Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Co oznaczają/skąd się biorą? Występują jeszcze inne jakieś takie?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Szaman pisze:Co oznaczają/skąd się biorą? Występują jeszcze inne jakieś takie?
Ji Do Poep Sa Nim - odpowiednik senseja w japońskim zen. Może nauczać, prowadzić rozmowy osobiste (koanowe). Tłumaczenie skrótu z koreańskiego na pewno poda Ci iwanxxx.
DSSN - Dae Soen Sa Nim. Mój pierwszy nauczyciel. Niestety nie żyje, ale kilka razy miałem okazję go spotkać - regularnie przyjeżdżał do Polski w latach 90-tych i wcześniej też, ale wtedy go widywałem. Sam skrót oznacza wielkiego mistrza zen, a tu w domyśle zawsze chodzi nam o Seung Sahna.
Lamvadis
Posty: 432
Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Wspólnota Dzogczen
Lokalizacja: Toruń

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: Lamvadis »

Mnie się te skróty zawsze kojarzyły z Dragon Ballem :D SSJ
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Lamvadis pisze:Mnie się te skróty zawsze kojarzyły z Dragon Ballem :D SSJ
Dobre :D
Tak na początku wygląda zwykły adept aspirujący na JDPSNima.
A później napięcie rośnie :fiery:
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Inne jakiejś takie które mi się przypomniały (ale nie koreańskie):
NNR -Namkhai Norbu Rinpoche
TWR - Tenzin Wangyal Rinpoche
CMEs - Coronal Mass Ejections (to taki żart "astro" ;) )
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

:ok:
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Ten ostatni można stosować zamiennie do kensho lub nyam :laugh:
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

:rotfl:

Było chyba lepiej od razu założyć to w off-topic :)
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

stepowy jeż pisze:
Szaman pisze:Co oznaczają/skąd się biorą? Występują jeszcze inne jakieś takie?
Ji Do Poep Sa Nim - odpowiednik senseja w japońskim zen. Może nauczać, prowadzić rozmowy osobiste (koanowe). Tłumaczenie skrótu z koreańskiego na pewno poda Ci iwanxxx.
DSSN - Dae Soen Sa Nim. Mój pierwszy nauczyciel. Niestety nie żyje, ale kilka razy miałem okazję go spotkać - regularnie przyjeżdżał do Polski w latach 90-tych i wcześniej też, ale wtedy go widywałem. Sam skrót oznacza wielkiego mistrza zen, a tu w domyśle zawsze chodzi nam o Seung Sahna.
Sensei nie jest odpowiednikiem JDPSN! Sensei to znaczy nauczyciel, czegokolwiek np. gry w polo, w większośći "japońskiej" tradycji zen na zachodzie ten tytuł oznacza samodzielnego nauczyciela z pełnym przekazem, a JDPSN takim nie jest. Rodzaj praktyki nie ma z tym nic wspólnego, czyli nie ogranicza się to do tego czy w danej lini praktykuje się koany czy nie, np w soto.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

To jakbyś nazwał odpowiednika senseja (japoński zen - tak ogólnie) w Kwan-Um?
Gdy np. Aleksandra Porter z Dorotą Krzyżanowską zostawały JDPSN, był tzw. formalny przekaz - inka.
Dla mnie to zawsze był odpowiednik senseja. Nie chodzi mi o ścisłą definicję, bo takiej raczej nie ma. Lecz takie społeczne odczucie.
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

stepowy jeż pisze:To jakbyś nazwał odpowiednika senseja (japoński zen - tak ogólnie) w Kwan-Um?
Gdy np. Aleksandra Porter z Dorotą Krzyżanowską zostawały JDPSN, był tzw. formalny przekaz - inka.
Dla mnie to zawsze był odpowiednik senseja. Nie chodzi mi o ścisłą definicję, bo takiej raczej nie ma. Lecz takie społeczne odczucie.
Dla wielu z poza Kwan Um "wasz" Nauczyciel Dharmy był porównywalny z Sensei, co jest oczywiście totalną bzdurą,( i nieźle namieszało niektórym w głowach) nieznajomością zasad w tej szkole...ale takie było społeczne odczucie. Sensei = Mistrz Zen, i nie chodzi o potyczki językowe ale funkcje i uprawnienia. Jak wcześniej nadmieniłem w większości zachodnich szkół o pochodzeniu japońskim ( wyjątek stanowią szkoły z linii Sanbo Kyodan, szczególnie ta związana z Meazumim Roshim) Sensei jest samodzielnym, pełnoprawnym czyli posiadajacym Przekaz Dharmy nauczycielem. Inka o których wspomniałeś dla Doroty i OLi w ten czas były tzw. "warunkowe", uznawane wyłącznie w Kwan UM, jak to skrupulatnie wyjaśnił Wu Bong przy okazji problemów z Chong An Sunimem. Dorota zrezygnowała ze swego inka a Ola jest teraz Mistrzynią Zen Bon Shim po przekazie Dharmy od Wu Bonga jeśli się nie mylę.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

