na zachodzie i powinniśmy być mu za to wdzięczni. Faktycznie sanga lamy Olego jest dość "specyficzna", a przynajmniej wiele osób tak uważa, ale co z tego? Pasuje Ci ten klimat do dołacz do niej. Nie pasuje Ci ten klimat to znajdź sobie inną. Jakikolwiek byłby mój stosunek do stylu nauczania lamy Olego i do tego jak Kagyu wygląda od zewnątrz (nie byłem nigdy u nich, więc od środka to może wyglądać zupełnie inaczej) to w tym momencie złego słowa nie powiem o lamie Ole Nydahlu dopóki nie podasz mi konkretnego przykładu na to, że w jakikolwiek sposób lama Ole zaszkodził komukolwiek. Na razie, patrząc chociazby na ilośc ośrodków które lama Ole założył, a w których ludzie maja okazje poznać dharmę, widże ile dobrego zrobił.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:
booker pisze:Tigle napisał/a:

Ale jak chcecie to sluchajcie "nauk Buddy" np. o tym ze Murzyni nigdy nie osiagna oswiecenia (kolega zainteresowany buddyzmem po uslyszeniu takiej rewelacji wybral protestantyzm) i jeszcze wielu innych sensacyjnych wynurzen tego nauczyciela.

Słuchałem Lamy Ole jakiś czas, słyszałem wiele, ale nigdy nie słyszałem iż Murzyni nigdy nie osiągną oświecenia.
hmmm. to bardzo ciekawy wątek. powiedzcie mi, ilu znacie czarnych buddystów? :D
czy widywaliście takich w klasztorach lub sangach gdzieś poza polską?
Londyn. Na okazji blessowania prze Lamę Ole, gdzie również przyjmowałem pierwszy raz Schronienie z nauczycielem, sznureczek dostałem od czarnoskórej uczennicy.

Powinny być gdzieś zdjęcia :)
Ryuu pisze:z czasem nawet tulku zaczną sie pewnie na zachodzie rodzić,
Już się rodzą. Jeden w Polsce.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Już się rodzą. Jeden w Polsce.
Jest gdzieś w internecie miejsce w którym mógłbym cos więcej o nim przeczytać?
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: booker »

Ryuu pisze:
Już się rodzą. Jeden w Polsce.
Jest gdzieś w internecie miejsce w którym mógłbym cos więcej o nim przeczytać?
Może spróbuj zapytać w panelu Buddyzm Tybetański...

Myślę iż jak przeszukasz forum to znajdziesz to i owo a także zdjęcia. Na imie ma Antek.

http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewt ... 27f7#72797

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: macie szczescie ze zagladaja tu tylko fani Olego

Nieprzeczytany post autor: jw »

Tigle pisze:Dalajlama zawsze fotografuje sie tylko z jednym z Karmapow...
Może razem prezentują się bardziej fotogenicznie? ;)

Poniżej fajne fotki, które możesz sobie dodać do zbiorów. XVII Karmapa Taje Dordże z J.Ś. Sakja Trizinem (zwierzchnik szkoły Sakja) oraz z J.Ś. Czetsangiem Rinpocze (zwierzchnik szkoły Drikung Kagju):

http://www.karmapa.org/news/images/sakya_trinzin.jpg
http://www.karmapa.org/images/drikung_kagyu.jpg


a także z J.E. Czogje Triczenem Rinpocze (zwierzchnik tradycji Tsar szkoły Sakja):
http://www.kagyu-asia.com/n_im_o_cho_hh.html

z J.E. Ludhing Khenczenem Rinpocze (zwierzchnik tradycji Ngor szkoły Sakja):
http://www.kagyu-asia.com/n_im_kagyu_init2.html

z J.E. Beru Rinpocze i J.E. Dziamgonem Kongtrulem Rinpocze:
http://www.kagyu-asia.com/kl/e_i_kar17_21_27.html
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: macie szczescie ze zagladaja tu tylko fani Olego

Nieprzeczytany post autor: jw »

Tigle pisze:jedyny bialy lama jakiemu bym gleboko zaufal to Matthieu Ricard.
Od Matthieu można się wielu rzeczy nauczyć i w wielu sprawach można mu zaufać. Aczkolwiek moim zdaniem ma zanadto wyidealizowany obraz Tybetańczyków i Tybetu, być może z powodu słabej znajomości historii tego narodu i ich kraju... Cóż, nikt nie musi znać się na wszystkim.

