Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Moderator: iwanxxx
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
no nie bądz taki skromny
..."w skarbach lubują się leszcze;
my mamy dźwięki, my mamy słowa, na plecach dreszcze"...
my mamy dźwięki, my mamy słowa, na plecach dreszcze"...
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
A mi się wydaje, że przemawia przez niego jakiś chrześcijańskie poczucie winy, jakoby masturbacja była czymś złymJeongKwang pisze:To mi sie podoba. Papiez przyznala, ze efektywnosc naszej praktyki zalezy tylko od nas, nie zas od czynnikow zewnetrznych (jak obecnosc partnera/partnerki w odpowiednim nastroju);-D.anntek pisze:w sumie to racja ta masturbacja.Oby każdy kto się takim praktykom oddaje osiągnął....spełnienieIntraneus pisze:Zachodnia fascynacja buddyzmem, to duchowa masturbacja.
anntek: moge prosic o linka do wypowiedzi B16?
Radical Polish Buddhism
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Ty się uśmiejesz, ale przez pryzmat tantry patrząc, to strata energii - idzie to w gwizdek, a nie w kanał centralny. A przez pryzmat szamanizmu patrząc, demony sie wspiera. W stanie dzogczen ok, o ile masturbując się w stanie dzogczen spoczywasz, bo jeśli nie, to patrz: szamanizm, sutra, tantra.Intraneus pisze:jakoby masturbacja była czymś złym
-
- Posty: 80
- Rejestracja: ndz wrz 23, 2007 22:43
- Tradycja: Soen (Kwan Um Zen School)
- Lokalizacja: everywhere & nowhere
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Jan XXIII - i juz wiemy, gdzie Hans Kloss znalazl ciepla posadke po wojnie;-).macszym pisze:To raczej coś podobnego do J23
BTW: Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Oswiecenia Buddy!!!
Życie to gra, której reguł nie znamy. Gra ta jest śmiertelną pułapką - nie da się jej ukończyć i przeżyć..
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Odnoszę wrażenie, ze dzień oświecenia Buddy jest obchodzony kilka razy w roku, niczym imieniny TomaszaJeongKwang pisze:BTW: Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Oswiecenia Buddy!!!
Radical Polish Buddhism
-
- Posty: 374
- Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 21:16
- Lokalizacja: Zima
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.
Issa
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.
Issa
-
- Posty: 80
- Rejestracja: ndz wrz 23, 2007 22:43
- Tradycja: Soen (Kwan Um Zen School)
- Lokalizacja: everywhere & nowhere
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Dokladnie - kazda tradycja ma wlasny;-).Intraneus pisze:Odnoszę wrażenie, ze dzień oświecenia Buddy jest obchodzony kilka razy w roku, niczym imieniny Tomasza ;)
Dzieki:-).Kilgore Trout pisze:I wesołego Święta Niepokalanego Poczęcia!
Życie to gra, której reguł nie znamy. Gra ta jest śmiertelną pułapką - nie da się jej ukończyć i przeżyć..
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Kilka słów wyjaśnień co do dialogu Rzym-Tybet. Papież przyjął już raz Dalajlamę, a ten prawdopodobnie teraz nie jechał do Rzymu, by się z nim spotkać, takie spraszanie na siłę byłoby niegrzeczne, to przecież wyznawca innej religii, to tak jakby postawić kogoś w niezręcznej sytuacji. Wiemy, że buddyści mają teraz trudne chwile w walce z rządem chińskim i papież zadeklarował u początku pontyfikatu, że przyjmie zwierzchnika Tybetu zawsze. A teraz widocznie Dalajlama nie wyraził "takiej ochoty" a i pewnie jedzie po coś całkowicie innego.
Katolicyzm dzięki JP2 otworzył się na buddyzm okropnie i nikt tego nie zamknie
Katolicyzm dzięki JP2 otworzył się na buddyzm okropnie i nikt tego nie zamknie
A przecież nie cały umieram,
to co we mnie niezniszczalne trwa...
to co we mnie niezniszczalne trwa...
