David Deutch "Struktura rzeczywistości".

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

iwanxxx pisze: Sęk w tym, że nie ma czegoś, co obserwuje. Zarówno obserwująca świadomość jak i obserwowane zjawisko są wspólzależnie powstałe.
Dzięki, właśnie chciałem się upewnić czy dobrze zrozumiałem ten rozdział.
Wyjaśnij, proszę, jak przeszedłeś od współzależnego powstawania do stwarzania wszechświatów w książkach, bo to był moment, w którym na prawdę się pogubiłem.
Byłeś/jesteś dla mnie niezwykle uprzejmy,cierpliwy i pomocny i jestem Ci bardzo wdzięczny za poświęcony mi czas.

Dlatego niezręcznie mi odmówić dyskusji na temat moich poglądów.

1.Mam traumę , bo NAPRAWDĘ nie wierzę w misjonarstwo i jedynie słuszną prawdą - wierzę w nieskończenie wiele dróg prowadzących do celu - czy tego samego, też nie jestem tego pewien - ale na pewno do celu, który jest prawdziwy i korzystny dla tego, który go szuka - czasami mnie ponosi i wszechswiat mi bolesnie przypomina, żebym sie tak nie wychylał ze swoim widzimisię :)

2.Wcale nie jestem pewny, że mam w czymkolwiek co mówię rację, bazuję na doświadczeniu medytacyjnym, które zwykle kpi z moich rozważań i nauczyłem się, że pogląd u adepta zmienia się bardzo często - nagadam Ci teraz różnych głupot i potem będe sie wstydził (juz tak bywało)

3.Chciałem chociaz trochę zrozumieć naturę, tego, co robicie i dostałem bardzo wiele prezentów - teraz musze je odpakować, troche się nimi nacieszyć i gdzieś postawić na mojej półeczce.

Bardzo wszystkim dziękuję, teraz znikam żeby to wszystko, co tu dostałem trochę przyswoić.

Namaste (tak? :) )
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

janbezram pisze:
booker pisze: Nie :D
Czyli wszystko, co jest świadome ulega prawu karmy?Wszystkie szkoły buddyzmu są tego samego zdania?
Z tego co się orientuję to tak. Ale wchodzimy tu na szczegółowe zagadnienia, i należy sprecyzować, o czym mowa.

Podam przykład. Tradycyjnie ludzka istota posiada sześć świadomości: 5 zmysłowych odnośnie fizyczności, oraz 6-ta, to umysł. Wszystkie one są uwarunkowane, powstają i rozpadają się na badzie zbiegu warunków i przyczyn. Dla przykładu, świadomość wzroku pojawi się wyłącznie kiedy mamy sprawne oko oraz obecny jest obiekt dla oka. Że zbiegu tych, pojawia się świadomość widzenia. Dla umysłu jest śmiesznie: jest on zmysłem wytwarzającym obiekty. Ony "obserwujący" to właśnie świadomość umysłowa, klasycznie zwana "ja".

I teraz, klasycznie, poza tymi 6 świadomościami (nawet jeżeli ta 6 rozbijana jest jeszcze na 3) nie ma żadnej świadomości. Ale niektóre buddyzmy mówią, że poza tak jak wyzej rozumianym umysłem, nie ma żadnej świadomości uwarunkowanej, ale, że jednak jest pewna przytomność, jasność czy obecność. Czyli pojawia się taki ciekawy temat. Dalej jednak, mówi się że ta przytomność nie jest czymś ostatecznym - jest ona aspektem relatywnym. Pojawia się, lub nie, zatem można powiedzieć, że zależy od karmy. Dużo karmy, dużo zaciemnień i ona się nie objawi. Mało karmy, mało zaciemnień i ona się pojawia. Aspektem ostatecznym jest zawsze nierozdzielna z oną przytomnością pustka.

Jak dla mnie jest to punkt krytyczny, w którym powstają religie czy ściżki duchowe.

W nauczaniu np. Mistrza Zen Seung Sahna, znajdziemy, że nasza prawdziwa natura jest przed nazwą i formą, ale ludzie nadają jej różne nazwy i formy: Umysł, Świadomość, energia, Bóg itd.. Jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:W nauczaniu np. Mistrza Zen Seung Sahna, znajdziemy, że nasza prawdziwa natura jest przed nazwą i formą, ale ludzie nadają jej różne nazwy i formy: Umysł, Świadomość, energia, Bóg itd.. Jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą.
Różnie mówił, ale jak komentował najważniejszą dla siebie Sutrę Diamentową, to mówił, że prawdziwa natura przed nazwą i formą to "czyste postrzeżenie".
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

Lo'tsa'wa pisze:Mi się ciśnie na usta jedno pytanie ale nie chciałbym popełnić nietaktu. Ma Pan dzieci?
Przepraszam, nie zauwazyłem postu.
Mam 2 córki.
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

booker pisze:Jak dla mnie jest to punkt krytyczny, w którym powstają religie czy ściżki duchowe.
Tak, zgadzam się.Wszędzie w innych niż buddyzm religiach czy ścieżkach jest niezależny świadomy siebie Obserwator.

