Prawdziwe szczęście?
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Prawdziwe szczęście?
Psycholodzy wzieli sie za badanie szczescia.
Psychologia pozytywna:
http://wiadomosci.onet.pl/1391707,242,1,1,kioskart.html
temat ciekawy. Warto przeczytac artykul, zeby znalezc linka na strone organizacji zajmujaca sie badaniem szczescia itp. Zarejestrujcie sie tam. jest masa ciekawych testow
Psychologia pozytywna:
http://wiadomosci.onet.pl/1391707,242,1,1,kioskart.html
temat ciekawy. Warto przeczytac artykul, zeby znalezc linka na strone organizacji zajmujaca sie badaniem szczescia itp. Zarejestrujcie sie tam. jest masa ciekawych testow
Radical Polish Buddhism
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
wybacz...nie czytałem - lecz chciałbym ustosunkować się do samego terminu "szczęście".
postawmy pytanie:
dlaczego człek szuka czy też określa się jako szczęśliwy? sądzę, że wynika to z niczego innego jak z 1) z lgnięcia 2) bękoczącego mózgu no i 3) z braku odczucia osobistej wartości - czyli żyję, przejawiam sobą życie i to jest samo w sobie świadectwem piękna a tym samym szczęścia - jeśli używamy tego słowa. szczęście jest tylko pojęciem i tak zmiennym jak bańka mydlana. uważam, że korzystniej jest szukać zrozumienia niż psychicznego flesza.
postawmy pytanie:
dlaczego człek szuka czy też określa się jako szczęśliwy? sądzę, że wynika to z niczego innego jak z 1) z lgnięcia 2) bękoczącego mózgu no i 3) z braku odczucia osobistej wartości - czyli żyję, przejawiam sobą życie i to jest samo w sobie świadectwem piękna a tym samym szczęścia - jeśli używamy tego słowa. szczęście jest tylko pojęciem i tak zmiennym jak bańka mydlana. uważam, że korzystniej jest szukać zrozumienia niż psychicznego flesza.
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Prawdziwe szczęście?
„- Mistrzu.. powiedz mi proszę jak być szczęśliwym?
- Czemu mnie pytasz? Spytaj sosny.”
ps. nie pytajcie mnie skad ten cytat bo nie pamietam.
- Czemu mnie pytasz? Spytaj sosny.”
ps. nie pytajcie mnie skad ten cytat bo nie pamietam.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Prawdziwe szczęście?
Kiedyś zrobiliśmy sobie ognisko i mini-biwak z znajomymi nad jeziorkiem. Były kiełbaski, gitara i śpiew i dużo piwa. Rano budzę się, wszystkie piwa wypite, nie ma nawet żadnej wody do picia, lub chociaż kawałka kiełbasy, a w mordzie kapeć. Porażka. Poszedłem sobie na spacer wzdłuż plaży i nagle z piasku wyłania mi się gładki kształt szyjki butelki. Była to idealnie schłodzona, zakapslowana Warka Strong. I to się nazywa szczęście.
P.S. Link nie działa. A jeśli chodzi o szczęście, to od wieków tematem tym zajmowali się filozofowie z różnych nurtów i kultur.
P.S. Link nie działa. A jeśli chodzi o szczęście, to od wieków tematem tym zajmowali się filozofowie z różnych nurtów i kultur.
Re: Prawdziwe szczęście?
Z ksiązki - Zamiatając skały, czesząc mech - Maria Moneta-Malewskajerez pisze:„- Mistrzu.. powiedz mi proszę jak być szczęśliwym?
- Czemu mnie pytasz? Spytaj sosny.”
ps. nie pytajcie mnie skad ten cytat bo nie pamietam.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: Prawdziwe szczęście?
iLordD pisze:nad jeziorkiem.
:lol:LordD pisze:w mordzie kapeć.
Rozumiem, jakbyście byli na pustyni, to miałbyś prawo tak mówić...ale widać niezbadane są wyroki niebios, skoro:
FuksiarzLordD pisze:Poszedłem sobie na spacer wzdłuż plaży i nagle z piasku wyłania mi się gładki kształt szyjki butelki. Była to idealnie schłodzona, zakapslowana Warka Strong.