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Być może, chociaż po lekturze książki "Przekroczyć próg nadziei" miałem mieszane odczucia na temat dialogu. JP2 ewidentnie nie rozumiał buddyzmu i w tejże książce wprowadził w błąd wielu czytelników i być może zasmucił wielu buddystów. Tak czy inaczej... wydaje mi się, że nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej (zwłaszcza teraz za kadencji B16). Najbardziej by mi zależało, żeby świat chrześcijański rozumiał buddyzm i nie miał na jego temat fałszywych wyobrażeń (np. ile to razy musiałem tłumaczyć swojej rodzinie, że Budda nie jest Bogiem i że mówienie mantry nie jest modlitwą; etc. etc. ... no ale oni wiedzą swoje i koniec, nie dadzą sobie wytłumaczyć).xPiksel pisze:Katolicyzm dzięki JP2 otworzył się na buddyzm okropnie i nikt tego nie zamknie
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
LorDLordD pisze:Najbardziej by mi zależało, żeby świat chrześcijański rozumiał buddyzm i nie miał na jego temat fałszywych wyobrażeń
a tak w drugą stronę
po za tym znając życie to fanatycy są po obu stronach barykady - może używają innych słów itp.
myślę że tak naprawdę nikt nie jest wstanie zrozumieć innej wiary jeśli jej nie praktykuje z oddaniem
a zbliżenie ich z założenia jest niemożliwe
dlatego sądzę że wystarczy wolność i nieingerowanie jednej wiary w drugą po prostu wrzucić sobie na luz - ktoś jest buddystą OK ktoś jest katolikiem OK a inny szamanem i też OK -ważne jest tylko czy to dobry człek czy nie
miłego dnia
domber
domber
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Nie zgadam się!domber pisze:tak naprawdę nikt nie jest wstanie zrozumieć innej wiary jeśli jej nie praktykuje z oddaniem
a zbliżenie ich z założenia jest niemożliwe
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
myślisz, że to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?domber pisze:po za tym znając życie to fanatycy są po obu stronach barykady - może używają innych słów itp.
Radical Polish Buddhism
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Powodowany ciekawością kota zapytam: nie wiesz przypadkiem, czy jest jakiś wskaźnik /uniwersalny najlepiej/, dzięki któremu można stwierdzić jednoznacznie, że ktoś jest fanatykiem, lub nie?Intraneus pisze:myślisz, że to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Jeżeli stanie się tak w przypadku wszystkich buddystów, to już będzie połowa sukcesuLordD pisze:Najbardziej by mi zależało, żeby świat chrześcijański rozumiał buddyzm i nie miał na jego temat fałszywych wyobrażeń
Ta "większa" połowa, jak mawiają
Możliwe iż innej religii nie da się w pełni zrozumieć bez praktyki z oddaniem, co nie znaczy, że nie da się zrozumiec praktykującegodomber pisze:myślę że tak naprawdę nikt nie jest wstanie zrozumieć innej wiary jeśli jej nie praktykuje z oddaniem
Kto to wymyślił? Dawaj go tu.domber pisze:a zbliżenie ich z założenia jest niemożliwe
Jeżeli wcześniejsze założenie jest prawdziwe, wówczas wrzucenie na luz nie jest możliwe.domber pisze:dlatego sądzę że wystarczy wolność i nieingerowanie jednej wiary w drugą po prostu wrzucić sobie na luz - ktoś jest buddystą OK ktoś jest katolikiem OK a inny szamanem i też OK -ważne jest tylko czy to dobry człek czy nie
No i ból
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witam
To zawęża krąg podejrzanych
Pozdrawiam
kunzang
ps
Panie Bracie - opcja sadysta, też jest pewnie dostępna oraz inne modele bardziej komfortowych założeń za free
.
Dla mnie bombabooker pisze:Kto to wymyślił? Dawaj go tu.domber pisze: a zbliżenie ich z założenia jest niemożliwe
No taaa... wychodzi na to, że to jacyś masochiści, albo co... wymyślili sobie to założeniebooker pisze:Jeżeli wcześniejsze założenie jest prawdziwe, wówczas wrzucenie na luz nie jest możliwe.
No i ból
To zawęża krąg podejrzanych
Pozdrawiam
kunzang
ps
Panie Bracie - opcja sadysta, też jest pewnie dostępna oraz inne modele bardziej komfortowych założeń za free
.