Niekiedy nadaje mu się przymioty (Ojciec,Matka,Stwórca,Prawodawca), a niekiedy nie (Brahman).

Na tym etapie rozwoju potrzebuję istnienia Obserwatora.Więc go stwarzam.
Sądzę,że Obserwator potrzebuje mnie.Więc mnie stwarza.

Być może jest to podejście, w którym łączy się to, co zobaczył Budda z tym, co zobaczył Jezus,Abraham czy Śankara :)

Być może...
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

janbezram pisze:Być może jest to podejście, w którym łączy się to, co zobaczył Budda z tym, co zobaczył Jezus,Abraham czy Śankara :)
Raczej nie, bo Budda jasno i dobitnie mówił, że utrzymywanie takiego poglądu nie prowadzi do wyzwolenia.
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

iwanxxx pisze: Raczej nie, bo Budda jasno i dobitnie mówił, że utrzymywanie takiego poglądu nie prowadzi do wyzwolenia.
Czy to oznacza, że zarówno Śankara jak i Jezus nie wyrwali się z koła narodzin i śmierci?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

janbezram pisze:
iwanxxx pisze: Raczej nie, bo Budda jasno i dobitnie mówił, że utrzymywanie takiego poglądu nie prowadzi do wyzwolenia.
Czy to oznacza, że zarówno Śankara jak i Jezus nie wyrwali się z koła narodzin i śmierci?
Ortodoksyjnie - obawiam się, że tak.
Szczerze? Nie mam pojęcia.


Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:Podam przykład. Tradycyjnie ludzka istota posiada sześć świadomości: 5 zmysłowych odnośnie fizyczności, oraz 6-ta, to umysł. Wszystkie one są uwarunkowane, powstają i rozpadają się na badzie zbiegu warunków i przyczyn. Dla przykładu, świadomość wzroku pojawi się wyłącznie kiedy mamy sprawne oko oraz obecny jest obiekt dla oka. Że zbiegu tych, pojawia się świadomość widzenia. Dla umysłu jest śmiesznie: jest on zmysłem wytwarzającym obiekty. Ony "obserwujący" to właśnie świadomość umysłowa, klasycznie zwana "ja".
Czy ta szósta to nie przypadkiem świadomość mentalna (konceptualizująca), która nazywa i określa doznania pierwszych pięciu? A dopiero siódma byłaby tą, która tworzy "ja" czyli miejscem scalającym doświadczanie świadomości zmysłowych, również zmysłu mentalnego w klesia czyli "umysł klasycznego JA" ?
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

iwanxxx pisze: Ortodoksyjnie - obawiam się, że tak.
Szczerze? Nie mam pojęcia.
Przekonamy się.Prędzej czy później :) Tak mi się przynajmniej wydaje :)

Ja spadam ...dzięki Piotr,Brooker za przemiłą dyskusję i naprawdę najserdeczniejsze życzenia dla Was.

Jeszcze Was tu trochę pomęczę w kwestii "Czystej Krainy" - ale to jak trochę odpocznę.
Mam nadzieję, że również pomożecie mi wniknąć w ten temat :)

Hej , 3majcie się :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

janbezram pisze:
booker pisze:Jak dla mnie jest to punkt krytyczny, w którym powstają religie czy ściżki duchowe.
Tak, zgadzam się.Wszędzie w innych niż buddyzm religiach czy ścieżkach jest niezależny świadomy siebie Obserwator.

Niekiedy nadaje mu się przymioty (Ojciec,Matka,Stwórca,Prawodawca), a niekiedy nie (Brahman).
W buddyzmie też jest niezależny świadomy siebie Obserwator i nosi nazwę avidya. Z sanskrtytu: ułuda.
janbezram pisze: Na tym etapie rozwoju potrzebuję istnienia Obserwatora.Więc go stwarzam.
Sądzę,że Obserwator potrzebuje mnie.Więc mnie stwarza.
Dla mnie to wygląda tak, dość prosto: skoro tak sądzisz, to tak masz.
janbezram pisze: Być może jest to podejście, w którym łączy się to, co zobaczył Budda z tym, co zobaczył Jezus,Abraham czy Śankara :)
Być może jest to po prostu kolejny, z nieskończonej listy pomysłów :)