AdamW pisze:Dla wielu z poza Kwan Um "wasz" Nauczyciel Dharmy był porównywalny z Sensei, co jest oczywiście totalną bzdurą,( i nieźle namieszało niektórym w głowach) nieznajomością zasad w tej szkole...ale takie było społeczne odczucie. Sensei = Mistrz Zen, i nie chodzi o potyczki językowe ale funkcje i uprawnienia. Jak wcześniej nadmieniłem w większości zachodnich szkół o pochodzeniu japońskim ( wyjątek stanowią szkoły z linii Sanbo Kyodan, szczególnie ta związana z Meazumim Roshim) Sensei jest samodzielnym, pełnoprawnym czyli posiadajacym Przekaz Dharmy nauczycielem. Inka o których wspomniałeś dla Doroty i OLi w ten czas były tzw. "warunkowe", uznawane wyłącznie w Kwan UM, jak to skrupulatnie wyjaśnił Wu Bong przy okazji problemów z Chong An Sunimem. Dorota zrezygnowała ze swego inka a Ola jest teraz Mistrzynią Zen Bon Shim po przekazie Dharmy od Wu Bonga jeśli się nie mylę.
Słowo "wasz" w stosunku do mnie jest nadużyciem, bowiem od wielu (18?) lat nie jestem członkiem Kwan Um. W każdym razie rzeczywiście było takie moje (i innych) odczucie, wtedy gdy praktykowałem w Kwan Um. To odczucie niejako zostało zamrożone przez te wszystkie lata i takie miałem do dzisiaj. Rozumiem, że posiadasz w tej kwestii bardziej szczegółową wiedzę, więc przyjmuję bez wnikania w szczegóły za pewnik to co piszesz. Rozumiem też, że JDPSN nie ma (może ma?) odpowiedniki w innych szkołach zen. W każdym razie JDPSN prowadził tzw. rozmowy koanowe, uczył tzw. poglądu i kierunku, miał respekt i poważanie (niekiedy do czasu ;) ).
W szczegółach czym różni się od senseja (senseia?) nie wiem.
Mógłbyś ewentualnie wyjaśnić?
I kto jest odpowiednikiem w Kwan Um japońskiego roshi?
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

Sensei jest tym czym Mistrz Zen w Kwan Um, czyli nauczycielem z Przekazem Dharmy, samodzielnym mogącym "otworzyć własną" szkołę, to jaka praktykę może prowadzić wynika z jego linii mogą byc to koany jeśli to szkoła Rinzai lub shikantaza, jeśli wywodzi się z Soto lub wiele innych praktyk!. JDPSN jest tworem zapoczątkowanym przez Seung Sahna na potrzeby stworzonej świeckiej szkoły zen, na własny użytek porównałbym tą "funkcję" w tradycji japońskiej do asystenta nauczyciela. Taka osoba skończyła już indywidualny trening, i kolejnym etapem jest praca z uczniami ale jeszcze pod okiem swego nauczyciela, rozpoczyna udzielać osobistych wskazówek uczniom również związanych z np. praktyką koanów. Opisuje tu jednak model tradycyjny, gdyż ten stworzony przez Meazumiego jest inny i wciąż ulega kolejnym modyfikacjom.
Roshi czyli "szacowny, stary a w znaczeniu ogólnym doświadczony, Nauczyciel" Tytuł tradycyjnie używany głównie z tradycji Rinzai. Może być używany np. gdy ktoś obejmuję "posadę" głównego nauczyciela w jakiejś świątyni, klasztorze lub wspólnoty, lub gdy ma się odpowiedni wiek, doświadczenie w dydaktycznej pracy, lub ktoś jest najstarszym w danej linii nauczycielem albo bezpośrednim spadkobiercą załozyciela, powodów może być wiele, jednak w ogólnym zarysie sensei i roshi to to samo, nie odróżnia ich żadna wyższa "moc duchowa".

