klasztor buddyjski
Moderator: forum e-budda team
klasztor buddyjski
Czy ktoś mógłby mi udzielić informacji na temat klasztorów buddysjkich? Czy istnieją one w Polsce? Czy można wstąpić do klasztoru buddyjskigo, aby pobierać tam nauki?
Z góry dziękuję za pomoc.
Z góry dziękuję za pomoc.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: klasztor buddyjski
Nic mi nie wiadomo aby w Polsce istniał klasztor buddyjski, ale Misja Buddyjska "Trzy Schronienia" wspiera ludzi którzy chcą przejść edukację mnisią dostać się do odpowiednich klasztorów za granicą.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: klasztor buddyjski
Witaj,delete pisze:Czy ktoś mógłby mi udzielić informacji na temat klasztorów buddysjkich? Czy istnieją one w Polsce? Czy można wstąpić do klasztoru buddyjskigo, aby pobierać tam nauki?
Z góry dziękuję za pomoc.
w Polsce funkcjonują raczej ośrodki buddyjskie które mają pewne cechy klasztorów ale generalnie są przeznaczone dla osób świeckich. Zresztą kwestia co jest dokładnie klasztorem a co nie jest trochę dyskusyjna. W buddyźmie używa się raczej określenia świątynia buddyjska niż klasztor. Oczywiście z wyjątkiem klasztoru Shaolin .
Pozdrawiam
P.S. Chcesz zostać mnichem buddyjskim?
Re: klasztor buddyjski
Witam wszytskich i dziękuję za odpowiedzi.
Odwiedziłem już stronę Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia".
Tak, chciałbym zostać mnichem buddyjskim, lecz mam dopiero 18 lat i zaczynam dopiero wtajemniczać się w nauki buddy. Piszę tu również ponieważ nie wiem jak mam się ukierunkować i nie wiem od czego zacząć, aby zostać mnichem.
Odwiedziłem już stronę Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia".
Tak, chciałbym zostać mnichem buddyjskim, lecz mam dopiero 18 lat i zaczynam dopiero wtajemniczać się w nauki buddy. Piszę tu również ponieważ nie wiem jak mam się ukierunkować i nie wiem od czego zacząć, aby zostać mnichem.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: klasztor buddyjski
W jakiej tradycji chciałbyś zostać mnichem?
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: klasztor buddyjski
Witaj Delete,
w twojej sytuacji rozsądnym byłoby, zanim zdecydujesz się prowadzić życie z Błogosławionym, wykorzystać istniejące w Tobie zainteresowanie i najpierw zapoznać się z jego naukami. A dopiero później podjąć decyzję o tym czy chcesz żyć jako bhikkhu, wiedząc już co to właściwie oznacza.
Pozdrawiam,
Piotrek
w twojej sytuacji rozsądnym byłoby, zanim zdecydujesz się prowadzić życie z Błogosławionym, wykorzystać istniejące w Tobie zainteresowanie i najpierw zapoznać się z jego naukami. A dopiero później podjąć decyzję o tym czy chcesz żyć jako bhikkhu, wiedząc już co to właściwie oznacza.
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: klasztor buddyjski
A jednak coś skłania Cię do tego aby zostać mnichem. Mógłbyś napisać o tym coś więcej?Tak, chciałbym zostać mnichem buddyjskim, lecz mam dopiero 18 lat i zaczynam dopiero wtajemniczać się w nauki buddy. Piszę tu również ponieważ nie wiem jak mam się ukierunkować i nie wiem od czego zacząć, aby zostać mnichem.
Dobrze było by najpierw dowiedzieć się czegoś obiektywnego na temat różnych szkół buddyjskich, pojechać może kilka razy do różnych klasztorów, zobaczyć jak to wszystko wygląda.
Nie śpiesz się też tak bardzo, skoro dopiero zapoznajesz się z Dhammą. Zostanie mnichem to bardzo poważna decyzja, która wymaga przemyśleń.
Życzę powodzenia na ścieżce
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: klasztor buddyjski
Witaj Moktakt
Pozdrawiam,
Piotrek
po co?Mógłbyś napisać o tym coś więcej?
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: klasztor buddyjski
po co?