Powodzonka!
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

W nauczaniu np. Mistrza Zen Seung Sahna, znajdziemy, że nasza prawdziwa natura jest przed nazwą i formą, ale ludzie nadają jej różne nazwy i formy: Umysł, Świadomość, energia, Bóg itd.. Jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą.
Jeszcze jedno pytanie: czy Pustość i nasza prawdziwa natura to jest to samo i czy doswiadczenie Pustości/prawdziwej natury prowadzi do rozpoznania, że "jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą"?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

janbezram pisze:
W nauczaniu np. Mistrza Zen Seung Sahna, znajdziemy, że nasza prawdziwa natura jest przed nazwą i formą, ale ludzie nadają jej różne nazwy i formy: Umysł, Świadomość, energia, Bóg itd.. Jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą.
Jeszcze jedno pytanie: czy Pustość i nasza prawdziwa natura to jest to samo i czy doswiadczenie Pustości/prawdziwej natury prowadzi do rozpoznania, że "jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą"?
Tak. Jedność pustki i przejrzystości (jasności/przytomności/obecności) wskazuje na ten sam punkt.

W tym, powiedzmy przeżyciu, jasne jest, że jest to "przed nazwą i formą". Jasne jest, że jest to niestworzone - nie ma w tym dukkha, nie ma w tym umysłu - nie jest to obiekt umysłu, nie można o tym pomyśleć, ani sobie tego wyobrazić. To oznacza też, że nie ma w tym obserwatora i tego co jest obserwowane. Jest to bardzo, bardzo jasne. Nie ma co do tego żadnej wątpliwości.

Sama pustka bez jasności to blackout - stan nieprzytomności.

Życze powodzenia i spadam na weekendowy retrit.
:namaste:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
janbezram pisze: Nie potrafię tego przyswoić.
W moim doswiadczeniu istnieje coś, co nazywam "wyjście poza zjawiska".
Innymi słowy dostrzegam rzeczywistosć, której nie da się opisać żadną Formą.
Nie da się jej opisać rozumem, ponieważ rozum służy do opisywania zjawisk.

Czy to "wyjscie poza zjawiska" jest tożsame z buddyjską Pustością?
Luźno do tego podchodząc, to co opisujesz, to może być: hedeła, cziertała itd... Podchodząc od strony dzogczen, jest sporo wymienionych stanów tzw ''nieopisywalnych'', ''wykraczających poza - coś''. Niemniej, te stany nie są tym, o co chodzi. W dzogczen choć mówi się, iż podstawa jest ''wykracza poza'', jest poza koncepcją, to jednak możliwości umysłu są nieskończone i potrafi on zamanifestować stany ''wykraczające poza''. Przykładem realizacji takich stanów mogą być długowieczni bogowie, którzy uznali się za oświeconych a ich ścieżka była nacechowana ''osiągnięciem'' oświecenia. Mówi się, że moment, w którym odkrywają iż jednak jest kres dla nich, jest momentem w którym czują się bardzo oszukani, cierpią, oto ścieżka ich oszukała. Po czym inkarnują się w niższych światach.
Są różne stany ''wykraczające poza'', ''nieopisywalne'' itp... /przedstawione w tekstach dzogczen/ i bywa z owymi stanami różnie.
To co napisałeś - w tym stylu - można przeczytać w wielu książkach i jak dla mnie, to nic nie znaczy w sensie: nie wiadomo co w sobie niesie, czym jest to co przeżyłeś. W buddyzmie, gdy się ma np tego typu wizję, jak ta, którą opisujesz, to weryfikuje się coś takiego u kompetentnego nauczyciela, mistrza. Opisy słowne tu nic nie znaczą, to się weryfikuje w praniu... w bezpośredniej relacji: mistrz - uczeń.

Pozdrawiam
kunzang

ps
ciekawe jest jak dla mnie, że o ''niewyrażalnych'', ''wykraczających poza'', ''nieopisywalnych'' stanach, można rozmawiać bez końca :oczami:
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
booker pisze:W nauczaniu np. Mistrza Zen Seung Sahna, znajdziemy, że nasza prawdziwa natura jest przed nazwą i formą, ale ludzie nadają jej różne nazwy i formy: Umysł, Świadomość, energia, Bóg itd.. Jednak pierwotnie jest przed nazwą i formą.
Różnie mówił, ale jak komentował najważniejszą dla siebie Sutrę Diamentową, to mówił, że prawdziwa natura przed nazwą i formą to "czyste postrzeżenie".
DSSN skarżył się na współczesne tłumaczenia S.Diamentowej i zaproponował jasniejsze tłumaczenie pewnego esencjonalnego puntku w tej sutrze wraz z komentarzem.

Do poczytania w "Kompasie Zen" :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
trzydziescidwa
Posty: 55
Rejestracja: pt kwie 10, 2009 16:56
Tradycja: Tantrayana / Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: trzydziescidwa »

rigpa = trikaja = dharmakaja - sambhogakaja* - nirmanakaja*
(*rupakaja)
janbezram pisze:Sama pustka bez jasności to blackout - stan nieprzytomności.
czyli: "sama dharmakaja bez sambhogakaji to blackout - stan nieprzytomności"? :niewiem:

czysta obecność, a blackout... :niewiem:

ratunku! :niewiem:

aktualnie podczas :meditate: doświadczam jednocześnie wszystkich tego typu koncepcji niemal jednocześnie...

