The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
Bruce Lipton: http://en.wikipedia.org/wiki/Bruce_Lipton
1/15 http://www.youtube.com/watch?v=DINIZY6fjoE
2/15 http://www.youtube.com/watch?v=3R11KRlfKns
3/15 http://www.youtube.com/watch?v=l9qpY5D-_XE
4/15 http://www.youtube.com/watch?v=lQmmD2JWwIs
5/15 http://www.youtube.com/watch?v=KJrbRJmWvgw
6/15 http://www.youtube.com/watch?v=bjRxAGhLgmw
7/15 http://www.youtube.com/watch?v=vhvdkO4izKQ
8/15 http://www.youtube.com/watch?v=7qh0xVuAIwk
9/15 http://www.youtube.com/watch?v=Nfp6P9bL0v0
10/15 http://www.youtube.com/watch?v=9JfFnCKdem0
11/15 http://www.youtube.com/watch?v=L5sZ_dVds70
12/15 http://www.youtube.com/watch?v=MUbI9h-GtVg
13/15 http://www.youtube.com/watch?v=Oi3beXmy8TM
14/15 http://www.youtube.com/watch?v=w2Gjj27P7FE
15/15 http://www.youtube.com/watch?v=-JU6bpoznQE
ciekawe podejście do tematu; dla niektórych być może heretyckie
The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
Dobry
Pozdrawiam
kunzang
Czyli?... Możesz trochę szerzej o nim napisać?LordD pisze:The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
(...)
ciekawe podejście do tematu; (...)
Pozdrawiam
kunzang
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
Gość próbuje przełamać determinizm genetyczny. W pewnym sensie jest to próba wprowadzenia biologii na nowe tory, podobnie jak miało to miejsce w fizyce, która wyszła poza model newtonowski. Gość uważa, że współczesna biologia i medycyna nadal tkwi w modelu newtonowskim, więc proponuje nowe podejście do nauk biologicznych. Lipton powołuje się na własne eksperymenty w tej dziedzinie. Wnioski jakie wyciąga są dość ciekawe. Obejrzyjcie sami.
Re: The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
Dojechałem póki co do części 8 włącznie. Nie jestem biologiem więc trudno mi ocenić wartość merytoryczną początkowych części. Interesowałem się natomiast fizyką i mam pewne uwagi co do 7 i 8 części. Tłumaczenie sposobu pękania kieliszka pod wpływem kamertonu jest zbyt uproszczone - wręcz niepoprawne. Następuje tu pewne pomieszanie energii elektromagnetycznej z innego rodzaju energią - "akustyczną" związaną z rozchodzeniem się ciśnienia w gazie (czyli "fali akustycznej"). Podobnie brak uzasadnienia co do "energii" i sposobu jej działania stosowanych przez niektórych bioenergoterapeutów. Osobiście myślę że na dzień dzisiejszy na gruncie fizyki nie jest możliwe uzasadnienie działania tego typu cudów (tzn. w jaki sposób ta energia się pojawia, wykrycie jej oraz wytłumaczenie w jaki sposób ona uzdrawiająco działa). Jeśli chodzi o "wstęp do fizyki kwantowej" to myślę, że w miarę poprawnie został w filmie przedstawiony.
Jeśli natomiast z patrzeć na to z punktu widzenia buddyzmu - to czy może znane są wam jakieś sutry w których Budda wspomina coś o leczeniu za pomocą jakiś energii - i ogólnie władania energią? (wiem że w jakieś sutrze była mowa o mistrzu ognia - który potrafił go rozpalać za pomocą energii... - niestety dawno ją czytałem i już nie pamiętam )
Jeśli natomiast z patrzeć na to z punktu widzenia buddyzmu - to czy może znane są wam jakieś sutry w których Budda wspomina coś o leczeniu za pomocą jakiś energii - i ogólnie władania energią? (wiem że w jakieś sutrze była mowa o mistrzu ognia - który potrafił go rozpalać za pomocą energii... - niestety dawno ją czytałem i już nie pamiętam )
Re: The New Biology - Where Mind and Matter Meet (PL)
Obejrzałem już całość oto moje wrażenia:
Więc ogólnie prowadzący przedstawia naukowe ciekawe (od strony duchowej) odkrycia i jest to fajne (choć może nie wszystko jest precyzyjne). Wydaje się że przedstawia naukową prawdę - cześć rzeczy sprawdziłem na wikipedii ale wielu nie (zwłaszcza te z biologii). Jednak cały jego przekaz i idea przewodnia jaką próbuje przekazać - odnośnie tego "jak mamy żyć" - jest niejasna i według mnie pomieszana. Dlaczego?
1. Na początku miałem wrażenie że próbuje dawać rady jak przedłużać życie (co trochę pachniało marzeniem o nieśmiertelności). Od strony buddyzmu, wiemy że nie ma nic trwałego...
2. Pod koniec miałem wrażenie że mówca chciał nakłonić nas abyśmy założyli różowe okulary. Różowy filtr przez który rzeczywistość będzie piękna. Trąciło to koncepcją znanego w internecie "The Secret" czyli prawa przyciągania (mówiącego że jak będziesz bardzo o czymś marzył to to się stanie...) co jest w kontekście prawa przyczyny i skutku(dobro wraca jako szczęście a zło jako cierpienie) dosyć poważną pomyłką.
Życie miłością do bliźniego jest jak najbardziej ok - ale on nie przedstawia tego w jasny i bezpośredni sposób. Natomiast jeśli chodzi o strach i lęk który czujemy to uważam że nie pojawia się on bez powodu - Dhammapada - głupiec:
Więc ogólnie prowadzący przedstawia naukowe ciekawe (od strony duchowej) odkrycia i jest to fajne (choć może nie wszystko jest precyzyjne). Wydaje się że przedstawia naukową prawdę - cześć rzeczy sprawdziłem na wikipedii ale wielu nie (zwłaszcza te z biologii). Jednak cały jego przekaz i idea przewodnia jaką próbuje przekazać - odnośnie tego "jak mamy żyć" - jest niejasna i według mnie pomieszana. Dlaczego?
1. Na początku miałem wrażenie że próbuje dawać rady jak przedłużać życie (co trochę pachniało marzeniem o nieśmiertelności). Od strony buddyzmu, wiemy że nie ma nic trwałego...
2. Pod koniec miałem wrażenie że mówca chciał nakłonić nas abyśmy założyli różowe okulary. Różowy filtr przez który rzeczywistość będzie piękna. Trąciło to koncepcją znanego w internecie "The Secret" czyli prawa przyciągania (mówiącego że jak będziesz bardzo o czymś marzył to to się stanie...) co jest w kontekście prawa przyczyny i skutku(dobro wraca jako szczęście a zło jako cierpienie) dosyć poważną pomyłką.
Życie miłością do bliźniego jest jak najbardziej ok - ale on nie przedstawia tego w jasny i bezpośredni sposób. Natomiast jeśli chodzi o strach i lęk który czujemy to uważam że nie pojawia się on bez powodu - Dhammapada - głupiec:
69. Dopóki zły czyn nie dojrzeje, głupiec uznaje go za słodki jak miód. Lecz gdy zły czyn dojrzewa, głupiec zaczyna się martwić.