JDPSN nie jest samodzielnym nauczycielem, nie może prowadzić własnej szkoły, jego inka jest wewnętrznym przekazem uznawanym jedynie w Kwan Um.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

OK, rozumiem, że w tej hierarchii roshi odpowiadałby Dae Soen Sa Nim (czcigodny, wielki) -> coś w rodzaju rinpoche.
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

stepowy jeż pisze:OK, rozumiem, że w tej hierarchii roshi odpowiadałby Dae Soen Sa Nim (czcigodny, wielki) -> coś w rodzaju rinpoche.
Hymm, sam nie wiem, chyba nie mozna tak porównywać, Roshich jest jak mrówków, a DSSN niezbyt, to tytuł nadawany przez starszyznę Jogye za wybitne osiągnięcia dla Buddyzmu Koreańskiego. W Japonii również używa się honorowych tytułów dla nauczycieli pełniących funkcje w tzw starszyźnie, każda szkoła ma swoją tytułologię ;) Myślę, że niepotrzebnie robi się takie rozróżnienia upatrując w nazawach jakiś większych wartości, sensei i roshi maja takie same Przekazy Dharmy, to wszystko.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

No tak, ale drążąc w ten sposób temat odpowiadamy szamanowi (sobie i innym również) na pytanie zadane w topiku. Jak to się mówi diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Oczywiście sam tytuł nie zawsze coś znaczy. Można założyć sobie przecież własną szkołę i tytułować się choćby roshim (skąd my to znamy?). Nie znaczy to z automatu, że taki "roshi" rozumie coś więcej od niektórych początkujących adeptów ;)

pzdr
tom
konto zablokowane
Posty: 63
Rejestracja: śr kwie 25, 2012 06:35
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: tom »

1 DSSN - Wielki Mistrz Zen, ktory ukonczyl 60 lat - NAUCZYCIEL PROWADZACY ROZMOWY OSOBISTE
----------------TU JEST MALA PRZEPASC-------------------------------
2 SSN=Roshi - Mistrz Zen - NAUCZYCIEL PROWADZACY ROZMOWY OSOBISTE
----------------TU JEST MALA PRZEPASC-------------------------------
3 JDPSN=PSN=Mistrz Dharmy=Sensei - NAUCZYCIEL PROWADZACY ROZMOWY OSOBISTE
----------------TU JEST DUZA PRZEPASC-------------------------------
----------------TU JEST DUZA PRZEPASC-------------------------------
----------------TU JEST DUZA PRZEPASC-------------------------------
4 Starszy Nauczyciel Dharmy=uczen z dluga szata - UCZEN
5 Nauczyciel Dharmy=uczen z dluga szata - UCZEN
6 Nauczyciel Dharmy w treningu(10 wskazan)=uczen z krotka szata - UCZEN
7 Uczen z 5 wskazaniami, z krotka szata - UCZEN
8 Sympatyk - UCZEN

To troche jak z certyfikatami z angielskiego:
1 CPE - moze nauczac
----------------TU JEST MALA PRZEPASC-------------------------------
2 CAE - moze nauczac
3 CAE - moze nauczac
----------------TU JEST DUZA PRZEPASC-------------------------------
----------------TU JEST DUZA PRZEPASC-------------------------------
----------------TU JEST DUZA PRZEPASC-------------------------------
4 FCE - nie moze nauczac
5 FCE - nie moze nauczac
6 FCE - nie moze nauczac
7 FCE - nie moze nauczac
8 FCE - nie moze nauczac

Po Roshim Kwongu w Polsce jest trzech Dharma Holders, ktorych tytuly wydaje mi sie, znajduja sie miedzy 3 a 4:
...
3 JDPSN=PSN=Mistrz Dharmy=Sensei - NAUCZYCIEL PROWADZACY ROZMOWY OSOBISTE
Dharma Holder
Dharma Holder
Dharma Holder
4 Starszy Nauczyciel Dharmy=uczen z dluga szata - UCZEN
...
sittogether.ftml.net
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

Jesli już potrzeba budowania "uskoków i przepaści" jest, to wygląda to raczej tak, zaznaczam w tradycyjnym ujęciu tematu, JDPSN = Dharma Holder, nie sensei, bo ten ma pełny przekaz i jest samodzielnym nauczycielem. Ci wymienieni na początku mogą nauczać ale pod kuratelą swego nauczyciela, POZA TYM ICH UPRAWNIENIA UZNAWANE SĄ TYLKO WEWNĄTRZ DANEJ SZKOŁY! Roshi Kwong wprowadził instytucję "dharma holdera" w swej amerykańskiej wersji nauczania, by zapewnić możliwość uczniom zawansowanym opiekę nad wspólnotą, gdy jego brakuje. Osoby te zostaną "sensei", gdy zgodnie z zasadami Soto dostaną Przekazy Dharmy.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: lwo »