1. nielgnięcie, obserwacja, obecność, świadomość - wszystkie te słowa wskazują na taki jeden specyficzny stan...
2. drugi stan to takość (do tego pasuje określenie blackout)

dopiero zaczynam, ale do tej pory nie udało mi się doświadczyć tych stanów rozdzielnie, myśle że ten drugi jest przekroczeniem pierwszego ale pytanie czy są rozdzielne, dlatego rozmowa o siunjacie, zależnym powstawaniu, braku świadomości to wszystko jest b. ciekawe...

U kogo/gdzie/jak w Warszawie praktykować do dzogczen - czy zostaje tylko Garuda, czy w stolicy nie ma ningmapów? Czy jest jakaś inna opcja (wspólnota dzogczen?)?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

trzydziescidwa pisze:rigpa = trikaja = dharmakaja - sambhogakaja* - nirmanakaja*
(*rupakaja)
janbezram pisze:Sama pustka bez jasności to blackout - stan nieprzytomności.
czyli: "sama dharmakaja bez sambhogakaji to blackout - stan nieprzytomności"? :niewiem:

czysta obecność, a blackout... :niewiem:

ratunku! :niewiem:
Nie chodziło mi o kaje.
trzydziescidwa pisze: aktualnie podczas :meditate: doświadczam jednocześnie wszystkich tego typu koncepcji niemal jednocześnie...

1. nielgnięcie, obserwacja, obecność, świadomość - wszystkie te słowa wskazują na taki jeden specyficzny stan...
2. drugi stan to takość (do tego pasuje określenie blackout)
Blackout chodziło mi nieprzytomność. Np. kiedy tracisz przytomność. :)
trzydzieścidwa pisze:U kogo/gdzie/jak w Warszawie praktykować do dzogczen - czy zostaje tylko Garuda, czy w stolicy nie ma ningmapów? Czy jest jakaś inna opcja (wspólnota dzogczen?)?
A co jest nie tak z Garudą?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
trzydziescidwa
Posty: 55
Rejestracja: pt kwie 10, 2009 16:56
Tradycja: Tantrayana / Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: trzydziescidwa »

booker pisze:A co jest nie tak z Garudą?
Wszystko ok :lovee: ale pytam o możliwości?
(czas się wreszcie wziąć za siebie)

Mam masę pytań, ale jakoś i tak wszystkie wydają mi się bez sensu.... :meditate:
Zzz... (dobranoc : ) )
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: Igo »

trzydziescidwa pisze:U kogo/gdzie/jak w Warszawie praktykować do dzogczen - czy zostaje tylko Garuda, czy w stolicy nie ma ningmapów? Czy jest jakaś inna opcja (wspólnota dzogczen?)?
W Warszawie masz nastepujace opcje odnosnie dzogczen:

Yungdrung bon:

1. Garuda http://bongaruda.pl/
2. Instytut Śardza Ling http://jungdrungbon.net/
3. Zwiazek „Sa Trik Er Sang” http://www.satrikersang.pl/

Ningmapa:

1. Zwiazek Buddyjski Khordong w Polsce http://www.khordong.com.pl
2. Yeshe Korlo w Polsce http://yeshekhorlo.mahajana.net/
3. (kagyu/ningma) Gupa polska Rangjung Yeshe J.Ś. Pakcioka Rinpocze
http://pakciokrinpocze.mahajana.net/index.php?news


Dzogczen

Wspolnota Dzogczen w Polsce - Namkhai Norbu Rinpocze http://dzogczen.pl

Byc moze w stolicy sa rowniez uczniowe praktykujacy u :

1. Patrula Rinpocze http://patrulrinpoche.pl
2. Khandro Rinpocze - Samten Tse Polska - http://khandro.mahajana.net
3. Dzogczen Rinpoche http://www.marpa.pl/?p=p_29
3. Czigodnego Johna M. Reynoldsa http://www.kuntuzangpo.net/pl/main.html

Nalezaloby to wybadac.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:
booker pisze:Podam przykład. Tradycyjnie ludzka istota posiada sześć świadomości: 5 zmysłowych odnośnie fizyczności, oraz 6-ta, to umysł. Wszystkie one są uwarunkowane, powstają i rozpadają się na badzie zbiegu warunków i przyczyn. Dla przykładu, świadomość wzroku pojawi się wyłącznie kiedy mamy sprawne oko oraz obecny jest obiekt dla oka. Że zbiegu tych, pojawia się świadomość widzenia. Dla umysłu jest śmiesznie: jest on zmysłem wytwarzającym obiekty. Ony "obserwujący" to właśnie świadomość umysłowa, klasycznie zwana "ja".
Czy ta szósta to nie przypadkiem świadomość mentalna (konceptualizująca), która nazywa i określa doznania pierwszych pięciu? A dopiero siódma byłaby tą, która tworzy "ja" czyli miejscem scalającym doświadczanie świadomości zmysłowych, również zmysłu mentalnego w klesia czyli "umysł klasycznego JA" ?
Są różne klasyfikacje. Jedne mówią o 6-ciu, inne o 8-miu bądź 9-ciu świadomościach.