Nie wiem dlaczego Delete chce zostać mnichem, skoro dopiero zapoznaje się z Dhammą. Może ma jakieś wyobrażenia o tym.Tak, chciałbym zostać mnichem buddyjskim, lecz mam dopiero 18 lat i zaczynam dopiero wtajemniczać się w nauki buddy.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: klasztor buddyjski
A może ma po prostu silną karmę w tą stronę. Czas pokaże.Moktak pisze:po co?Nie wiem dlaczego Delete chce zostać mnichem, skoro dopiero zapoznaje się z Dhammą. Może ma jakieś wyobrażenia o tym.Tak, chciałbym zostać mnichem buddyjskim, lecz mam dopiero 18 lat i zaczynam dopiero wtajemniczać się w nauki buddy.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: klasztor buddyjski
Witaj Moktak,
Pozdrawiam,
Piotrek
dzięki. A co dalej? Będziemy oceniać i radzić osobie przez forum co ma robić ze swoim życiem? Nie lepiej by najpierw poznał Dhammę osobiście a dopiero później sam zdecydował czy chce prowadzić życie jako bhikkhu? Może to się obyć bez osobistych wycieczek (w tą czy w drugą stronę), które już zostały zapoczątkowane przez Intraneusa (uszanowanie ).Nie wiem dlaczego Delete chce zostać mnichem, skoro dopiero zapoznaje się z Dhammą. Może ma jakieś wyobrażenia o tym.
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: klasztor buddyjski
Masz rację.dzięki. A co dalej? Będziemy oceniać i radzić osobie przez forum co ma robić ze swoim życiem? Nie lepiej by najpierw poznał Dhammę osobiście a dopiero później sam zdecydował czy chce prowadzić życie jako bhikkhu? Może to się obyć bez osobistych wycieczek (w tą czy w drugą stronę), które już zostały zapoczątkowane przez Intraneusa (uszanowanie ).
Pozdrawiam
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: klasztor buddyjski
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Proponuję, byś zajrzał TUTAJdelete pisze:czy ktoś mógłby polecić jakąś książkę dotyczącą buddyzmu, która wyjaśniałaby ideę buddyzmu lub opisała jakie są i czym się różnią te wszystkie szkoły?
Pozdrawiam
kunzang
Re: klasztor buddyjski
Na Twoim miejscu nie ukierunkowywałbym się jeszcze na nic. Możesz przecież zaznajomić się z naukami i z praktyką, przykładać to do codziennych zdarzeń i obserwować, czy i jak działa. A jednocześnie mieć oczy otwarte na wszystkie możliwe ścieżki, które w najbliższym czasie pokaże Ci życie. Bo chcesz zostać mnichem, ale bardzo możliwe, że cześć Ciebie nie (ze)chce, moim zdaniem lepiej wtedy uważnie posłuchać ich obu. Będąc zafiksowanym na jednym celu łatwo niechcący zignorować tę drugą część, a to przecież poważna decyzja. Przynajmniej u mnie tak było. Miałem kiedyś podobny pomysł.delete pisze:Tak, chciałbym zostać mnichem buddyjskim, lecz mam dopiero 18 lat i zaczynam dopiero wtajemniczać się w nauki buddy. Piszę tu również ponieważ nie wiem jak mam się ukierunkować i nie wiem od czego zacząć, aby zostać mnichem.
Jednak jeśli jesteś uparty, to zamiast na forum - najmądrzej byłoby na początek popytać w Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia", jak chyba ktoś już zasugerował. Nie musisz przecież od razu niczego na 100% deklarować, tylko poprosić o jakieś wskazówki na teraz.
- Jakub Safjański
- Posty: 557
- Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
- Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
- Lokalizacja: Warszawa
Re: klasztor buddyjski
Cześć delete,
No to ja też dodam, że chciałem zostać mnichem - tyle że wtedy jeszcze katolickim.
Takie skłonności miałem chyba od 20 roku życia.
W trakcie studiów toczyłem czasami ciężką walkę wewnętrzną o ten kierunek - czy to ucieczka od życia czy też coś autentycznego.
Po studiach mało nie wyjechałem na rok do klasztoru zen (taki mnich na 1 rok), aby wreszcie się uporać z własnym rozdwojeniem - wyjechać czy żyć w społeczeństwie.
Do tego też nie doszło. Ostatecznie zostałem, a te monastyczne skłonności doprowadziły mnie do regularnej praktyki medytacji.