AdamW pisze: JDPSN jest tworem zapoczątkowanym przez Seung Sahna na potrzeby stworzonej świeckiej szkoły zen, na własny użytek porównałbym tą "funkcję" w tradycji japońskiej do asystenta nauczyciela. Taka osoba skończyła już indywidualny trening, i kolejnym etapem jest praca z uczniami ale jeszcze pod okiem swego nauczyciela, rozpoczyna udzielać osobistych wskazówek uczniom również związanych z np. praktyką koanów.
Witam,
etap samodzielnej pracy z uczniami rozpoczyna się w Kwan Um już na poziomie Nauczyciela Dharmy. Jest to udzielanie instrukcji, wskazówek i odpowiadanie na pytania z wyjatkiem pytań o charakterze konganowym. I nie jest to praca ,,pod okiem" swego nauczyciela prowadzącego ale praca samodzielna. Nauczyciel prowadzący (na przykład mistrz zen) nie jest obecny przy udzielaniu wyjaśnień, wskazówek, instrukcji przez nauczycieli Dharmy czy starszych nauczycieli Dharmy którzy prowadzą na przykład grupę czy ośrodek w jakimś mieście ani też nie prowadzi w stosunku do tych nauczycieli Dharmy jakiś ,,superwizji". W tym sensie nauczyciel Dharmy już jest samodzielny oczywiście w ramach przysługujących mu kompetencji i zgodnie z nauczaniem obowiązujacym w szkole.
Pozdrawiam
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

leszek wojas pisze:
AdamW pisze: JDPSN jest tworem zapoczątkowanym przez Seung Sahna na potrzeby stworzonej świeckiej szkoły zen, na własny użytek porównałbym tą "funkcję" w tradycji japońskiej do asystenta nauczyciela. Taka osoba skończyła już indywidualny trening, i kolejnym etapem jest praca z uczniami ale jeszcze pod okiem swego nauczyciela, rozpoczyna udzielać osobistych wskazówek uczniom również związanych z np. praktyką koanów.
Witam,
etap samodzielnej pracy z uczniami rozpoczyna się w Kwan Um już na poziomie Nauczyciela Dharmy. Jest to udzielanie instrukcji, wskazówek i odpowiadanie na pytania z wyjatkiem pytań o charakterze konganowym. I nie jest to praca ,,pod okiem" swego nauczyciela prowadzącego ale praca samodzielna. Nauczyciel prowadzący (na przykład mistrz zen) nie jest obecny przy udzielaniu wyjaśnień, wskazówek, instrukcji przez nauczycieli Dharmy czy starszych nauczycieli Dharmy którzy prowadzą na przykład grupę czy ośrodek w jakimś mieście ani też nie prowadzi w stosunku do tych nauczycieli Dharmy jakiś ,,superwizji". W tym sensie nauczyciel Dharmy już jest samodzielny oczywiście w ramach przysługujących mu kompetencji i zgodnie z nauczaniem obowiązujacym w szkole.
Pozdrawiam
JDPSN jest tworem zapoczątkowanym przez Seung Sahna na potrzeby stworzonej świeckiej szkoły zen, na własny użytek porównałbym tą "funkcję" w tradycji japońskiej do asystenta nauczyciela. Taka osoba skończyła już indywidualny trening, i kolejnym etapem jest praca z uczniami ale jeszcze pod okiem swego nauczyciela, rozpoczyna udzielać osobistych wskazówek uczniom również związanych z np. praktyką koanów. Opisuje tu jednak model tradycyjny, gdyż ten stworzony przez Meazumiego jest inny i wciąż ulega kolejnym modyfikacjom.
Jeśli teraz to przeczytasz Leszku Wojasie, to zobaczysz, że nie wypowiadam się na temat JDPSN lecz tzw. asystenta nauczyciela w tradycji japońskiej ;)
Poza tym moja definicja "pod okiem nauczyciela" nie oznacza trzymania kogoś za rękę, ciągłego kontrolowania...nieustannej inwigilacji, ale to, że nauczanie innych jest kolejnym etapem praktyki, zaznczę "nauczanie", a to nie to samo co posiadanie uczniów! Czy nigdy nie zdarzyło się, iż ktoś pełniący funkcję Nauczyciela Dharmy musiał się z nią rozstać z powodu "błędów w swym nauczaniu" lub komplikacji w osobistej praktyce, które zresztą wychodzą na światło dzienne właśnie w pokoju rozmów osobistych...spotkaniu przypominającym co nieco "superwizję" ?
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: lwo »