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
dlaczego?LordD pisze:Nie zgadam się!
czy możesz być Buddystą i Katolikiem jednocześnie ?
czy tak naprawdę poznałeś co to jest Katolicyzm - nie modlitwy i osoby tylko miłość Boga do ciebie i miłość twoja do boga itd.
czy tak naprawdę poznałeś Buddyzm - nie śpiewy i przekazy ale to do czego dążysz czyli wyzwolenia się itd.
jak katolik i buddysta (pomijając inne wiary )mają się zrozumieć mogą mieć poszanowanie do siebie
dlaczego od razu sadysta czy nie wystarczy myślący inaczejkunzang pisze:ps
Panie Bracie - opcja sadysta, też jest pewnie dostępna oraz inne modele bardziej komfortowych założeń za free
miłego dnia
domber
domber
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
czy muszą się rozumieć, zeby mieć poszanowanie do siebie?domber pisze:jak katolik i buddysta (pomijając inne wiary )mają się zrozumieć mogą mieć poszanowanie do siebie
Radical Polish Buddhism
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
nie - i to właśnie napisałem że MOGĄ i niech tak się stanieIntraneus pisze:czy muszą się rozumieć, zeby mieć poszanowanie do siebie?
a czy lamowie są fanatykamimyślisz, że to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?
miłego dnia
domber
domber
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Trochę wyolbrzymiasz tę kwestię. Mówiłem jedynie o rzetelnym poznaniu innej religii, jej doktryny i przede wszystkim o pozbyciu się fałszywych wyobrażeń na temat tej religii. Do tego wystarczy odrobina dobrej woli i otwarty umysł - a więc w tym kontekście nie muszę praktykować chrześcijaństwa, żeby mieć wiedzę o chrześcijaństwie i nie mieć przy tym fałszywych o nim wyobrażeń (np. gadać, że katolicy modlą się do figurek). Owo poznawanie wzajemne swoich religii jest podstawą dialogu, ale nie mam na myśli jakichś głębokiego studiowania innej religii, lecz poznanie przynajmniej zarysu - to zapobiega powstawaniu fałszywych wyobrażeń, które jak chyba wszyscy się zgodzą dialog zazwyczaj przekreślają.domber pisze:dlaczego?LordD pisze:Nie zgadam się!
czy możesz być Buddystą i Katolikiem jednocześnie ?
czy tak naprawdę poznałeś co to jest Katolicyzm - nie modlitwy i osoby tylko miłość Boga do ciebie i miłość twoja do boga itd.
czy tak naprawdę poznałeś Buddyzm - nie śpiewy i przekazy ale to do czego dążysz czyli wyzwolenia się itd.
jak katolik i buddysta (pomijając inne wiary )mają się zrozumieć mogą mieć poszanowanie do siebiedlaczego od razu sadysta czy nie wystarczy myślący inaczejkunzang pisze:ps
Panie Bracie - opcja sadysta, też jest pewnie dostępna oraz inne modele bardziej komfortowych założeń za free
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
nie mam pojęcia. ale to nie zmienia faktu, ze nie odpowiedziales na moje pytanie. jak myslisz: czy to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?domber pisze:Cytat:
myślisz, że to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?
a czy lamowie są fanatykami
Radical Polish Buddhism
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Możliwe, że bywają tacy. Dziwnym by było, gdyby opcja ''fanatyk'' była wyłączona w wypadku istot ludzkich podążających ścieżką - sądzę, że jest ona ogólnie dostępna.domber pisze:intraneus pisze: myślisz, że to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?
a czy lamowie są fanatykami
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Domber, no ale są tacy ludzie.domber pisze:czy możesz być Buddystą i Katolikiem jednocześnie ?
Rozmawialiśmy już o tym, przy okazji tematu, gdzie pojawiły się nazwiskaę praktykujących Katolików, którzy jednocześne mają przekazy Zen.