Jeżeli mowa jest o 6ciu, wówczas rozumie się, że 7ma i 8ma się w niej zawierają. 9ta (świadomość natury buddy) w sume też, choć jest to troszkę inna bajka :luka:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:
amogh pisze:
booker pisze:Podam przykład. Tradycyjnie ludzka istota posiada sześć świadomości: 5 zmysłowych odnośnie fizyczności, oraz 6-ta, to umysł. Wszystkie one są uwarunkowane, powstają i rozpadają się na badzie zbiegu warunków i przyczyn. Dla przykładu, świadomość wzroku pojawi się wyłącznie kiedy mamy sprawne oko oraz obecny jest obiekt dla oka. Że zbiegu tych, pojawia się świadomość widzenia. Dla umysłu jest śmiesznie: jest on zmysłem wytwarzającym obiekty. Ony "obserwujący" to właśnie świadomość umysłowa, klasycznie zwana "ja".
Czy ta szósta to nie przypadkiem świadomość mentalna (konceptualizująca), która nazywa i określa doznania pierwszych pięciu? A dopiero siódma byłaby tą, która tworzy "ja" czyli miejscem scalającym doświadczanie świadomości zmysłowych, również zmysłu mentalnego w klesia czyli "umysł klasycznego JA" ?
Są różne klasyfikacje. Jedne mówią o 6-ciu, inne o 8-miu bądź 9-ciu świadomościach.

Jeżeli mowa jest o 6ciu, wówczas rozumie się, że 7ma i 8ma się w niej zawierają. 9ta (świadomość natury buddy) w sume też, choć jest to troszkę inna bajka :luka:
Pytałem, bo jedyną znaną mi klasyfikacją jest ta ośmioraka z cittamatry, która dodatkowo rozróżnia doświadczenie na trzy natury: n. wyobrażona, n. zależna i n. prawdziwie istniejąca, z czego ta wyobrażona odnosi się właśnie do:

[quote=""Pustka Innego""]Natura wyobrażona to wszelkie koncepcje tworzone prze zwykły, owładnięty złudzeniami umysł (klesia). W tym stanie wydaje się, że istnieje ontologiczny podział na podmiot i przedmiot doświadczenia; na tego, kto doświadcza i na obiekty doświadczane.[/quote]

I w związku z powyższym mam pytanie, czy klesia to tylko, to poczucie "ontologicznego oddzielenia", które snuje koncepcje na temat tego "kim się jest" (ego), czy też wszystko to, co zostało kiedykolwiek, gdziekolwiek, przez kogokolwiek, o czymkolwiek zwerbalizowane (wyobrażone), czyli np. filozofia, prawo, medycyna, inżynieria itp... ?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:
Pytałem, bo jedyną znaną mi klasyfikacją jest ta ośmioraka z cittamatry, która dodatkowo rozróżnia doświadczenie na trzy natury: n. wyobrażona, n. zależna i n. prawdziwie istniejąca,
Cittamara hm...
amogh pisze: z czego ta wyobrażona odnosi się właśnie do:

[quote=""Pustka Innego""]Natura wyobrażona to wszelkie koncepcje tworzone prze zwykły, owładnięty złudzeniami umysł (klesia). W tym stanie wydaje się, że istnieje ontologiczny podział na podmiot i przedmiot doświadczenia; na tego, kto doświadcza i na obiekty doświadczane.
I w związku z powyższym mam pytanie, czy klesia to tylko, to poczucie "ontologicznego oddzielenia", które snuje koncepcje na temat tego "kim się jest" (ego), czy też wszystko to, co zostało kiedykolwiek, gdziekolwiek, przez kogokolwiek, o czymkolwiek zwerbalizowane (wyobrażone), czyli np. filozofia, prawo, medycyna, inżynieria itp... ?[/quote]
Ciekawe pytanie.