AdamW pisze:
JDPSN jest tworem zapoczątkowanym przez Seung Sahna na potrzeby stworzonej świeckiej szkoły zen, na własny użytek porównałbym tą "funkcję" w tradycji japońskiej do asystenta nauczyciela. Taka osoba skończyła już indywidualny trening, i kolejnym etapem jest praca z uczniami ale jeszcze pod okiem swego nauczyciela, rozpoczyna udzielać osobistych wskazówek uczniom również związanych z np. praktyką koanów. Opisuje tu jednak model tradycyjny, gdyż ten stworzony przez Meazumiego jest inny i wciąż ulega kolejnym modyfikacjom.
Jeśli teraz to przeczytasz Leszku Wojasie, to zobaczysz, że nie wypowiadam się na temat JDPSN lecz tzw. asystenta nauczyciela w tradycji japońskiej
,,na własny użytek porównałbym tą "funkcję" w tradycji japońskiej do asystenta nauczyciela"

No właśnie ja to przeczytałem tak jak było to wcześniej napisane a nie jak zostało następnie przerobione za pomocą wytuszowania. Czyli jako porównanie JDPSN do asystenta nauczyciela i sugerowanych przez Ciebie podobieństw. W przypadku JDPSN trudno mówić o zakończeniu indywidualnego treningu. Ukończony jest tu pewien etap treningu - trening konganowy. Natomiast praca z uczniami rozpoczyna się w Kwan Um (tak jak już pisałem) znacznie wcześniej - na etapie Nauczyciela Dharmy i na pewno nie jest w przypadku JDPSN ,,kolejnym etapem". Kolejnym etapem jest tylko praca z uczniami przy użyciu konganów.
Pozdrawiam
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Jeszcze jedna uwaga. JDPSN bywa również nazywany/nazywana Mistrzem Nauczycielem Dharmy. Na przykład tutaj: Ja An JDPSN. To pokazuje o co właśnie chodzi z JDPSN. To jest w ,,linii" nauczycieli: Nauczyciel Dharmy (Poep Sa) - Starszy Nauczyciel Dharmy (Son Do Poep Sa) - (obecnie Nauczyciel Bodhisatwa) - JDPSN osoba która posiada już ,,pozycję" mistrzowską. A więc na pewno nie jest to osoba która dopiero zaczyna nauczanie (uczy się nauczania) - ,,rozpoczyna udzielać osobistych wskazówek". Osoba która rozpoczyna udzielać wskazówek, instrukcji innym uczniom to jest w Kwan Um właśnie Poep Sa czyli Nauczyciel Dharmy.
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

Czyli "zrównanie" JDPSN z Sensei jest jak najbardziej zasadne?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

No właśnie, to cały problem z deficyjnością. Aby porównać JDPSN z sensejem chyba by było trzeba określić co dokładnie jeden i drugi może i w ramach jakiej szkoły. Ja zawsze miałem przekonanie, że to mniej więcej to samo.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Z senseiem jest problem, że w tradycyjnym buddyzmie to tytuł czysto honorowy - do każdego kapłana tak się zwraca, bez względu na to, czy jest zen, czy nie zen, czy uczy, czy nie uczy... To nie jest nawet słowo ograniczone do buddyzmu. Ćwiczyliście jakieś sztuki walki? ;)

@AdamW, po raz któryś piszesz, że sensei w "tradycji japońskiej" coś oznacza. Czy mógłbyś wskazać jakiekolwiek źródło?

W sambo kyodan i w sangach spadkobierców Maezumiego i pewnie jakichś innych na zachodzie nadano temu słowu precyzyjne znaczenie i chyba jest trochę podobne do JDPSN. Z resztą struktura amerykańskich organizacji, ośrodków itd kształtowała się w podobnym czasie na podobnym terenie, a nauczyciele konsultowali to ze sobą. Analogicznie JDPSN to nie jest tradycyjny koreański tytuł i w Korei nic konkretnego nie znaczy.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: lwo »

iwanxxx pisze:Ćwiczyliście jakieś sztuki walki? ;)
Ja ćwiczyłem boks. Sensei nazywał się u mnie pan trener. :) Jako ciekawostkę dodam, że w tym samym klubie walczył póżniej Kliczko więc mam prawo mówić, że Kliczko to mój młodszy kolega z klubu bokserskiego. :)
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

iwanxxx pisze:Z senseiem jest problem, że w tradycyjnym buddyzmie to tytuł czysto honorowy - do każdego kapłana tak się zwraca, bez względu na to, czy jest zen, czy nie zen, czy uczy, czy nie uczy... To nie jest nawet słowo ograniczone do buddyzmu. Ćwiczyliście jakieś sztuki walki? ;)

@AdamW, po raz któryś piszesz, że sensei w "tradycji japońskiej" coś oznacza. Czy mógłbyś wskazać jakiekolwiek źródło?