Jeżeli chodziło by o buddyzm, to akurat przekaz nauczania dany (że ktoś się staje spadkobiercą znaczy) mówi, że ktoś już 'coś' poznał...tak no troszki więcej, no.domber pisze:czy tak naprawdę poznałeś Buddyzm - nie śpiewy i przekazy
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Już był taki temat; czy można być jednocześnie tym i tamtym Bardziej jednak ciekawy jestem jak według was powinien wyglądać dialog międzyreligijny, co jest podstawą dialogu, co się nań składa itd. Ja już się na ten temat wypowiedziałem wyżej, dlatego jestem ciekawy co wy na to.
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
intencja prowadzenia dialoguLordD pisze:co jest podstawą dialogu
rozmowa? chęć zrozumienia drugiej strony, nawet jeśli nie zgadzamy się z danymi poglądami? zrozumienie, ze druga strona może mieć inne poglądy niż ja?LordD pisze:co się nań składa
Radical Polish Buddhism
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
ja tam bym wymienil przede wszystkim:LordD pisze:Bardziej jednak ciekawy jestem jak według was powinien wyglądać dialog międzyreligijny, co jest podstawą dialogu, co się nań składa itd.
-szacunek do drugiego czlowieka
-akceptacja odmiennosci drugiego czlowieka
-podciete skrzydleka swej wlasnej dumy, zarozumialstwa i swej jedynej prawdziwej wszechwiedzy i jedynej prawdziwej wizji rzeczywistosci
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witam, jestem tu nowy, ale temat mnie na tyle zaciekawił, że nie mogłem się powstrzymać
ad rem:
sądzę, że jednym ze źródeł nieporozumień czy trudności w dialogu jest to, że obie strony (katolicka i buddyjska) mają (albo miewają) problem z umieszczeniem się na tej samej płaszczyźnie. Katolicy określają buddyzm jako ateistyczny - bo nie uznaje Boga, buddyści zaś często chcąc się szlachetnie odróżnić od katolików nie chcą być uznawani za religię.
Może pomogło by uświadomienie sobie, że również w katolicyzmie występują formy mistycyzmu przekraczające pojęcie Boga osobowego (teologia negatywna) jak i w buddyzmie istnieją wątki "teistyczne" - przecież nie wszyscy ludzie wychowani w religii buddyjskiej podzielają poziom świadomości absolutnej, wielu pozostaje przy prawdzie względnej i się do Buddy zwyczajnie modli.
ad rem:
sądzę, że jednym ze źródeł nieporozumień czy trudności w dialogu jest to, że obie strony (katolicka i buddyjska) mają (albo miewają) problem z umieszczeniem się na tej samej płaszczyźnie. Katolicy określają buddyzm jako ateistyczny - bo nie uznaje Boga, buddyści zaś często chcąc się szlachetnie odróżnić od katolików nie chcą być uznawani za religię.
Może pomogło by uświadomienie sobie, że również w katolicyzmie występują formy mistycyzmu przekraczające pojęcie Boga osobowego (teologia negatywna) jak i w buddyzmie istnieją wątki "teistyczne" - przecież nie wszyscy ludzie wychowani w religii buddyjskiej podzielają poziom świadomości absolutnej, wielu pozostaje przy prawdzie względnej i się do Buddy zwyczajnie modli.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Moim zdaniem - tak jak pisałem już wyżej - podstawą dialogu jest znajomość tradycji z którą dialogujemy znajomość nie musi być głęboka, ale musi być wystarczająca aby nie powstały fałszywe wyobrażenia, które z miejsca taki dialog przekreślają.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Czołem,
na jakiej płaszczyźnie możliwy jest dialog pomiędzy religią (re-ligio: ponownie łączyć, wiązać [z Bogiem]=yoga) a Metodą (=Dhamma), która jest sposobem na "niezrównane bezpieczeństwo przed związaniem" (=anuttarayoga-kkhema)?
Pozdrawiam,
Piotrek
na jakiej płaszczyźnie możliwy jest dialog pomiędzy religią (re-ligio: ponownie łączyć, wiązać [z Bogiem]=yoga) a Metodą (=Dhamma), która jest sposobem na "niezrównane bezpieczeństwo przed związaniem" (=anuttarayoga-kkhema)?
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
To kwestia definicji, ale definicje oparte na etymologii często wiodą na manowce (np. "kobieta" pochodzi od "kobyła" ).