Matthieu jest niezastąpiony w formułowaniu myśli, w prowadzeniu "dyplomatycznej" wymiany pomiędzy Wschodem a Zachodem. Na ile jednak jest niezastąpiony jako nauczyciel konfrontujący ucznia bezpośrednio z jego emocjonalnymi ograniczeniami - musiałbyś to sprawdzić :)
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
jacob
Posty: 40
Rejestracja: wt gru 02, 2008 16:40
Tradycja: zen soto
Lokalizacja: kaszuby

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: jacob »

Ole. "Moja droga do Lamów", przeczytana dawno (?) temu, duże wrażenie i otwarcie granic w anarchistycznym umyślunku.
Wykład, zaliczyłem raz, na uniwerku w Sopocie, rzut beretem od chałupy. Bramkarze, jak na jakimś koncercie, tysiąc czy więcej luda. Faktycznie, jakieś żenady o Islamie. Tymon Tymański, spotkany po latach: "widziałeś kiedyś tyle fajnych lasek?" Nie widziałem. Poraniony wówczas, byłem na wdzięki nieczuły. Lama Ole - wielki power. Dzięki, generalnie. Acz wciąż kołacze fragmencik z "Drogocennego Różańca Najwyborniejszej Drogi" Gampopy, który radzi "odrzucić miejsca i niebezpieczne gompy, w których jest zbyt duży ruch".
Dobra, trafiłem na maluśką, poczciwą Sanghę. Również dzięki Lamie Olemu. Dziękuję.
A propos Islamu. Kumpel, ortodoksyjny Żyd, kopsnął mi ongiś "Wiersze Kabira". Fragmencik.
"Syn Mahometa ślęczy nad słowami
Wskazując to
Lecz jeśli jego pierś nie nasiąkła aż do czerni miłością
- co wtedy?"
...droga jest pełna, jak bezmiar przestrzeni, gdzie nie ma braku i nie ma nadmiaru...gdy wybieramy, albo odrzucamy, zapominamy o tej prostej prawdzie...
tary
Posty: 18
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 17:18

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: tary »

wtrącając swoje 3 grosze. Myślę że liczba osób które dzięki ogromnej pracy Olego odniosły wymierne korzyści jest niewspółmierna do błędów, nieścisłości czy też pewnych uproszczeń które stosuje.Im więcej działasz tym proporcjonalnie wzrasta szansa popełnienia większej ilości błędów. Nie myli się tylko ten co nic nie robi. Ilu cierpiącym istotom przekazali dharme ci nieskazitelni lamowie, stojący na straży czystości nauk, tak często zamknięci w swoich 4 ścianach ?
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

liczba osób które dzięki ogromnej pracy Olego odniosły wymierne korzyści
. Zgadzam się. Ja też mam wobec niego dług wdzięczności, z nim po raz pierwszy pojechałam do Indii, Sikkimu, spotkałam lamów, poznalam buddyzm. Zwracam uwagę jednakna to, co tary napisał dalej
. Ilu cierpiącym istotom przekazali dharme ci nieskazitelni lamowie, stojący na straży czystości nauk, tak często zamknięci w swoich 4 ścianach ?
Choć to pytanie , jest to pytanie retoryczne, sugerujące ,że ci nieslazitelni lamowie pomogli małej ilosci osób. Otóż prawda jest taka,ze my tego oceniać nie możemy, a lamowie siedząc w medytacji , na ododobnieniu formalnym , czy nie, są w stanie pomagać niezliczonej ilości istot.
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: amogh »