Snuciem o ego zajmuje się 7ma. Koncepcjami zajmuje się 6ta.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

W Kagyu (III Karmapa) mówi się, że siódma świadomość to z jednej strony umysł zakłócony (klesia), nazywany świadomością wytwarzającą „ja”, a drugiej – umysł bezpośredni, podtrzymujący, ponieważ podtrzymuje sześć świadomości zmysłowych, w tym tę szóstą konceptualizującą. Ale, ten bezpośredni umysł, uwaga, też jest konceptualizujący i cytuję przypis z „Namsie Jesie” III Karmapy:

„Bezpośredni umysł jest konceptualizujący, ponieważ umożliwia powstawanie pojęć, stwarza przestrzeń, w której mogą się one pojawiać. W ten sposób podtrzymuje pięć świadomości zmysłowych i warunkuje szóstą – konceptualizującą.”

Ósma w Kagyu to alaja widżniana, świadomość podstawowa i na tym koniec.

Poczytam jeszcze Szamara Rinpocze, może coś znajdę, jak odbywa się to warunkowanie szóstego przez siódmy.

Pzdr, gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Cytuję przypisy do „Namsie Jesie” III Karmapy:

1. Dwoma aspektami siódmej świadomości są umysł bezpośredni mający cechę wytwarzania i umysł klesia mający cechę zasłaniania (zaciemniania, wpadania w złudzenia). Tak więc świadomość siódma (świadomość umysłu) oznacza sposób, w jaki funkcjonuje sześć świadomości.

2. Bezpośredni umysł to taka właściwość umysłu, która pozwala zachodzić zjawiskom i działać świadomościom (daje im przestrzeń możliwości). Bezpośredni umysł manifestuje się tylko wtedy, gdy jakaś świadomość jest aktywna. Bezpośredni umysł (zwany też natychmiastową świadomością) jest warunkiem powstawania i zanikania kolejno działających (sześciu) świadomości.

3. Umysł klesia – nasiona (skutki karmiczne) wszystkich działań są przechowywane w świadomości podstawowej (ósma, alaja widżniana) w sposób niezaburzony, ale ich dojrzewanie i pojawianie się stwarza wrażenie, że jest to ciągła (a więc konkretna) sytuacja. W związku z tym powstaje w umyśle przywiązanie do zjawisk i błędny pogląd utożsamiający umysł z „ja”.

gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

I jeszcze cytat z komentarza Szamara Rinpocze do "Namsie Jesie" (żeby już domknąć w całość):

"Sześć świadomości zmysłowych oraz umysł bezpośredni wyłaniają się z alaji i w niej też znikają. Aby jednak to wyłonienie mogło nastąpić potrzebna jest przestrzeń, gdzie ów ruch mógłby się dokonać. (...) Jednakże jesli chodzi o umysł, nie jest to przestrzeń pusta jak niebo, lecz jest to pustość czystej egzystencji, będąca samą naturą umysłu. Ta zdolność siódmej świadomości, stanowiąca jakość samego umysłu, mieści się "pomiędzy" alają a sześcioma świadomościami zmysłowymi. Bez tej przestrzeni sześć świadomości nie miałoby nigdy możliwości przejawienia - jest więc ona czynnikiem lub oparciem świadomości siódmej (czyli natychmiastowej). W ten sposób sześć świadomości zmysłowych jest zanurzonych w alaji, a moment świadomości (uświadomienia) tego wchłonięcia nazywany jest zdolnością wyodrębniania; jest różny od świadomości podstawowej (alaji) i nazywany bezpośredniością świadomości siódmej."

Z tego, co zrozumiałam, ta siódma świadomość "pośredniczy" pomiędzy alają i sześcioma świadomościami, tu chyba mieści się klucz do zrozumienia, jak to możliwe, że alaja widżniana może przekształcić się w alaja dżniana - siódma świadomość chyba pozwala na "zrozumienie" całego procesu, pomimo, że jest również klesia.

Ojej, ale łamigłówka :/

gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

GreenTea pisze:Ojej, ale łamigłówka :/
No tak, końcówka wyjaśnia wszystko"
(Szamar Rinpocze)
"Bezpośredniość umysłu nie może być jasno pojęta przez rozumowanie i dedukcję. Jej rozumienie można pogłębić jedynie przez doświadczenie w umyśle medytującego, który obserwuje naturę umysłu dzięki technikom wyciszania i uwagi - szine oraz technikom głębokiego wglądu - laktong"

:zalamany:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

GreenTea pisze:
GreenTea pisze:Ojej, ale łamigłówka :/
No tak, końcówka wyjaśnia wszystko"
(Szamar Rinpocze)
"Bezpośredniość umysłu nie może być jasno pojęta przez rozumowanie i dedukcję. Jej rozumienie można pogłębić jedynie przez doświadczenie w umyśle medytującego, który obserwuje naturę umysłu dzięki technikom wyciszania i uwagi - szine oraz technikom głębokiego wglądu - laktong"

