Reperkusje

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

slawekpiela
Posty: 66
Rejestracja: śr kwie 14, 2010 22:25
Tradycja: zen

Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: slawekpiela »

Ciekaw jestem reperkusji sytuacji opisanej w poniższym wątku:

http://forum.medytacja.net/viewtopic.php?f=108&t=10116

Inne pytanie jakie mi się nasuwa, to czy aby przypadkiem nie mylimy poczucia winy ze skruchą...
No i co z tą osobą, której Denis Merzel nie przeprosił? Ogólnie spory niesmak. Bynajmniej nie z powodu tego co zaszło, tego co się dzieje teraz :(.
Dużo ciekawych pytań...

Sławek
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: Igo »

labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

Reperkusje są takie, że w kręgach bliskich uczniów Genpo mówi się o zasadności pewnych przekazów Dharmy udzielonych przez niego....wkrótce to wypłynie w "sieci"....przykre.
Awatar użytkownika
108Adamow
Posty: 343
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 23:50
Tradycja: amerykańskie soto zen
Lokalizacja: Kraków

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: 108Adamow »

labdryn pisze:Reperkusje są takie, że w kręgach bliskich uczniów Genpo mówi się o zasadności pewnych przekazów Dharmy udzielonych przez niego....wkrótce to wypłynie w "sieci"....przykre.
Już wypłynęło...

m.in. na bardzo ciekawym i wartościowym blogu http://wildfoxzen.blogspot.com/2011/02/ ... rd-re.html (Wild Fox Zen):
In August, 1992 , the AZTA teachers at the time (known in those early days as the Second Generations American Zen Teachers group) wrote a letter to Maezumi-roshi expressing our concern about Genpo’s on-going sexual exploitations and his misappropriation of funds. We asked that his permission to teach be revoked. That letter is attached [Dosho note: see the Sweeping Zen site for the letter in pdf].
Seksualne zachowanie Genpo i jego manipulacje finansowe wywołały już w 1992!! roku odzew wśród nauczycieli zrzeszonych w American Zen Teachers Association, który wystąpili z prośbą o odebranie mu prawa do nauczania...

ot, powraca pytanie, czy i co gwarantuje przekaz...

A.
labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

1992 nie jest dla mnie i wielu innych zaskoczeniem, wiedzieliśmy i może wtedy trzbabyło reagować...
ot, powraca pytanie, czy i co gwarantuje przekaz...
W jednym z wykładów CZ. Kanzena padają słowa wyjaśnień na ten temat jak komentarz do Upasakasilasutry bodajże....
Budda dzieli nauczycieli na różne kategorie np. posiadający przekaz rozumienie lecz nie przestrzegających etycznej dyscypliny, wyjaśnia też jakie to ma sktutki dla uczniów takiego "delikwenta". Nie pozostawia też cienia złudzenia, że związek z nauczycilem bez przekazu zawsze kończy się "karmiczną klapą". Cz. Kanzen dodaje jedynie, że "przekaz" to jak egzamin na prawo jazdy, to że zdany, nie oznacza wcale, że ktoś jest świetnym kierowcą. Przekaz jak dla mnie daje wiekszą statystyczną szanse, że jest z nauczycielem ok, na takiej samej zasadzie jak wybiorę lekarza z dyplomem i profesora na uniwerku z "papierkiem" a nie samozwańca. Sytuacja z Genpo oraz Shimano nasuwa mi inne pytania: czy ci ludzie związani z linią Sambo Kyodan nie mają zbyt często podobnych problemów, czy ten rodzaj treningu świeckich osób jest wystarczający?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

labdryn pisze:Sytuacja z Genpo oraz Shimano nasuwa mi inne pytania: czy ci ludzie związani z linią Sambo Kyodan nie mają zbyt często podobnych problemów, czy ten rodzaj treningu świeckich osób jest wystarczający?
Ale oni nie mieli chyba nic wspólnego z Sambo Kyodan. No i w Sambo Kyodan nie było akurat chyba problemów tego rodzaju - była tylko historia Zensona Gifforda, ale to już w sumie piąta woda po kisielu Sambo Kyodan. Można się czepiać SK, ale wydaje mi się, że akurat skandali na tle seksualnym ta linia się jako jedna z nielicznych na zachodzie wystrzegła.