Poniżej podaję link do świątyni w Japonii, której opat Muho wcześnie wstąpił na mnisią drogę.
Ma on też ciekawe przemyślenia, co do praktyki medytacyjnej i oczekiwać praktykujących zen.
http://antaiji.dogen-zen.de/pol/index.shtml
pozdrawiam,
Jakub
No to ja też dodam, że chciałem zostać mnichem - tyle że wtedy jeszcze katolickim.
Takie skłonności miałem chyba od 20 roku życia.
W trakcie studiów toczyłem czasami ciężką walkę wewnętrzną o ten kierunek - czy to ucieczka od życia czy też coś autentycznego.
Po studiach mało nie wyjechałem na rok do klasztoru zen (taki mnich na 1 rok), aby wreszcie się uporać z własnym rozdwojeniem - wyjechać czy żyć w społeczeństwie.
Do tego też nie doszło. Ostatecznie zostałem, a te monastyczne skłonności doprowadziły mnie do regularnej praktyki medytacji.
Poniżej podaję link do świątyni w Japonii, której opat Muho wcześnie wstąpił na mnisią drogę.
Ma on też ciekawe przemyślenia, co do praktyki medytacyjnej i oczekiwać praktykujących zen.
http://antaiji.dogen-zen.de/pol/index.shtml
pozdrawiam,
Jakub
Re: klasztor buddyjski
Jakub podał bardzo doberego linka, nie wiem czy w wersji Polskiej o tym było ale na pewno w wersjach Niemieckiej i Angielskiej na pewno, mianowicie stwierdził żeby najpierw przed wybraniem drogi mnicha skończyć jakieś studia i w trakcie nich ostro praktykować, chodzi o to że bardzo wielu młodych ludzi rzuca się na stan mnisi i potem już jako dorośli nie mają możliwości ucieczki z klasztoru bo zwyczajnie nie mają wykształcenia, potrafią jedynie być mnichami a nie dla każdego ten stan jest odpowiedni.
BTW1: też myślałem o wyjeździe i zostaniu mnichem ale dla mnie taki wyjazd to byłaby ucieczka jak Intraneus powiedział. Takie marzenia neofity
BTW2: pare razy śniło mi się że buduje klasztor w Polsce
BTW1: też myślałem o wyjeździe i zostaniu mnichem ale dla mnie taki wyjazd to byłaby ucieczka jak Intraneus powiedział. Takie marzenia neofity
BTW2: pare razy śniło mi się że buduje klasztor w Polsce
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
- Jakub Safjański
- Posty: 557
- Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
- Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
- Lokalizacja: Warszawa
Re: klasztor buddyjski
Cześć Keylan,
To co, może coś kiedyś zbudujemy???
A na razie polecam wszystkim wsparcie programu
medytacja w więzieniu
http://www.zen-in-prison.prv.pl/
Jakub
To co, może coś kiedyś zbudujemy???
A na razie polecam wszystkim wsparcie programu
medytacja w więzieniu
http://www.zen-in-prison.prv.pl/
Jakub
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: klasztor buddyjski
wypowiedź Intraneusa i rozmowa z tym związana, zostały przeniesione do archiwum-xpiotr pisze:Może to się obyć bez osobistych wycieczek (w tą czy w drugą stronę), które już zostały zapoczątkowane przez Intraneusa (uszanowanie ).
Re: klasztor buddyjski
Z chęcią popracowałbym fizycznie na takiej budowie, ale trzeba by znaleźć sponsorów którzy sfinansowaliby zakup ziemi, zdobycie pozwoleń, stworzenie projektu, zakup materiałów, wynajęcie fachowców tam gdzie zwykła siła robocza nie wystarczy, mało tego trzebaby wymyślić w jaki sposób ten klasztor by się utrzymywał, projekt ciekawy i na wiele lat (ale możliwy do wykonania np tu http://www.a1steam.com/ grupa entuzjastów wybudowała własny parowóz za ok 3 mln funtów w ciągu 10 lat -ten typ został złomowany w latach 60 niezostawiając ani jednego egzemplarza muzealnego stąd idea budowy od podstaw nowej sztuki...)Jakub Safjański pisze:Cześć Keylan,
To co, może coś kiedyś zbudujemy???