:zalamany:
Dlaczego :zalamany: ?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

booker pisze:
GreenTea pisze:
GreenTea pisze:Ojej, ale łamigłówka :/
No tak, końcówka wyjaśnia wszystko"
(Szamar Rinpocze)
"Bezpośredniość umysłu nie może być jasno pojęta przez rozumowanie i dedukcję. Jej rozumienie można pogłębić jedynie przez doświadczenie w umyśle medytującego, który obserwuje naturę umysłu dzięki technikom wyciszania i uwagi - szine oraz technikom głębokiego wglądu - laktong"

:zalamany:
Dlaczego :zalamany: ?
Bo bez medytki ani rusz, ech, te złudzenia, że słowa wyjaśnią jakimi rzeczy są :zawstydzony: a w dodatku amogh wrzucił do radia toy dollsów i zamiast :meditationf-2: jest :just: :608:

gt
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

GreenTea pisze:
booker pisze: Dlaczego :zalamany: ?
Bo bez medytki ani rusz, ech, te złudzenia, że słowa wyjaśnią jakimi rzeczy są :zawstydzony:
No ale to przeca jest tą śmietanką, którą tygysice i tygryski lubią najbardziej :jea:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

Green Tea pisze:Bo bez medytki ani rusz, ech, te złudzenia, że słowa wyjaśnią jakimi rzeczy są :zawstydzony:
Być może do pewnego (względny poziom) momentu wyjaśniają, a potem trzeba się już przesiąść na inny pojazd :niepewny: . Tytuł wątku to po części "struktura rzeczywistości" (pomijając pierwotne sugestie zakładającego). Jeżeli fakt budowy np. ciała człowieka jest pewną strukturą, dzięki znajomości której można nie jednemu człowiekowi pomóc, to "odkrywanie struktury umysłu" może spełniać podobną rolę. Być może to złudzenie ale będąc konsekwentnym złudzeniem jest również posiadanie ciała, więc po co je karmić i ubierać?
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

amogh pisze:
Green Tea pisze:Bo bez medytki ani rusz, ech, te złudzenia, że słowa wyjaśnią jakimi rzeczy są :zawstydzony:
Jeżeli fakt budowy np. ciała człowieka jest pewną strukturą, dzięki znajomości której można nie jednemu człowiekowi pomóc, to "odkrywanie struktury umysłu" może spełniać podobną rolę. Być może to złudzenie ale będąc konsekwentnym złudzeniem jest również posiadanie ciała, więc po co je karmić i ubierać?
I na dodatek nazywać cennym ludzkim ciałem, które przynosi pożytek :) Jasne, dzięki :)

gt
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze: Być może to złudzenie ale będąc konsekwentnym złudzeniem jest również posiadanie ciała, więc po co je karmić i ubierać?
Złudzenie też jest prawdą. :lowe2:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:
amogh pisze: Być może to złudzenie ale będąc konsekwentnym złudzeniem jest również posiadanie ciała, więc po co je karmić i ubierać?
Złudzenie też jest prawdą. :lowe2:
Jest zabawniej - bez zrozumienia, w sensie przeżycia tego, nie ma rozpoznania prawdy /cokolwiek to znaczy/.

Pozdrawiam
kunznag
.
dane :580:
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

kunzang pisze:Witam
booker pisze:
amogh pisze: Być może to złudzenie ale będąc konsekwentnym złudzeniem jest również posiadanie ciała, więc po co je karmić i ubierać?
Złudzenie też jest prawdą. :lowe2:
Jest zabawniej - bez zrozumienia, w sensie przeżycia tego, nie ma rozpoznania prawdy /cokolwiek to znaczy/.

Pozdrawiam
kunznag
Złudzenie jest prawdą, prawda jest złudzeniem. Złudzenie nie jest różne od prawdy, prawda nie jest różna od złudzenia...

Trochę jakby znajomo to brzmi :89: ... :luka: :]
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:
booker pisze: Złudzenie też jest prawdą. :lowe2:
Jest zabawniej - bez zrozumienia, w sensie przeżycia tego, nie ma rozpoznania prawdy....
Dokładnie, inaczej to zaledwie jest kłapanie jadaczkąm :]
kunzang pisze:.... /cokolwiek to znaczy/
o, a na coś właśnie natrafiłem tutaj
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:
amogh pisze: z czego ta wyobrażona odnosi się właśnie do:

[quote=""Pustka Innego""]Natura wyobrażona to wszelkie koncepcje tworzone prze zwykły, owładnięty złudzeniami umysł (klesia). W tym stanie wydaje się, że istnieje ontologiczny podział na podmiot i przedmiot doświadczenia; na tego, kto doświadcza i na obiekty doświadczane.