Pzdr
Piotr
labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

iwanxxx pisze:
labdryn pisze:Sytuacja z Genpo oraz Shimano nasuwa mi inne pytania: czy ci ludzie związani z linią Sambo Kyodan nie mają zbyt często podobnych problemów, czy ten rodzaj treningu świeckich osób jest wystarczający?
Ale oni nie mieli chyba nic wspólnego z Sambo Kyodan. No i w Sambo Kyodan nie było akurat chyba problemów tego rodzaju - była tylko historia Zensona Gifforda, ale to już w sumie piąta woda po kisielu Sambo Kyodan. Można się czepiać SK, ale wydaje mi się, że akurat skandali na tle seksualnym ta linia się jako jedna z nielicznych na zachodzie wystrzegła.

Pzdr
Piotr
Meazumi Roshi:
Maezumi began studying with Hakuun Yasutani, completing koan study under him and receiving Dharma transmission in 1970. He also received transmission from Koryu Osaka in 1973, making him a lineage holder in the Sōtō, Rinzai and Harada-Yasutani schools.[
Shimano Roshi:
Shimano later returned to Japan and met Haku'un Yasutani, accompanying him and Soen back to the United States. In 1964, after a rift developed with Aitken,
Shimano jest też kluczową jak się okazało postacią w konflikcie Kapleau z Roshim Yasutanim, ten sprytek tak oczarował Roshiego, że ten chciał uczynić go głównym spadkobiercą! Wyłuskał Yasutaniego z rąk Aitkena i Kapleau...polecam lekturę listów Roshiego Aitkena. Sambo Kyodan to zbiór "hybryd" ...chyba są nawet trudności z przyjęciem schronień, bo większość spadkobierców nie ma prawa ich udzielać, ale prędzej Cię wyspowiadają, co ma swoje plusy :) W Japan ta organizacja religijna ma raczej "słabe notowania". A Zenson no cóż okazał się niewiniątkiem w porównaiu do tych dwóch Panów... i jest znacznie więcej takich afer w tej lini np. Roshi Sven Ross z tych ostatnich...
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Poddaję się :) Pomieszanie z poplątaniem :)
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: Igo »

108Adamow pisze:
labdryn pisze:Reperkusje są takie, że w kręgach bliskich uczniów Genpo mówi się o zasadności pewnych przekazów Dharmy udzielonych przez niego....wkrótce to wypłynie w "sieci"....przykre.
Już wypłynęło...

m.in. na bardzo ciekawym i wartościowym blogu http://wildfoxzen.blogspot.com/2011/02/ ... rd-re.html (Wild Fox Zen):
Tutaj jest komentarz Brada Warnera odnosnie tego listu - wpis na jego blogu pt "Les Kaye's letter is unbelievably irresoponsible": http://hardcorezen.blogspot.com/2011/02 ... vably.html
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Igo pisze:Tutaj jest komentarz Brada Warnera odnosnie tego listu - wpis na jego blogu pt "Les Kaye's letter is unbelievably irresoponsible": http://hardcorezen.blogspot.com/2011/02 ... vably.html
Słusznie zwraca uwagę, że w seksie jest coś takiego, że przewinienia seksualne tak zwracają na siebie uwagę, że w oczach wielu osób przyćmiewają cały pozostały dorobek (zarówno pozytywny jak i negatywny) tych nauczycieli. Zamiast widzieć to, co zrobił złego poza tym - albo, co dobrego - widzimy tylko te romanse, jakby to było całe dzieło ich życia.

Pzdr
Piotr
labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

iwanxxx pisze:
Igo pisze:Tutaj jest komentarz Brada Warnera odnosnie tego listu - wpis na jego blogu pt "Les Kaye's letter is unbelievably irresoponsible": http://hardcorezen.blogspot.com/2011/02 ... vably.html
Słusznie zwraca uwagę, że w seksie jest coś takiego, że przewinienia seksualne tak zwracają na siebie uwagę, że w oczach wielu osób przyćmiewają cały pozostały dorobek (zarówno pozytywny jak i negatywny) tych nauczycieli. Zamiast widzieć to, co zrobił złego poza tym - albo, co dobrego - widzimy tylko te romanse, jakby to było całe dzieło ich życia.