A na razie polecam wszystkim wsparcie programu
medytacja w więzieniu
http://www.zen-in-prison.prv.pl/
Jakub
Re: klasztor buddyjski
Jakubie: obejrzałem stronę tego klasztoru w Japonii, jest to ciekawa propozycje, ale zanim gdziekolwiek wyruszę nauczę się tyle ile moge w samej Polsce.
A czy istnieje w ogóle taka możliwość, abym ja w wieku lat 18 mógł wstąpić do jakiegoś ośrodka buddyjskiego, gdzie bym się wszytskiego nauczył?
Ostatnio czytałem, że trwa budowa ośrodka w Grabienicach? nie wiem czy tak się nazywa ta miejscowość. Czy to jest coś co będzie ośrodkiem odosobnienia, czy po prostu można przyjechać tam pobierać nauki jako osoba świecka?
Pozdrawiam
A czy istnieje w ogóle taka możliwość, abym ja w wieku lat 18 mógł wstąpić do jakiegoś ośrodka buddyjskiego, gdzie bym się wszytskiego nauczył?
Ostatnio czytałem, że trwa budowa ośrodka w Grabienicach? nie wiem czy tak się nazywa ta miejscowość. Czy to jest coś co będzie ośrodkiem odosobnienia, czy po prostu można przyjechać tam pobierać nauki jako osoba świecka?
Pozdrawiam
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: klasztor buddyjski
Witam
Pozdrawiam
kunznag
Tak i w ramach danej sangi możesz zostać mnichem... klasztor rzecz wtórna Jest jednak haczyk w tym - najpierw musisz sam /sic!/ podjąć decyzje w ramach której ze szkół chcesz podążać ścieżką.delete pisze:A czy istnieje w ogóle taka możliwość, abym ja w wieku lat 18 mógł wstąpić do jakiegoś ośrodka buddyjskiego, gdzie bym się wszytskiego nauczył?
Pozdrawiam
kunznag
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: klasztor buddyjski
Wszystkiego tzn. czego? Bo np. pełna edukacja mnisia w Japonii trwa kilkanaście lat.delete pisze:A czy istnieje w ogóle taka możliwość, abym ja w wieku lat 18 mógł wstąpić do jakiegoś ośrodka buddyjskiego, gdzie bym się wszytskiego nauczył?
Re: klasztor buddyjski
delete gdzie mieszkasz? najlepiej odwiedź osobiście wszystkie okoliczne sanghi, na pewno jakąś wybierzesz, niewiem czy czeka cie teraz matura czy jak zupełnie nie lapie tego systemu edukacji ale zrób maturę/papiery technika/czeladnika i w tym czasie praktykuj mocno jak po roku ostrej praktyki nadal będziesz czuł potrzebe wyjazdu do klasztoru to.. e to w tedy już sam będziesz wiedział co robić
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
Re: klasztor buddyjski
Właśnie problem jest tym, że w mojej miejscowości chyba nie ma żadnego ośrodka buddyjskiego, ani żadnego miejsca gdzie mógłbym się uczyć.
Maturę piszę za rok. Przez ten czas więc może po prostu dowiem się jak najwięcej o tych szkołach i zdecyduję.
A gdy już coś wybiorę, to do kogo mam się zwrócić, aby zostać mnichem?
Maturę piszę za rok. Przez ten czas więc może po prostu dowiem się jak najwięcej o tych szkołach i zdecyduję.
A gdy już coś wybiorę, to do kogo mam się zwrócić, aby zostać mnichem?
Re: klasztor buddyjski
Jak mawia stare powiedzenie: "Kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się mistrz".A gdy już coś wybiorę, to do kogo mam się zwrócić, aby zostać mnichem?
Krótko mówiąc sami Cię znajdą
- Jakub Safjański
- Posty: 557
- Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
- Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
- Lokalizacja: Warszawa
Re: klasztor buddyjski
W pełni zgadzam się z przedmówcą.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: klasztor buddyjski
Cześć Delete,delete pisze:Maturę piszę za rok. Przez ten czas więc może po prostu dowiem się jak najwięcej o tych szkołach i zdecyduję.
A gdy już coś wybiorę, to do kogo mam się zwrócić, aby zostać mnichem?