miluszka pisze:a lamowie siedząc w medytacji , na ododobnieniu formalnym , czy nie, są w stanie pomagać niezliczonej ilości istot.
Jak? Czy na to pytanie nie ma odpowiedzi?
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Na to pytanie na pewno jest odpowiedź, ale nie w kategoriach policzalno wymiernych typu: ten lama pomógł 1258 osobom.
Lamowie - albo jogini, czy też inne osoby,pomagają wyrażając dobre życzenia, modląc się w intencji czy za pomyślność innych , za dobro świata itp.
Podobno samo przebywanie w naturalnym stanie umysłu przynosi ogromne dobro wszystkim istotom.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
tary pisze:wtrącając swoje 3 grosze. Myślę że liczba osób które dzięki ogromnej pracy Olego odniosły wymierne korzyści jest niewspółmierna do błędów, nieścisłości czy też pewnych uproszczeń które stosuje.
To chodzi zatem o: ilość; czy o: jakość; czy o: jakoś to będzie?
tary pisze:Im więcej działasz tym proporcjonalnie wzrasta szansa popełnienia większej ilości błędów.
Proszę podaj przykłady błędów ze strony lamy Olego :)
tary pisze:Nie myli się tylko ten co nic nie robi.
Czy kaliber Twej pomyłki /np to co napiszesz na tym forum/ jest taki sam jak lamy Olego?
tary pisze:Ilu cierpiącym istotom przekazali dharme ci nieskazitelni lamowie, stojący na straży czystości nauk, tak często zamknięci w swoich 4 ścianach ?
Jacy Lamowie - proszę podaj konkretne przykłady? :) Ze swej strony nie wiem nic o takich współczesnych Lamach jak opisałeś i nie słyszałem o takich od tych, którzy nauczają w Polsce - rozumiem, że Ty ich znasz, tak więc którzy to Lamowie?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
tomo
Posty: 262
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: tomo »

miluszka pisze:Na to pytanie na pewno jest odpowiedź, ale nie w kategoriach policzalno wymiernych typu: ten lama pomógł 1258 osobom.
Lamowie - albo jogini, czy też inne osoby,pomagają wyrażając dobre życzenia, modląc się w intencji czy za pomyślność innych , za dobro świata itp.
Podobno samo przebywanie w naturalnym stanie umysłu przynosi ogromne dobro wszystkim istotom.
Nie wspominając o tym, że zamknięcie się "w czterech ścianach" i nie posiadanie wielu uczniów, jest przykładowo konieczne, do osiągnięcia Tęczowego Ciała. Izolując się fizycznie od innych, tacy Lamowie - a zdaje się, że niestety nie ma ich wielu - rozwijają potężne właściwości do pomagania innym.
Wyślij list lub kartkę choremu dziecku:
http://marzycielskapoczta.pl
tary
Posty: 18
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 17:18

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: tary »

miluszka pisze:Choć to pytanie , jest to pytanie retoryczne, sugerujące ,że ci nieslazitelni lamowie pomogli małej ilosci osób. Otóż prawda jest taka,ze my tego oceniać nie możemy, a lamowie siedząc w medytacji , na ododobnieniu formalnym , czy nie, są w stanie pomagać niezliczonej ilości istot.
tacy lamowie tez są potrzebni, ale chyba nie ma lepszego rozwoju niż możliwość wzięcia odpowiedzialności samemu za siebie a nie oczekiwanie na pomoc z zewnątrz. a poźniej pomagamy kolejnym. Mam po prostu wrażenie że przed Olem dostępnośc do dharmy była w świecie zachodnim bardzo ograniczona. Dlaczego dzisiaj nie ma Polsce ośrodków pozostałych 3 szkół buddyjskich ? Chętnie wybrałbym się na jakiś wykład.
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

tary pisze:Dlaczego dzisiaj nie ma Polsce ośrodków pozostałych 3 szkół buddyjskich ?
Nie jest to prawdą, zajrzyj do tematu:
http://forum.medytacja.net/viewtopic.php?f=113&t=7739
Jest np. Darnków, Paldenling, Wilga - mieszczą się tam buddyjskie ośrodki innych szkół niż Kagyu.

Nie piszę tego, żeby umniejszyć zasługi Lamy Ole w czynieniu buddyzmu bardziej dostępnym na zachodzie - włożył i wkłada w to ogromny wysiłek, a sanga skupiająca się wokół niego jest bardzo liczebna. Niemniej nie jest to jedyna sanga związana z buddyzmem tybetańskim w Polsce.
Chętnie wybrałbym się na jakiś wykład.
Zatem zachęcam do śledzenia stron różnych szkół buddyjskich oraz tematów na tym forum w działach "Ogłoszenia". :)
tary
Posty: 18
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 17:18

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: tary »

kunzang pisze:
tary pisze:wtrącając swoje 3 grosze. Myślę że liczba osób które dzięki ogromnej pracy Olego odniosły wymierne korzyści jest niewspółmierna do błędów, nieścisłości czy też pewnych uproszczeń które stosuje.
To chodzi zatem o: ilość; czy o: jakość; czy o: jakoś to będzie?