Pzdr
Piotr
Może i tak, ale nie dajmy się zwariować! Istnieją jasno uzasadnione powody by pisać o błędach Marzela, zresztą może to okazać się jego najgoryszm czynem a jednocześnie najlepszym jaki zrobił dla ludzi! Odzielenie Big M. od praktyki, jak życzy sobie coraz więcej nauczycieli, może tylko pozytywnie wpłynąć na rozwój Dharmy. No i nie ukrywajmy, że musielibyśmy pisać w wiele osób całymi dniami krytyczne uwagi na temat Pana Dennisa, by choćby troszkę zbliżyć się do ilości pochwalnych peanów wypisywanych w sieci na jego temat ;) Bardzo bym go żałował, gdyby tylko raz "powineła " mu się nóżka, lecz tak nie było...to stały proceder! I mniejsza już o seks, to wierzchołek góry lodowej jedynie, tu chodzi o Dharmę!...wszelkie wypaczenia ze strony Genpo. Czas zresztą wyciągnąć wnioski, a nie patrzeć na reperkusje, tu refleksji potrzeba a potem działania.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Właśnie o to mi chodziło :)
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: amogh »

iwanxxx pisze:
Igo pisze:Tutaj jest komentarz Brada Warnera odnosnie tego listu - wpis na jego blogu pt "Les Kaye's letter is unbelievably irresoponsible": http://hardcorezen.blogspot.com/2011/02 ... vably.html
Słusznie zwraca uwagę, że w seksie jest coś takiego, że przewinienia seksualne tak zwracają na siebie uwagę, że w oczach wielu osób przyćmiewają cały pozostały dorobek (zarówno pozytywny jak i negatywny) tych nauczycieli. Zamiast widzieć to, co zrobił złego poza tym - albo, co dobrego - widzimy tylko te romanse, jakby to było całe dzieło ich życia.

Pzdr
Piotr
Tylko, że wydźwięk całego komentarza jest raczej ironiczny i odnosi się właśnie do seksu, a ściślej do seksualnego rozpasania Merzel'a. Nie byłoby problemu, gdyby nie przyjmował wskazań, nie złamałby ich wtedy, ale też nie uwzniośliłby się autorytetem religijnego guru, prowadzącego zbłąkane owieczki do oświecenia (podobno Big Mind staniało ;)).
labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

amogh pisze:
iwanxxx pisze:
Igo pisze:Tutaj jest komentarz Brada Warnera odnosnie tego listu - wpis na jego blogu pt "Les Kaye's letter is unbelievably irresoponsible": http://hardcorezen.blogspot.com/2011/02 ... vably.html
Słusznie zwraca uwagę, że w seksie jest coś takiego, że przewinienia seksualne tak zwracają na siebie uwagę, że w oczach wielu osób przyćmiewają cały pozostały dorobek (zarówno pozytywny jak i negatywny) tych nauczycieli. Zamiast widzieć to, co zrobił złego poza tym - albo, co dobrego - widzimy tylko te romanse, jakby to było całe dzieło ich życia.

Pzdr
Piotr
Tylko, że wydźwięk całego komentarza jest raczej ironiczny i odnosi się właśnie do seksu, a ściślej do seksualnego rozpasania Merzel'a. Nie byłoby problemu, gdyby nie przyjmował wskazań, nie złamałby ich wtedy, ale też nie uwzniośliłby się autorytetem religijnego guru, prowadzącego zbłąkane owieczki do oświecenia (podobno Big Mind staniało ;)).
O! O ile? ;)
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: amogh »

labdryn pisze:
amogh pisze:(...) podobno Big Mind staniało ;).
O! O ile? ;)
O całe lata świetlne. :lowe2:
labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

amogh pisze:
labdryn pisze:
amogh pisze:(...) podobno Big Mind staniało ;).
O! O ile? ;)
O całe lata świetlne. :lowe2:
To znaczy, że teraz chyba mnie stać ;)
Ciekawe czy Marzel zareagował na prośby niektórych nauczycieli Zen, by skreślić w Big M. odniesienia do buddyzmu?
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: amogh »

labdryn pisze:To znaczy, że teraz chyba mnie stać ;)
Tylko uważaj, bo Wielki Umysł ma Wielki Apetyt na Wielki Seks i Wielkie Pieniądze, będzie Cię potem na to wszystko stać? :hyhy:
labdryn
konto zablokowane
Posty: 136
Rejestracja: pt lip 09, 2010 05:41
Tradycja: Mahajana

Re: Reperkusje

Nieprzeczytany post autor: labdryn »

amogh pisze:
labdryn pisze:To znaczy, że teraz chyba mnie stać ;)
Tylko uważaj, bo Wielki Umysł ma Wielki Apetyt na Wielki Seks i Wielkie Pieniądze, będzie Cię potem na to wszystko stać? :hyhy:
Dam radę ...taka robota! ;)
Swoją drogą to gdyby tak nauczycielki molestowały swych uczniów, nie byłoby tyakich afer.... :super:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”