Jest taka książka "Tylko nie wiem" Mistrza Zen Seung Sahna. Można ją kupić na ten moment tylko z biura Szkoły Zen Kwan Um w Falenicy (www.zen.pl). O ile wiem, jest to jedyna książka po polsku, która zajmuje się kwestią zostania mnichem w dzisiejszym świecie. Jest tam zamieszczona obszerna korespondencja Seung Sahna z kilkoma osobami, które rozważały zostanie mnichami oraz z samymi mnichami. Myślę, że warto to przeczytać. Jeśli chodzi o "potem", to każdy polski buddyjski związek wyznaniowy, który przewiduje ścieżkę mnisią, powinien móc Ci pomóc zostać mnichem w jego tradycji.
Pzdr
Piotr
Re: klasztor buddyjski
Sprawa jest prosta, jak delete chce zostać mnichem to idzie do klasztoru, który sobie wybrał i mówi, że chciałby zostać mnichem. A na studia i robienie doktoratów jeszcze będzie czas (samsara jest długa...).
Re: klasztor buddyjski
Przesądy Jest też takie powiedzenie "Szukajcie a znajdziecie".Jak mawia stare powiedzenie: "Kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się mistrz".
Krótko mówiąc sami Cię znajdą
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: klasztor buddyjski
Masz jak piszesz dopiero 18 lat, niewiele formalnie praktykowałeś. Nie wiesz w jakiej chcesz praktykować tradycji.
Zastanów się czy nie chcesz zostać mnichem bo np. nie podoba coś się w Twoim życiu, coś chcesz zmienić, masz jakieś problemy itp. Jeśli tak jest to musisz mieć świadomość, że problemów nie ubędzie, wręcz przeciwnie. Znam kilka osób które były mnichami buddyjskimi i już nie są. Co więcej są tacy co w ogóle przestali praktykować tą ścieżkę. Widziałem gościa, który pozbył się swojej sztucznej szczęki, bo myślał, że jedzie do jakiegoś miejsca (ośrodka) po oświecenie (życie to zweryfikowało). Niestety gdziekolwiek pojedziemy zabieramy siebie i wszystko co mamy z sobą. Cudowne miejsca okazują się naszą projekcją i iluzją.
Nie znaczy to oczywiście, że i u Ciebie tak będzie, ale moim zdaniem do takiej decyzji należy dojrzeć i nie podejmować jej pochopnie. Przejdź jakąś intensywną praktykę w jakimś ośrodku np. 3 miesięczne Kyol Cze lub coś w tym stylu pod okiem nauczyciela. Pozwól zweryfikować decyzję czasowi. Nie spiesz się, pośpiech nie jest najlepszym doradcą w takich kwestiach.
To wszystko co napisałem to oczywiście tylko moje zdanie. Ale tak uważam.
Pozdrawiam
Zastanów się czy nie chcesz zostać mnichem bo np. nie podoba coś się w Twoim życiu, coś chcesz zmienić, masz jakieś problemy itp. Jeśli tak jest to musisz mieć świadomość, że problemów nie ubędzie, wręcz przeciwnie. Znam kilka osób które były mnichami buddyjskimi i już nie są. Co więcej są tacy co w ogóle przestali praktykować tą ścieżkę. Widziałem gościa, który pozbył się swojej sztucznej szczęki, bo myślał, że jedzie do jakiegoś miejsca (ośrodka) po oświecenie (życie to zweryfikowało). Niestety gdziekolwiek pojedziemy zabieramy siebie i wszystko co mamy z sobą. Cudowne miejsca okazują się naszą projekcją i iluzją.
Nie znaczy to oczywiście, że i u Ciebie tak będzie, ale moim zdaniem do takiej decyzji należy dojrzeć i nie podejmować jej pochopnie. Przejdź jakąś intensywną praktykę w jakimś ośrodku np. 3 miesięczne Kyol Cze lub coś w tym stylu pod okiem nauczyciela. Pozwól zweryfikować decyzję czasowi. Nie spiesz się, pośpiech nie jest najlepszym doradcą w takich kwestiach.
To wszystko co napisałem to oczywiście tylko moje zdanie. Ale tak uważam.
Pozdrawiam
Re: klasztor buddyjski
...na bycie mnichem też?Nezz pisze:Sprawa jest prosta, jak delete chce zostać mnichem to idzie do klasztoru, który sobie wybrał i mówi, że chciałby zostać mnichem. A na studia i robienie doktoratów jeszcze będzie czas (samsara jest długa...).