W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z jakimś ustosunkowaniem się do Absolutu. To prawda, że przypisuje się mu rózne atrybuty, ale prawdą jest też, że ostatecznie obydwie strony musiałyby się zgodzić, że "tak naprawdę" to jest on niewyrażalną tajemnicą.
W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z jakimś ustosunkowaniem się do Absolutu. To prawda, że przypisuje się mu rózne atrybuty, ale prawdą jest też, że ostatecznie obydwie strony musiałyby się zgodzić, że "tak naprawdę" to jest on niewyrażalną tajemnicą.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witaj Marcinie,
Natomiast z punktu widzenia buddyjskiego (co bezpośrednio wiąże się z tym w co wycelowane są nauki buddyjskie), problem brzmi raczej tak: "Czy jestem usprawiedliwiony w zabijaniu zwierzęcia, człowieka, po to aby ochronić swoje życie?" I odpowiedź brzmi: "nie". Odbieranie życia jest zawsze niewłaściwe z punktu widzenia buddyjskiego, i prawdopodobnie dlatego np. w buddyzmie tybetańskim wykształciły się obrzędy związane ze spożywanym mięsem ówcześnie zabitego zwierzęcia. Mogło to być wyrazem rozumienia zasady karmy i chęci utrzymywania żywego i głębokiego stosunku z przyrodą.
Pozdrawiam,
Piotrek
mi chodzi o coś innego. Widać to dobrze na przykładzie stosunku do życia. Mimo, że chrześcijaństwo, podobnie jak buddyzm, mówi "nie zabijaj", to jednak mówi jeszcze coś więcej: "zachowuj życie". A to ustanawia najwyższe dobro, które należy za wszelką cenę zachowywać. Fakt ten usprawiedliwia użycie wszelkich środków, którymi dąży się do tego celu—bo nic nie jest ważniejsze niż najwyższe dobro. Jest to bazą dla przywiązania i faworyzowania pewnych form życia, bo nie trudno sobie wyobrazić sytuację w której należy dokonać wyboru między jednym życiem a drugim (znane problemy zwrotnicy i mostka opracowane przez Judith Thomson).To kwestia definicji, ale definicje oparte na etymologii często wiodą na manowce (np. "kobieta" pochodzi od "kobyła" ).
Natomiast z punktu widzenia buddyjskiego (co bezpośrednio wiąże się z tym w co wycelowane są nauki buddyjskie), problem brzmi raczej tak: "Czy jestem usprawiedliwiony w zabijaniu zwierzęcia, człowieka, po to aby ochronić swoje życie?" I odpowiedź brzmi: "nie". Odbieranie życia jest zawsze niewłaściwe z punktu widzenia buddyjskiego, i prawdopodobnie dlatego np. w buddyzmie tybetańskim wykształciły się obrzędy związane ze spożywanym mięsem ówcześnie zabitego zwierzęcia. Mogło to być wyrazem rozumienia zasady karmy i chęci utrzymywania żywego i głębokiego stosunku z przyrodą.
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Hmm, a więc jeśli chodzi Ci o to, że buddyzm ma mnóstwo powodów, aby spoglądać z góry na chrześcijaństwo, to w pełni się zgadzam (starczy przeczytać "Mnicha i Lamę"). Tyle, że powody te nie są powodami do prowadzenia dialogu, a pytanie własnie dialogu dotyczyło.piotr pisze:Witaj Marcinie,
mi chodzi o coś innego.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witaj Marcinie,
Pozdrawiam,
Piotrek
nie o to mi chodziło. Pytałem na jakiej płaszczyźnie dialog jest możliwy, biorąc pod uwagę całkowite różne punkty wyjścia chrześcijaństwa i buddyzmu.Hmm, a więc jeśli chodzi Ci o to, że buddyzm ma mnóstwo powodów, aby spoglądać z góry na chrześcijaństwo, to w pełni się zgadzam (starczy przeczytać "Mnicha i Lamę"). Tyle, że powody te nie są powodami do prowadzenia dialogu, a pytanie własnie dialogu dotyczyło.
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
może na płaszczyśnie możliwego, miejmy nadzieję, podobnego punktu dojścia?piotr pisze:Witaj Marcinie,
na jakiej płaszczyźnie dialog jest możliwy, biorąc pod uwagę całkowite różne punkty wyjścia chrześcijaństwa i buddyzmu.