W sambo kyodan i w sangach spadkobierców Maezumiego i pewnie jakichś innych na zachodzie nadano temu słowu precyzyjne znaczenie i chyba jest trochę podobne do JDPSN. Z resztą struktura amerykańskich organizacji, ośrodków itd kształtowała się w podobnym czasie na podobnym terenie, a nauczyciele konsultowali to ze sobą. Analogicznie JDPSN to nie jest tradycyjny koreański tytuł i w Korei nic konkretnego nie znaczy.
Iwaniexxx wystarczy przeczytać moje poprzednie posty,by uświdomić sobie, że nie mam innego rozumienia określenia "sensei" - nauczyciel, jako osoby pełniącej funkcje nauczyciela w dowolnej dziedzinie życia. Jak sam zauważyłeś, utarł się zwyczaj, że w większości szkół zen o rodowodzie japońskim, szczególnie tych "bliższych tradycji", Sensei to osoba, która ma Przekaz Dharmy (pełny- tzn że żadnego już innego nie dostanie), może zakładać własną szkołę, świątynie, ośrodki zen (w ilości dowolnej), udzielać wskazań(różnej maści, w zależności od tradycji) odprawiać ceremonie:ślubów, pogrzeby, ceremonie skierowanych do strażników...itd itp.- bo "w tradycyjnym" ujęciu to osoba wyświęcona na mnicha-kapłana( to raczej podstawowy warunek w Soto, by otrzymać Przekaz Dharmy, w Rinzai trafiają się już przypadki świeckich...ale malutko, choć to się zmienia) oraz to osoba która, może swobodnie udzielać Przekazów Dharmy innym. Szczególnie ta ostatnia cecha dyskwalifikuje stawianie znaku równości między Sensei a JDPSN. Wyjatkiem od tego są niektóre szkoły z linii Meazumiego, szczególnie te które postrzegają siebie również jako dzierżycieli linii Rinzai, ale to odrębny temat...
W tym kontekście Sensei=SSN Mistrz Zen
To wszystko.
Źródłem dla mnie są moje osobiste doświadczenia wyniesione z praktyki u kilku nauczycieli i w kilku wspólnotach, w Usa, Europie i Japonii. Wiedza na temat lini Meazumiego jest mi znana również z autopsji a także bezpośrednio od jedynego człowieka, który dostał "pełny" przekaz za życia Roshiego, czyli od Bernie Glassmana. :)
Ja ćwiczyłem boks. Sensei nazywał się u mnie pan trener. Jako ciekawostkę dodam, że w tym samym klubie walczył póżniej Kliczko więc mam prawo mówić, że Kliczko to mój młodszy kolega z klubu bokserskiego.
Na budowie, której pracowałem był taki niezguła nazywany przez wielu "mistrzem", "e mistrzu skocz po piwo". Jeśli pozwolisz Leszku to będę mówił wszystkim, że mam takiego kolegę, który jest starszym bratem Kliczki ( a może nawet obydwu?) z klubu bokserskiego niech i na mnie spłynie trochę splendoru ;)
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Fajnie się wątek kolorowymi i dużymi czcionkami kręci :namaste: Zaczyna mi się przypominać jedna mająca coś ze mną siakąś kiedyś karmę wagi ciężkiej dziewczyna z innego forum, której ostatecznie zacząłem pewne (astrologiczne) rzeczy perswadować dość twardo i w odpowiedzi na co zostałem przez nią ironiczne przezwany senseiemż właśnie :ok:
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: lwo »

AdamW pisze: Jeśli pozwolisz Leszku to będę mówił wszystkim, że mam takiego kolegę, który jest starszym bratem Kliczki ( a może nawet obydwu?) z klubu bokserskiego niech i na mnie spłynie trochę splendoru ;)
Mówić Adamie to możesz sobie co tam chcesz (co jak widać czynisz :) ) skoro odczuwasz taki niedosyt splendoru :). Co prawda przeinaczasz fakty bo o żadnych związkach rodzinnych z Kliczką nie było z mojej strony mowy. Ale skoro Ty po raz kolejny wiesz lepiej ... :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
108Adamow
Posty: 343
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 23:50
Tradycja: amerykańskie soto zen
Lokalizacja: Kraków