czepiasz się :)
kunzang pisze:
tary pisze:Im więcej działasz tym proporcjonalnie wzrasta szansa popełnienia większej ilości błędów.
Proszę podaj przykłady błędów ze strony lamy Olego :)
powinienem napisać : "....ewentualnych błędów..." :) specjalnie mnie to nie interesuje, wole skupiac sie na pozytywach.
kunzang pisze:
tary pisze:Nie myli się tylko ten co nic nie robi.
Czy kaliber Twej pomyłki /np to co napiszesz na tym forum/ jest taki sam jak lamy Olego?
mój kaliber jest większy :)
kunzang pisze:
tary pisze:Ilu cierpiącym istotom przekazali dharme ci nieskazitelni lamowie, stojący na straży czystości nauk, tak często zamknięci w swoich 4 ścianach ?
Jacy Lamowie - proszę podaj konkretne przykłady? :) Ze swej strony nie wiem nic o takich współczesnych Lamach jak opisałeś i nie słyszałem o takich od tych, którzy nauczają w Polsce - rozumiem, że Ty ich znasz, tak więc którzy to Lamowie?


To było moje nawiązanie do lamów wypowiadających się na tym zagranicznym forum o kórych wspominał między innymi tomo i i innych lamów karma kagyu na których się niby powołują że Ole to taki niedobry :) .ty mi podaj proszę przykłady lamów którzy bywają choć w 1/5 miejsc co Ole rocznie. Powiedz mi też który z nich założył ile ośrodków. apropo 4 ścian ?
kunzang pisze:Pozdrawiam
kunzang
Pozdrawiam tary :)
tary
Posty: 18
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 17:18

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: tary »

stworzenie pisze:
tary pisze:Dlaczego dzisiaj nie ma Polsce ośrodków pozostałych 3 szkół buddyjskich ?
Nie jest to prawdą, zajrzyj do tematu:
http://forum.medytacja.net/viewtopic.php?f=113&t=7739
Jest np. Darnków, Paldenling, Wilga - mieszczą się tam buddyjskie ośrodki innych szkół niż Kagyu.
no i super. dzięki za info :)
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: paolo »

tary pisze: To było moje nawiązanie do lamów wypowiadających się na tym zagranicznym forum o kórych wspominał między innymi tomo i i innych lamów karma kagyu na których się niby powołują że Ole to taki niedobry :) .ty mi podaj proszę przykłady lamów którzy bywają choć w 1/5 miejsc co Ole rocznie. Powiedz mi też który z nich założył ile ośrodków. apropo 4 ścian ?

Wiem, ze to nie moja działka ale po tym co przeczytałem nie mogłem się powstrzymać...
Idąc twoim torem myślenia :szok: można dojść do wniosku, że w porównaniu z lamą Ole( o którym mam jak najlepsze zdanie) na przykład Milarepa to był dopiero "cienki bolek" przecież on nie założył dosłownie ani jednego ośrodka dharmy, więcej nawet nie był w choć w 1/5 miejsc co Lama Ole... Wiesz gdyby ilość uczniów czy ośrodków miała decydować o... nie bardzo wiem o co ci chodzi dlatego pozostawiłem wolne miejsce.
Myślę, że Kynzang postawił rozsądne pytania
tary pisze: tacy lamowie tez są potrzebni, ale chyba nie ma lepszego rozwoju niż możliwość wzięcia odpowiedzialności samemu za siebie a nie oczekiwanie na pomoc z zewnątrz.
A czym, jest aktywność Lamy Ole jak nie pomocą z zewnątrz?. Lama Ole przybywa do jakiegoś miejsca, pomaga ludziom np. w praktyce dharmy itd.itd....
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: jw »

paolo pisze:Idąc twoim torem myślenia :szok: można dojść do wniosku, że w porównaniu z lamą Ole( o którym mam jak najlepsze zdanie) na przykład Milarepa to był dopiero "cienki bolek"
Dobre :rotfl:

tary pisze:Dlaczego dzisiaj nie ma Polsce ośrodków pozostałych 3 szkół buddyjskich ?
Niechaj błogość niewiedzy zostanie ropuszczona:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/l ... c=links1_1
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
tary
Posty: 18
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 17:18