Pozdrawiam,
Piotrek
Osobiście nie jestem jakimś wielbicielem dialogu, sądzę, że dobra walka jest równie dobra, albo i lepsza - choć to mój pogański, mało buddyjski pogląd
- Anatman
- Posty: 103
- Rejestracja: czw lut 28, 2008 14:18
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada
- Lokalizacja: Sprang-Capelle, NL
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
booker pisze:Przekomarzanie, ślepy, zaułek - to tylko słowo(a) i nie można do tego przywiązywać większej wagi.
Większej wagi do tego nie przywiązałem, ale miałem ochotę wyrazić swoje zdanie ^^
Przyznaje rację. Prawie każdy.booker pisze:NiekoniecznieAnatman pisze:Każdy potrafi sam określić w większym lub mniejszym stopniu kim jest.
Wszystko jest do przeżycia...oprócz śmierci.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Cześć Marku,
Czy buddyści z chrześcijanami mogą prowadzić dialog tylko o tym co niewyrażalne?
Pozdrawiam,
Piotrek
to nie będzie to zbyt owocny dialog skoro, jak sam założyłeś, ten punkt jest "niewyrażalną tajemnicą".może na płaszczyśnie możliwego, miejmy nadzieję, podobnego punktu dojścia?
Czy buddyści z chrześcijanami mogą prowadzić dialog tylko o tym co niewyrażalne?
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
dobre!piotr pisze: to nie będzie to zbyt owocny dialog skoro, jak sam założyłeś, ten punkt jest "niewyrażalną tajemnicą".
Czy buddyści z chrześcijanami mogą prowadzić dialog tylko o tym co niewyrażalne?
Pozdrawiam,
Piotrek
oczywiście zostaje jeszcze całkiem sporo tematów począwszy od pogody, skończywszy na "głodujących dzieciach w Afryce". Dialog na płaszczyźnie ściśle religijnej prowadzi w zasadzie do tego, że wytwarza się rodzaj katolickich buddystów, o których już tu wspominano. Tak więc katolicy się czegoś (oj wiele) od buddystów mogą nauczyć. Nie mam pojęcia, choć znam trochę katolicyzm, czego by buddyści mogli się nauczyć od katolików. Dalajlama ponoć kiedyś wspominał, że "zaangażowania w kwestie społeczne", od czego dotąd buddyzm stronił. Nie jestem jednak pewien, czy to by była dobra lekcja. Gdy byłem katolikiem zawsze mnie denerwowało, gdy wszyscy oczekiwali od kościoła, że stanie się instytucją charytatywną, przytułkiem dla biednych czy ośrodkiem rozdającym zapomogi.
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
kolejny wielbiciel Frydka Niczka. Witamy na pokładziemarcin_wagner pisze:Osobiście nie jestem jakimś wielbicielem dialogu, sądzę, że dobra walka jest równie dobra, albo i lepsza - choć to mój pogański, mało buddyjski pogląd
Radical Polish Buddhism
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
intra odpowiedziałem że nieIntraneus pisze:nie mam pojęcia. ale to nie zmienia faktu, ze nie odpowiedziales na moje pytanie. jak myslisz: czy to dobrze, gdy papież jest fanatykiem?
i tu LorD uważam że jesteś w błędzie -przykład-jestem na forum już spory kawałek buddyzm zrobił na mnie wielkie wrażenie mimo że nie jestem buddystą mam brata buddystę (praktykującego) który czasami tłumaczył mi co i jak , Ole nadał mi imię (szczodrobliwy)w 1981 lub 1983 nie pamiętam dokładnej daty długi czas potem medytowałem , przeczytałem sporo książek i do dzisiaj nie rozumiem i nie poznałem rzetelnie buddyzmu ani buddystówLordD pisze:Trochę wyolbrzymiasz tę kwestię. Mówiłem jedynie o rzetelnym poznaniu innej religii, jej doktryny i przede wszystkim o pozbyciu się fałszywych wyobrażeń na temat tej religii.