Poza tym jeśli zechce kiedyś wrócić do Polski, nawet nie oddając szaty, będzie musiał jakoś się utrzymać.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: klasztor buddyjski
Jasne, Nezz, bardzo prosta sprawa. Czy bierzesz na siebie odpowiedzialność za taką radę?Nezz pisze:Sprawa jest prosta, jak delete chce zostać mnichem to idzie do klasztoru, który sobie wybrał i mówi, że chciałby zostać mnichem. A na studia i robienie doktoratów jeszcze będzie czas (samsara jest długa...).
Pzdr
Piotr
- Jakub Safjański
- Posty: 557
- Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
- Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
- Lokalizacja: Warszawa
Re: klasztor buddyjski
Znalazłem wczoraj coś ciekawego.
"Aby być dobrym mnichem, trzeba najpierw dobrze praktykować w życiu świeckim. Jeśli nie staramy się wywiązywać najlepiej, jak potrafimy ze swoich obowiązków wobec społeczeństwa, trudno nam będzie stać się dobrymi buddystami, a wtedy zostanie mnichem przysporzy jeszcze więcej problemów. Tylko gdy spełniamy wymogi prawdziwego człowieczeństwa, możemy brać pod uwagę "opuszczenie domu"
Mistrz Szeng-Jen
z książki Bęben Dharmy
Co sądzicie?
J.
"Aby być dobrym mnichem, trzeba najpierw dobrze praktykować w życiu świeckim. Jeśli nie staramy się wywiązywać najlepiej, jak potrafimy ze swoich obowiązków wobec społeczeństwa, trudno nam będzie stać się dobrymi buddystami, a wtedy zostanie mnichem przysporzy jeszcze więcej problemów. Tylko gdy spełniamy wymogi prawdziwego człowieczeństwa, możemy brać pod uwagę "opuszczenie domu"
Mistrz Szeng-Jen
z książki Bęben Dharmy
Co sądzicie?
J.
Re: klasztor buddyjski
9 Kto będąc zdeprawowany, pozbawiony samoopanowania i prawdomówności, przywdziewa żółtą mnisią szatę, z pewnością nie jest jej wart.
10 Lecz kto oczyścił się z nieprawości, ma ugruntowane cnoty i jest pełen samoopanowania i prawdomówności, jest prawdziwie godny mnisiej szaty.
Re: klasztor buddyjski
No delete zadał pytanie co zrobić żeby zostać mnichem, więc mu odpowiedziałem, że w tym celu należy udać się do klasztoru i powiedzieć, że chce się zostać mnichem. Co byś zrobił gdyby ktoś Ciebie zapytał "Co mam zrobić żeby kupić chleb?". Odpowiedziałbyś: "Udaj się do tego i tego sklepu, i poproś o chleb'" Tak więc ja odpowiedziałem na tej samej zasadzie: jak chcesz kupić chleb to udaj się do sklepu i poproś o chleb . Zauważ, że delete nie napisał, "zastanawiam się czy zostać mnichem, poradźcie mi proszę", tylko napisał "co mam zrobić aby zostać mnichem?" Proste pytanie - prosta odpowiedź.iwanxxx pisze:Jasne, Nezz, bardzo prosta sprawa. Czy bierzesz na siebie odpowiedzialność za taką radę?Nezz pisze:Sprawa jest prosta, jak delete chce zostać mnichem to idzie do klasztoru, który sobie wybrał i mówi, że chciałby zostać mnichem. A na studia i robienie doktoratów jeszcze będzie czas (samsara jest długa...).
Pzdr
Piotr
Oczywiście zostanie mnichem to poważna decyzja, ale zakładam, że delete swoją decyzję dobrze przemyślał/przemyśli nim się na to zdecyduje.
Ale fakt, doktoraty trzeba robić, zawsze to ma się wtedy dłuższe nazwisko.
Co do odpowiedzialności to jako w pełni odpowiedzialny za swoje myśli, słowa i czyny biorę na siebie w 100% odpowiedzialność za to co napisałem.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: klasztor buddyjski
do sztucznej szczęki i sutry szarego niedźwiedzia TĘDY
Re: klasztor buddyjski
delete:
Aby zostać mnichem możesz udać się jednej ze świątyń buddyjskich. Możesz przez miesiąc żyć jak mnich, ale nie przyjmować żadnych ślubowań. Jeśli po miesiącu będzie Ci to odpowiadać, to możesz przyjąć ślubowania na jeden rok. Po tym roku można już przyjąć ślubowania na całe życie.