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: tary »

PAOLO - powyżej napisałem że każdy ma swoja działkę. Jedni doskonalą swoje wnętrze poprzez prace nad sobą i w ten sposób pomagaja ludziom, inni mniej czasu spędzaja na medytacjach ( Ole wspominał niejednokrotnie że tez by chętnie medytował więcej ale Karmapa prosił go żeby robił to co robi ) a więcej robią poprzez bezpośrednią prace dla innych. Czy naprawdę nie uważacie że przydało by się jeszcze kilku takich jak Ole także w innych szkołach ? Wracając do milarepy. Nie sądzisz że wtedy nie było poza tym takich możliwości jak teraz żeby głosić dharme na zachodzie ? moja krytyka odnosi się wobec tych którzy wytykają mu błędy, zapominając ilu ludziom pomógł. Nie twierdze że wszyscy lamowie mają byc jak Ole.
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: paolo »

tary pisze:PAOLO - powyżej napisałem że każdy ma swoja działkę. Jedni doskonalą swoje wnętrze poprzez prace nad sobą i w ten sposób pomagaja ludziom, inni mniej czasu spędzaja na medytacjach ( Ole wspominał niejednokrotnie że tez by chętnie medytował więcej ale Karmapa prosił go żeby robił to co robi ) a więcej robią poprzez bezpośrednią prace dla innych. Czy naprawdę nie uważacie że przydało by się jeszcze kilku takich jak Ole także w innych szkołach ? Wracając do milarepy. Nie sądzisz że wtedy nie było poza tym takich możliwości jak teraz żeby głosić dharme na zachodzie ? moja krytyka odnosi się wobec tych którzy wytykają mu błędy, zapominając ilu ludziom pomógł. Nie twierdze że wszyscy lamowie mają byc jak Ole.
Oki rozumiem Myślę, że jeden Lama Ole wystarczy ;) w przeciwnym razie nie nadarzylibyśmy z przerabianiem plotek na ich temat. A co do aktywności to jest wielu, wielu nauczycieli w różnych szkołach buddyzmu tybetańskiego, którzy ciężko pracują również na planie zewnętrznym. Weźmy dwa przykłady:
Pokłony :padam: dla Tenzina Wangiala z Bon, pokłony :padam: dla Namkhaja Norbu Rinpocze nie przypadkowo wybrałem jako przykład te dwie wybitne osobowości. Po pierwsze są bardzo aktywni i jednocześnie dbają o wysoki poziom nauczania. Na przykład ich książki można tylko cytować, są świetnie napisane a i od strony merytorycznej są doskonałe. Oczywiście oprócz nich jest wielu wspaniałych nauczycieli, których przepraszam za to, że ich nie wymieniłem.
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: booker »

paolo pisze:Oczywiście oprócz nich jest wielu wspaniałych nauczycieli, których przepraszam za to, że ich nie wymieniłem.
Khandro Rinpoche :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: jw »

paolo pisze:Oki rozumiem Myślę, że jeden Lama Ole wystarczy w przeciwnym razie nie nadarzylibyśmy z przerabianiem plotek na ich temat.
Nie wiem Paolo, co miałeś dokładnie na myśli pisząc powyższe, chciałbym jednak zauważyć, że plotki krążą również na temat wielu innych nauczycieli, także takich, których styl nauczania jest diametralnie odmienny od stylu lamy Ole, a nadążanie za ich przerabianiem już teraz jest problemem ;) Jednak jest na niego sposób: przestać interesować się plotkami :hyhy:
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

paolo pisze:Pokłony :padam: dla Tenzina Wangiala z Bon,
:padam: :padam: :padam:
pokłony :padam: dla Namkhaja Norbu Rinpocze
:padam: :padam: :padam:

Osobiście widzę potrzebę istnienia i nauczycieli, którzy docierają z naukami do wielu, i takich, którzy mają garstkę uczniów, ale przekazują im najwyższe nauki. Dzięki tym pierwszym wielu ludzi ma okazję wkroczyć na ścieżkę Dharmy, dzięki tym drugim nauki zachowały się po dzisiejsze czasy. Gdyby istniał tylko pierwszy typ nauczycieli, nauki, za którymi mogą podążać tylko zaawansowani uczniowie, mogłyby po prostu zniknąć, bo nie byłoby komu ich przekazać. Gdyby istniał tylko drugi typ nauczycieli, dostęp do nauk byłby bardzo ograniczony.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Otóż to - nic dodać , nic ując. Tak jak nauki Buddy , których jest podobno 84 000 rodzajów, tak i nauczyciele są różni - by zaspokajać potrzeby rozmaitych istot.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: jw »

stworzenie pisze:Osobiście widzę potrzebę istnienia i nauczycieli, którzy docierają z naukami do wielu, i takich, którzy mają garstkę uczniów, ale przekazują im najwyższe nauki.
Jakie to są "najwyższe nauki? Czy możesz je wymienić?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

jw pisze:
stworzenie pisze:Osobiście widzę potrzebę istnienia i nauczycieli, którzy docierają z naukami do wielu, i takich, którzy mają garstkę uczniów, ale przekazują im najwyższe nauki.
Jakie to są "najwyższe nauki? Czy możesz je wymienić?
Nie mogę. ;) Użyłam tego określenia ogólnie dla nauk, które są w stanie praktykować zaawansowani uczniowie, czyli takich którym ktoś początkujący nie mógłby podołać ze względu na np. brak stabilizacji w praktyce, początkowy brak zdolności rozpoznania naturalnego stanu i przebywania w nim, zbyt silne zaciemnienia i tym podobne. Jeżeli nie podoba Ci się określenie "najwyższe" nie mam nic przeciwko, żeby to słowo zastąpić "dla zaawansowanych" (tylko wtedy pewnie będziesz chciał się dowiedzieć, kto to jest ten zaawansowany :P ), albo jakimkolwiek innym określeniem, które jesteś w stanie zaakceptować, a które by oddawało to, co wyjaśniłam powyżej.

O, mam przykład: thogal. Bez uprzedniego praktykowania tregczod trudno praktykować thogal. Bez uprzedniego praktykowania szine trudno praktykować tregczod. Niektóre praktyki wymagają poprzedzenia ich innymi. Czasami efekty osiąga się po wielu latach. Czasami po wielu wcieleniach. Czasami wymaga to zabierania swojemu mistrzowi czasu, który mógłby przeznaczyć na upowszechnianiu prostszych praktyk na szeroką skalę. Im ściślejsza współpraca między nauczycielem a uczniem, tym więcej uczeń może osiągnąć, ale tym mniej czasu ma dla innych nauczyciel. Ale gdyby nie było mistrzów, którzy są skłonni poświęcać czas na dawanie tych "zaawansowanych" praktyk "zaawansowanym" uczniom, te nauki by zniknęły. I wszyscy by utknęli na poziomie początkującym.

Nie chodzi mi o dzielenie nauk na gorsze i lepsze, tylko o wskazanie, że owoc niektórych praktyk jest bardzo trudno osiągnąć i nie każdy ma takie możliwości w jednym życiu. Większość z nas coś praktykuje, ale zapewne większości z nas nie uda się w tym życiu np. zrealizowanie tęczowego ciała. Ale dopóki są nauczyciele, którzy są w stanie przekazywać nauki na takim poziomie i dopóki są uczniowie zdolni te nauki urzeczywistnić, nie mamy się czym martwić, bo przekaz żyje i ma się dobrze. Więc jest szansa, że jeżeli przejdziemy kolejne bardo i ockniemy się znowu w kolejnym ludzkim życiu, to nauczyciele wciąż będą i nauki prowadzące do oświecenia też będą. I może się zdarzyć, że w którymś wcieleniu to my będziemy tymi, którzy zawitają do "4 ścian" mistrza żyjącego gdzieś na końcu świata, zabierając mu wiele lat na nauczanie nas. A ktoś na jakimś forum wtedy napisze, że co to za mistrz, że przyjął tylko garstkę uczniów i tylko im/głównie im poświęca czas, zamiast nauczać na całym świecie czegoś prostszego, co mogliby praktykować wszyscy a nie tylko jakieś cuda, które może praktykować garstka. Tylko że z tych uczniów przynajmniej część kiedyś też stanie się nauczycielami i będą dalej prowadzić innych, tak jak ich kiedyś prowadził ich mistrz. I tak do ostatniej nieoświeconej "owieczki". :P