I w związku z powyższym mam pytanie, czy klesia to tylko, to poczucie "ontologicznego oddzielenia", które snuje koncepcje na temat tego "kim się jest" (ego), czy też wszystko to, co zostało kiedykolwiek, gdziekolwiek, przez kogokolwiek, o czymkolwiek zwerbalizowane (wyobrażone), czyli np. filozofia, prawo, medycyna, inżynieria itp... ?
Ciekawe pytanie.
[/quote]
Ciekawe pytanie - ciekawa odpowiedź:
[quote="Khenpo Tsultrim Giamtso Rinpocze "Stopnie medytacji pustki""]Natura wyobrażona to nigdy coś; to pustka. Umysł klesia wytwarza podstawowy dualizm, z którego wypływają wszystkie pojęcia i nazwy. Są one jedynie nazwami i pojęciami, żaden ze skonceptualizowanych bytów, do których się odnoszą, nie istnieje. Są czystym wymysłem, wyobrażeniem.[/quote]
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

Zamotane :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:Zamotane :)
Jak to mawiał król mahasiddów "Wszystko, co wypływa z umysłu posiada naturę jego właściciela." :)
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

amogh pisze:
booker pisze:Zamotane :)
Jak to mawiał król mahasiddów "Wszystko, co wypływa z umysłu posiada naturę jego właściciela." :)

Heloł. Dziś się ucieka od tego poglądu, nie sądzicie? Nowoczesne postmodernistyczne badanie tekstu zakłada, że tekst jest tworem samym w sobie, nie ma w nim miejsca na autora. Tzn sam komunikat istnieje niezależnie od autora i właśnie sam komunikat się ocenia. Chodzi mi o opozycje Genetyzm-Psychologizm a Strukturalizm. To ciekawe, że w krajach tak odległych odkrywa się podobne rzeczy. Co z tym zrobimy? :P Myślicie, że za jakies 50 lat dojdzie do unifikacji poglądów-filozofii Wschodu i Zachodu? :)

Pozdrawiam
garawa

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: garawa »

Czytam i czytam o tej strukturze rzeczywistości i jak przeczytałem wszystkie na tem temat uwagi aż do końca, rozbolała mnie głowa.Została tylko pustka.Pustka jest w buddyżmie wtedy,kiedy gdy coś jest lub nie jest, nie da się nijak wyrazic.Dla przyzwoitości dodam, że nie ma nic poza umysłem.Tylko on jest, reszta jest iluzją.Ale poniewaz umysłu nie da sie nijak okreslić,umówiono sie aby nazwac go tak samo jak wszystko pustościa.Niech sobie fizycy badają to czego tak naprawde wcale nie ma.To tylko badanie prawdy względnej.Inne równoległe swiaty ?I co na to buddyzm ?..Alez oczywiście wciąż i zawsze to samo.....sa iluzją, istnieja i powstają w naszym zbiorowym umyśle, w niezniszczalnej potedze pierwotnego stanu, który sie w kazdym z nas przejawia.Przestańmy bawic sie w pojęcia.Trzeba razem z rozumem odrzucic je precz.Gdy osiagniemy pewien duchowy rozwój,pojawiaja sie spontaniczne wglądy, wewnetrzny nauczyciel wszystko nam wyjasnia, i juz zaczynamy wszystko wiedzieć , choc nie wiemy skąd.Długo sie idzie ta ściezką, nie mając celu.Najtrudniej jest najpierw uwierzyć, a nastepnie doswiadczac prawdy, że i nas tez wcale nie ma.Jest tylko nasze o sobie wyobrażenie. Buddyzm jest tak trudny, że większość ludzi sie go lęka.
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Z kim rozmawiasz, Garawa?
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

Czytam i czytam o tej strukturze rzeczywistości i jak przeczytałem wszystkie na tem temat uwagi aż do końca, rozbolała mnie głowa.
Zawsze jedyną odpowiedzią na pytanie o naturę fal będzie odpowiedź iż jest nią Ocean.

Dlatego zgadzam sie z powyższym postem i jako Autor wątku ogłaszam iz nie interesuje mnie już jego rozważanie :)

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

garawa pisze:.Dla przyzwoitości dodam, że nie ma nic poza umysłem.Tylko on jest, reszta jest iluzją.Ale poniewaz umysłu nie da sie nijak okreslić,umówiono sie aby nazwac go tak samo jak wszystko pustościa.Niech sobie fizycy badają to czego tak naprawde wcale nie ma.[...] .sa iluzją, istnieja i powstają w naszym zbiorowym umyśle, w niezniszczalnej potedze pierwotnego stanu, który sie w kazdym z nas przejawia.
W buddyzmie nie ma nic takiego jak zbiorowy umysł.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:W buddyzmie nie ma nic takiego jak zbiorowy umysł.
Ale są ślady karmiczne, a ślady karmiczne pozostawiane są przez myślący umysł każdej istoty (+mowa, +ciało).
W odpowiednich warunkach mamy ich owocowanie w postaci przeżywanych zdarzeń.
Jakby to zebrać do kupy, wyjdzie nam "zbiorowy" umysł. :) Taka zupa z karmy w garnku przestrzeni, cos jak matrix taki :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”