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: 108Adamow »

Pozwolę się autozacytować ;) Coby Roszjego do Senseja dodać

http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... go#p122602
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

Oj Leszku, "blasku" nigdy nie za wiele. Chory jestem, zamulony to piszę niewyraźnie: "bratem z klubu bokserskiego" a nie rodzonym. Traktuj mnie łagodnie, czytaj uważnie, przecież wiesz, że ja mam rację, bo ktoś musi mieć ;) Wiem lepiej i więcej.
108 Adamów, mnie w kontekście tej rozmowy (sensei=JDPSN) nie interesuje bark zasadności używania tytułu Roshi lub Sensei w odniesieniu do tradycyjnego japońskiego zwyczaju. Chyba to już ustaliliśmy, że tu na zachodzie przystosowaliśmy te tytuły do swoich duchowych nauczycieli posiadających odpowiednie kompetencje w postaci Przekazu Dharmy. Rozmowa jak dla mnie przebiega na ustaleniu czy JDPSN ma takie same "uprawnienia" jak ten nieszczęsny Sensei.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

@AdamW,
1. Co do Japonii - no nie zgadzam się z tym, co piszesz. Definicja senseia nie opiera się o rozróżnienie czy "może swobodnie udzielać przekazów Dharmy". W Japonii sensei to osoba, do której ktoś inny mówi sensei. Tylko tyle. W klasztorze pewnie jest jeden nauczyciel, do którego mówią sensei (a nie wszyscy do siebie nawzajem ;) , ale jak pomniejszy mnich pójdzie na miasto, to do niego będą mówić sensei. To nie jest żaden stopień nauczycielski.

To tak jakbyś napisał, że w Polsce nadaje się tytuł naukowy "jego magnificencja".

Tu masz stopnie nauczycielskie w soto. Widzisz "senseia"?
http://sanboin.mahajana.net/index.php/N ... sztalcenia

W tradycyjnym soto shiho, czyli przekaz Dharmy ma każdy kapłan.

2. Co do reszty świata - też się nie zgadzam. W reszcie świata słowa sensei używa się tak jak się umówiono w danej organizacji. W jednych tak mówią do mistrza, w innych do jego pomocnika. Sambo kyodan i linie Mazumiego są reprezentowanie na zachodzie bardzo licznie, a w nich sensei oznacza niesamodzielnego nauczyciela.

Reasumując: JDPSN oznacza to samo, co sensei w sambo-kyodan, liniach Harada/Yasutani i liniach Maezumiego. Zgoda? :)

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:
iwanxxx pisze:Ćwiczyliście jakieś sztuki walki? ;)
Ja ćwiczyłem boks. Sensei nazywał się u mnie pan trener. :) Jako ciekawostkę dodam, że w tym samym klubie walczył póżniej Kliczko więc mam prawo mówić, że Kliczko to mój młodszy kolega z klubu bokserskiego. :)
Znając Twoje analityczne zacięcie nigdy bym Cię nie podejrzewał o takie zainteresowania :brawo2: Zastanawia mnie czy udało Ci się skrzyżować rękawice choć z jednym z braci, ale sądząc po tym, że wciąż tu na forum jesteś obecny nie byliście nigdy w takiej zażyłości ;)
Btw. Myślałeś może kiedyś o karierze w takiej dyscyplinie ;)
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

iwanxxx pisze:@AdamW,
No nie zgadzam się z tym, co piszesz. Definicja senseia nie opiera się o rozróżnienie czy "może swobodnie udzielać przekazów Dharmy". W Japonii sensei to osoba, do której ktoś inny mówi sensei. Tylko tyle. W klasztorze pewnie jest jeden nauczyciel, do którego mówią sensei (a nie wszyscy do siebie nawzajem ;) , ale jak pomniejszy mnich pójdzie na miasto, to do niego będą mówić sensei. To nie jest żaden stopień nauczycielski.

To tak jakbyś napisał, że w Polsce nadaje się tytuł naukowy "jego magnificencja".