Pozdrawiam.m.
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
jeśli uczeń pyta się o szczęście to nie słyszy samego siebie, a mistrz nie rozumie, co mówi.jerez pisze:„- Mistrzu.. powiedz mi proszę jak być szczęśliwym?
bo - szczęście to tylko pojęcie wydłubane z psychicznego nosa i obleśnie cuchnące,
bo - uczeń szuka tego, czego nie ma
bo - mistrz nie wie czy sosna to nie dąb...a skądże to sosna jest sosną?...a może to tylko big roślina.( kiedy mistrz gawędzi z uczniem widzi go, lecz kiedy mistrz podynda w kosmosie to i swego kalekiego ucznia nie uwidzi. zatem odległość czyni słowa)
bo - zarówno uczeń jak i mistrz sami w sobie nie istnieją.
a co to jest nie-szczęście? dlaczego lgną ludziki małe do lepca szczęśliwego?
Re: Prawdziwe szczęście?
Głupi ma zawsze szczęście.
Mądrym szczęście niepotrzebne.
Ludzie lgną do szczęścia - bo są głupi.
I tyle :mrgreen:
Mądrym szczęście niepotrzebne.
Ludzie lgną do szczęścia - bo są głupi.
I tyle :mrgreen:
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
:lol: bingo!
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Prawdziwe szczęście?
bo uczen ciagle dokonuje psychicznej masturbacji konceptualizujac i konceptualizujac...chrystian pisze:jeśli uczeń pyta się o szczęście to nie słyszy samego siebie, a mistrz nie rozumie, co mówi.
bo - ...
(ciach)
...
małe do lepca szczęśliwego?
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
iście ciekawy ów samo-gwałt i to przedmiotem jest tylko wyobrażenie. takuśne psychiczne wydmyszki, które można o kant(z szacunkiem do kanta) dupy otrzeć. słowem idelane porównanie
Re: Prawdziwe szczęście?
Chrystian, regulamin forum zawiera punkt:
Tolerujemy wszystko, za wyjątkiem:
(...)
- Wulgarnego języka.
Moim zdaniem Twój post balansuje na granicy.
Tolerujemy wszystko, za wyjątkiem:
(...)
- Wulgarnego języka.
Moim zdaniem Twój post balansuje na granicy.
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
no tak...zdeczko przesadziłem - sorry.
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
dla wielbicieli szczęścia -
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 00996.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 00996.html
Re: Prawdziwe szczęście?
Abstrahując od zasadniczej treści artykułu, znajdujemy tam znamienne zdanie:chrystian pisze:dla wielbicieli szczęścia -
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 00996.html
Socjologowie z uniwersytetu chicagowskiego formułują na podstawie badań ankietowych przeprowadzonych wśród świeckich i duchownych następujący wniosek: "Najszczęśliwsi są ci ludzie, którzy poświęcają się innym i w tym odnajdują sens życia".
Jak dla mnie to optymistyczny wniosek
Re: Prawdziwe szczęście?
Jak dla mnie to nie zbyt optymistyczny wniosek.abgal pisze:Abstrahując od zasadniczej treści artykułu, znajdujemy tam znamienne zdanie:
Socjologowie z uniwersytetu chicagowskiego formułują na podstawie badań ankietowych przeprowadzonych wśród świeckich i duchownych następujący wniosek: "Najszczęśliwsi są ci ludzie, którzy poświęcają się innym i w tym odnajdują sens życia".
Jak dla mnie to optymistyczny wniosek
ps. "Najszczęśliwsi są ci ludzie dla których się poświęcamy, w tym odnajduję sens życia."
- chrystian
- Posty: 318
- Rejestracja: ndz cze 18, 2006 00:34
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ścieżka Sutry Serca
- Lokalizacja: Kraków
Re: Prawdziwe szczęście?
a skąd wiesz czy są oni szczęśliwi?"Najszczęśliwsi są ci ludzie dla których się poświęcamy, w tym odnajduję sens życia."