Mam nadzieję, że teraz jest jasnym, co miałam na myśli. ;)
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: paolo »

jw pisze:
paolo pisze:Oki rozumiem Myślę, że jeden Lama Ole wystarczy w przeciwnym razie nie nadarzylibyśmy z przerabianiem plotek na ich temat.
Nie wiem Paolo, co miałeś dokładnie na myśli pisząc powyższe, chciałbym jednak zauważyć, że plotki krążą również na temat wielu innych nauczycieli, także takich, których styl nauczania jest diametralnie odmienny od stylu lamy Ole, a nadążanie za ich przerabianiem już teraz jest problemem ;) Jednak jest na niego sposób: przestać interesować się plotkami :hyhy:
Oto co miałem na myśli ;) czy to cię zadowala? Jak widzisz nic szczególnego, ot kiedy pomyślałem sobie o tych wszystkich łowcach sensacji związanych z Lamą Ole, że mieliby kilka razy więcej makulatury do przerzucenia to jako zwyczajny obywatel tego kraju zwyczajnie zacząłem im współczuć :ok: Swoją drogą nie do końca wiem jak to jest z plotkami na temat różnych nauczycieli, zwyczajnie interesuje mnie dharma Buddhy. :ok:
booker pisze:Khandro Rinpoche :)
Tak miałem okazję wysłuchać nauki przekazywane przez Khandro Rinpocze i otrzymać od niej inicjacje.
stworzenie pisze:Osobiście widzę potrzebę istnienia i nauczycieli, którzy docierają z naukami do wielu, i takich, którzy mają garstkę uczniów, ale przekazują im najwyższe nauki. Dzięki tym pierwszym wielu ludzi ma okazję wkroczyć na ścieżkę Dharmy, dzięki tym drugim nauki zachowały się po dzisiejsze czasy. Gdyby istniał tylko pierwszy typ nauczycieli, nauki, za którymi mogą podążać tylko zaawansowani uczniowie, mogłyby po prostu zniknąć, bo nie byłoby komu ich przekazać. Gdyby istniał tylko drugi typ nauczycieli, dostęp do nauk byłby bardzo ograniczony.
Mądre spostrzeżenie :ok:
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: booker »

paolo pisze:
booker pisze:Khandro Rinpoche :)
Tak miałem okazję wysłuchać nauki przekazywane przez Khandro Rinpocze i otrzymać od niej inicjacje.
Tak miałem okazję posłuchać nauk Rinpoche, inicjacji nie miałem dostać okazji.

Co do nauk to w moim przypadku, podejście wyłożone w mowie "Podstawy buddyzmu" gzie Rinpoche nauczała min. o trzech wozach, dzogchen i mahamudrze, o wiele bardziej dotarły do mnie niż mowa Lamy Ole nt. tego samego (a od Olego ma przygoda się rozpoczynała).

I tu zgadzam się z przedmówcami - to jest dobre, że tak jest, iż nie mamy tylko jednej linii buddyjskiego przekazu z jedym wytłuczonym stylem.

Omatko, była by kompletna bida :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole Nydahl

Nieprzeczytany post autor: paolo »

tary pisze: Czy naprawdę nie uważacie że przydało by się jeszcze kilku takich jak Ole...
Może w ten sposób można by temu zaradzić:

Pewnego dnia Khjungpo Naldzior znalazł się w otoczeniu niezliczonej ilości uczniów i dobroczyńców. Przepychanki i nieład utrudniały mu aktywność. Nie sposób było udzielać nauk, albo otrzymać coś od tych, którzy składali ofiary. Sekretarz Khjungpo Naldziora nie wiedząc jak poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, udał się do mistrza i spytał go, co należy uczynić.- Nie martw się - odparł mistrz - zejdź na wielką równinę poniżej klasztoru i z pomocą mnichów przygotuj 108 tronów z ziemi i znalezionych kamieni. Kiedy trony były gotowe, ku wielkiemu zdziwieniu tłumów Khjungpo Naldzior osobiście pojawił się na każdym z nich!
Dzięki temu ci, którzy pragnęli otrzymać nauki, mogli je bez kłopotu otrzymać, a ci którzy chcieli złożyć ofiary, mogli to uczynić nie popychając innych.

Czasem warto skorzystać ze starych sprawdzonych metod :ok:
odczuwaj dobro
Zablokowany

Wróć do „Buddyzm Tybetański”