powiem ci tak im bardziej się zagłębiam tym bardziej nie rozumiem a fałszywe wyobrażenie powstaje wtedy kiedy poznajemy coś po łepkach
kunzang pisze:Możliwe, że bywają tacy. Dziwnym by było, gdyby opcja ''fanatyk'' była wyłączona w wypadku istot ludzkich podążających ścieżką - sądzę, że jest ona ogólnie dostępna.
czy można powiedzieć że w buddyzmie jest to zbyteczny balast przywiązania do formy a nie do treści ?inaczej czy fanatyzm ogranicza?
booker pisze:Domber, no ale są tacy ludzie.
booker niestety nie znam takich natomiast znam katolików którzy bawią się w buddyzm lub starają się jego poznać lub stworzyć hybrydę na zasadzie trochę z tego trochę z tego ale to nic niema wspólnego z katolicyzmem ani z buddyzmem
boker tu mam pytanie dotyczące jezuitów - skąd masz tą informację -booker pisze:Nom. Końcem, nie mam pojęcia, czy tamci sensei Katolicy (dwóch Jezuitów oraz Trapista, o których informacje znalazłem), przyjęli czy nie przyjęli Schronień oraz Czterech Szlachetnych Prawd.
Jezuici (zakon) traktowany jest jako policja doktryn wiary Rzymskokatolickiej i to zmusiło mnie do zadzwonienia do znajomego Jezuity który o niczym takim nie słyszał /a może nie chciał powiedzieć - pytałem go się wcześniej bo gdzieś padło to zdanie na forum/
jeżeli nie chciał powiedzieć a takie zdarzenie miało miejsce to może PARTYZANTKA I WYWIAD dobrze jest znać wroga na zasadzie (mój dziadek mówił ) ucz się języka rosyjskiego język wroga trzeba znać
miłego dnia
domber
domber
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
domber, mówimy o nauczycielach zen katolikach. To wymaga wielu lat poświęcenia i treningu. Gdyby to była partyzantka i wywiad, to byłoby to na poziomie policjantów, którzy wchodzą na lata w struktury mafii. Chyba trochę za wiele się spodziewasz po KKdomber pisze:jeżeli nie chciał powiedzieć a takie zdarzenie miało miejsce to może PARTYZANTKA I WYWIAD dobrze jest znać wroga na zasadzie (mój dziadek mówił ) ucz się języka rosyjskiego język wroga trzeba znać
Pzdr
Piotr
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Tak, fanatyzm ogranicza. Można oczywiście być fanatycznym buddystą, ale trudno mi sobie wyobrazić, by taka istota ludzka zrealizowała stan buddy.domber pisze:czy można powiedzieć że w buddyzmie jest to zbyteczny balast przywiązania do formy a nie do treści ?inaczej czy fanatyzm ogranicza?
Pozdrawiam
kunzang
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
Nom. Fanatyzm to przede wszystkim skrajne przywiazanie, wiec chyba cięzko tu mowic o jakiejs realizacji stanu buddy.
Radical Polish Buddhism
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Drzwi Watykanu zamknięte dla Dalajlamy
-> http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewt ... 1221#61221domber pisze:boker tu mam pytanie dotyczące jezuitów - skąd masz tą informację -booker pisze:Nom. Końcem, nie mam pojęcia, czy tamci sensei Katolicy (dwóch Jezuitów oraz Trapista, o których informacje znalazłem), przyjęli czy nie przyjęli Schronień oraz Czterech Szlachetnych Prawd.
Jezuici (zakon) traktowany jest jako policja doktryn wiary Rzymskokatolickiej i to zmusiło mnie do zadzwonienia do znajomego Jezuity który o niczym takim nie słyszał /a może nie chciał powiedzieć - pytałem go się wcześniej bo gdzieś padło to zdanie na forum/
jeżeli nie chciał powiedzieć a takie zdarzenie miało miejsce to może PARTYZANTKA I WYWIAD dobrze jest znać wroga na zasadzie (mój dziadek mówił ) ucz się języka rosyjskiego język wroga trzeba znać
-> http://www.urbandharma.org/udharma8/teacher.html
-> http://www.kevinhuntsensei.com/ -> Sensei can be reached at: frkevin@rcn.com
Pozdrawiam
/M
ps. obecnie mam status-silence, więc ew. proszę na PW.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."