Jest to świetny, niezobowiązujący system dzięki któremu można dobrze sprawdzić czy to droga dla nas. Taki system funkcjonuje w jednej ze świątyń Karma Kagyu - nie mam pojęcia jak to jest gdzie indziej..
Trzeba się liczyć jednak z tym, że póki nie przyjmie się ślubowań mnisich na całe życie, trzeba samemu się opłacać.
Aby zostać mnichem możesz udać się jednej ze świątyń buddyjskich. Możesz przez miesiąc żyć jak mnich, ale nie przyjmować żadnych ślubowań. Jeśli po miesiącu będzie Ci to odpowiadać, to możesz przyjąć ślubowania na jeden rok. Po tym roku można już przyjąć ślubowania na całe życie.
Jest to świetny, niezobowiązujący system dzięki któremu można dobrze sprawdzić czy to droga dla nas. Taki system funkcjonuje w jednej ze świątyń Karma Kagyu - nie mam pojęcia jak to jest gdzie indziej..
Trzeba się liczyć jednak z tym, że póki nie przyjmie się ślubowań mnisich na całe życie, trzeba samemu się opłacać.
Wyślij list lub kartkę choremu dziecku:
http://marzycielskapoczta.pl
http://marzycielskapoczta.pl
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: klasztor buddyjski
misjabuddyjska@mahajana.netA gdy już coś wybiorę, to do kogo mam się zwrócić, aby zostać mnichem?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: klasztor buddyjski
Witam
Przy okazji porządkowania forum trafiłem na stary temat, który poruszał omawiane tu zagadnienie. Wklejam tu wypowiedź, która podaje link do artykułu opisującego życie mnicha w klasztorze yungdrung bon - prawdopodobnie nie różni się ono zbytni o życia mnichów w innych klasztorach buddyzmu tybetańskiego.
kunzang
Przy okazji porządkowania forum trafiłem na stary temat, który poruszał omawiane tu zagadnienie. Wklejam tu wypowiedź, która podaje link do artykułu opisującego życie mnicha w klasztorze yungdrung bon - prawdopodobnie nie różni się ono zbytni o życia mnichów w innych klasztorach buddyzmu tybetańskiego.
PozdrawiamProponuję zajrzeć tutaj: ŻYCIE W TRITEN NORBUTSE Jest tam opisane - przez polskiego mnicha - życie w klasztorze yungdrung bon.
- Pogoda
- Jedzenie
- Warunki higieniczne
- Zaopatrzenie
- Wyposażenie klasztoru i opis terenu należącego do klasztoru
- Szkoła dialektyczna
- Szkoła medytacji
kunzang
Re: klasztor buddyjski
http://www.thubtenchodron.org/BuddhistN ... index.html
Na tej stronie jest sporo o monastycyzmie buddyjskim.
Na tej stronie jest sporo o monastycyzmie buddyjskim.
Re: klasztor buddyjski
Tomo: a czy muszę spełniać jakieś wymagania, aby wstąpić d klasztoru buddyjskiego?
czy język angielski na początku wystarczy? czy to, że wychowałem się w rodzini chrześcijańskiej i mimo woli przyjąłem chrzest jest jakąś przeciwnością?
pozdrawiam
czy język angielski na początku wystarczy? czy to, że wychowałem się w rodzini chrześcijańskiej i mimo woli przyjąłem chrzest jest jakąś przeciwnością?
pozdrawiam
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: klasztor buddyjski
delete, mam pytanie - z domu chesz uciec, czy jak to jest z Tobą ?
ps. gdzie mieszkasz?
Pozdrawiam
/M
ps. gdzie mieszkasz?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: klasztor buddyjski
W różnych tradycjach jest z tym różnie. Angielski będzie na pewno potrzebny, chociaż w niektórych krajach mogą go nie znać. Może być potrzebna apostazja. Może będziesz też musiał mieć ukończone 20 lat.Tomo: a czy muszę spełniać jakieś wymagania, aby wstąpić d klasztoru buddyjskiego?
czy język angielski na początku wystarczy? czy to, że wychowałem się w rodzini chrześcijańskiej i mimo woli przyjąłem chrzest jest jakąś przeciwnością?