Tu masz stopnie nauczycielskie w soto. Widzisz "senseia"?
http://sanboin.mahajana.net/index.php/N ... sztalcenia

Pzdr
Piotr
Iwaniexxx wciaż piszę, że zgodnie z tradycją, która przyjeła się tu na zachodzie, zostawże już to japońskie znaczenie słowa Sensei, słowa, które w wielu krajach wymawia się rodzimym języku: u nas Nauczyciel, bo chodzi tu o funkcje oraz uprawnienia. Podajesz mi klasyfikację różnych stopni w Soto, znam to. Ale czy byłeś kiedyś na spotkaniu z jakimś, no, rodowitym japonskim nauczycielem?
W Polsce np. Murakami Roshi, tak na niego mówią tu na zachodzie ale nie w Japonii.
Jeszcze raz, w krajach takich jak Japonia takich tytułów jak Roshi i Sensei używa się w inny sposób niż na zachodzie, o tym już chyba każdy wie. Nie używa też się żadnego "mistrza zen" to też nazwa zachodnia.
To kim jest Sensei, który jest zestawiany przez Toma z JDPSN? Roshi z SSN?
2. Co do reszty świata - też się nie zgadzam. W reszcie świata słowa sensei używa się tak jak się umówiono w danej organizacji. W jednych tak mówią do mistrza, w innych do jego pomocnika. Sambo kyodan i linie Mazumiego są reprezentowanie na zachodzie bardzo licznie, a w nich sensei oznacza niesamodzielnego nauczyciela.

Reasumując: JDPSN oznacza to samo, co sensei w sambo-kyodan, liniach Harada/Yasutani i liniach Maezumiego. Zgoda?
Nie.
Przykład z Polski, Sanbo Kyodan - Sthaman Prejzner, tytuł: Sensei - Nauczyciel, uprawnienia: może dawać Przekaz Dharmy. JDPSN nie może. Tzw. "inka" które uprawnia JDPSN do prowadzenia określonych praktyk rozmów konganowych, jest uprawnieniem warunkowym i obowiazuje tylko w ramach szkoły Kwan UM. Dalej podawać przykłady teraz z lini Meazumiego?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Heh, roshi, sensei, JDPSN -> to prawie jak fizyka ;) Wiele zależy od układu odniesienia. Dobrze, że nie trzeba w tym przypadku uwzględniać efektów relatywistycznych :89:
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: Asti »

Mi się wydaje, że JDPSN to taki Hoshi po prostu. Nie wiem o co ten zacięty spór. ;)
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Heh, to może być dobry trop, bo chińskie znaki są te same ;) 法師
AdamW
użytkownik zbanowany
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: AdamW »

iwanxxx pisze:Heh, to może być dobry trop, bo chińskie znaki są te same ;) 法師
Angielskie "Dharma Holder". A ciekawe są do tego własnie konotacje w chińskiej tradycji, podejrzewam nawet, że właśnie do tych źródeł sięgnął Sueng Sahn.
Pytanie: czy można otrzymać "pełny" Przekaz Dharmy( na poziomie SSN) bez przechodzenia- zostawania ...Nauczycielem Dharmy ..Starszym itd. w Szkole Kwan Um?
W tradycyjnym soto shiho, czyli przekaz Dharmy ma każdy kapłan.
Nie każdy, trzeba być ordynowanym by dostać przekaz, ale to oddzielne sprawy, nie każdy kapłan ma Shiho.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Witaj Jeżu :) ,
stepowy jeż pisze:nigdy bym Cię nie podejrzewał o takie zainteresowania
Pozory mylą, ale przecież obaj Kliczkowie mają tytuł doktora :). Byłem wtedy bardzo młody ale bynajmniej nie uważam tego za błąd młodości. Moim zdaniem uprawianie sztuk walki przez młodych chłopców ma pozytywną rolę wychowawczą - jest to rodzaj męskiej inicjacji których coraz mniej jest we współczesnym świecie. Coś takiego jak w kulturze Indian rytuał stania się wojownikiem.
stepowy jeż pisze:czy udało Ci się skrzyżować rękawice choć z jednym z braci
Po pierwsze nie ta waga. Po drugie nie ten okres czasu. Po trzecie ja walczyłem tam jako juniorek a Kliczko, z tego co czytałem, walczył w tych barwach już jako senior. Więc nie miałem tej przyjemności - walczyć z Panem doktorem używając pięści a nie słownych argumentów. :)
stepowy jeż pisze:Myślałeś może kiedyś o karierze w takiej dyscyplinie ;)
Interesujący mix :) może warto by pomyśleć o czymś takim u nas na forum? :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Skrótowce w zenie (JDPSN, DSSN)

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Witaj Leszku
leszek wojas pisze:Interesujący mix :) może warto by pomyśleć o czymś takim u nas na forum? :)
Pozdrawiam
W szachy toby jeszcze dało radę, ale jakbyśmy się zaczęli okładać pięściami, to zaraz Strażnik forum zesłałby nas na banicję ;)
Tym bardziej, że co rusz jeden za drugim wojownik przekuwa mieczyki na ciasteczka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”