Mantry w zen.

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

jerzy935
Posty: 24
Rejestracja: wt sie 02, 2016 13:45
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Gelug

Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: jerzy935 »

Witam!
Mam kilka pytań:
1. Czy w zen/sŏn używa się mantr, jeżeli tak to jakich?
2. Czy w zen śpiewa się przywołanie mahakali?
3. Czy to https://unbornmind.com/2013/09/12/the-d ... jrasattva/ jest ceremonią zen?
4. Czy w zen używa się mali?

Pozdrawiam, i dziękuję za odpowiedzi :D .
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Cześć

Odpowiem w taki sposób:
kiedyś spytałem nauczyciela zen soto o znaczenie mali w zen. Powiedział, że mantr tam nie ma, ale jeśli chcę to mogę podczas zazen mantrę recytować. Sam powiedział, że raz w roku mówi swoją magiczną mantrę. Malę tam powinni w zendo nosić tylko mnisi.

k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

jerzy935 pisze: 1. Czy w zen/sŏn używa się mantr, jeżeli tak to jakich?
NAM MYOHO RENGE KYO - to chyba jest mantra? Przynajmniej w szkole Nichiren...
https://en.wikipedia.org/wiki/Namu_My%C ... e_Ky%C5%8D

Ja osobiście bardzo lubię jej słuchać w wykonaniu Tiny:
https://www.youtube.com/watch?v=isXLBHCDo4Y
Obrazek
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Ad.1
Odpowiedź na to pytanie jest dość złożona. Pierwsza rzecz, która komplikuje sprawę jest taka, że zen jako osobne szkoły funkcjonuje w zasadzie tylko w Japonii - soto, rinzai i obaku. Większość zachodnich sang nie przeniosła tych tradycji w całości, tylko wybrane aspekty, więc inaczej jest w Japonii, inaczej na zachodzie. W tych tradycjach mantra w sensie specjalnej "magicznej" formuły jest używana najczęściej w ramach rytuałów - tak jak powiedział karunie ktoś z soto, że ma magiczną mantrę, którą recytuje raz w roku. Z drugiej strony śpiewa się tam codziennie Wielką Dharani, ale tłumaczenie śpiewów w zen jest specyficzne. Podejrzewam, że w Japonii mantry mogą się pojawiać w ramach wymienionych szkół, ale nie będą uważane za praktykę stricte zen. Druga sprawa jest taka, co to jest używanie mantry? Dla mnie to będzie kontekst wadźrajany, czyli powtarzanie magicznej formuły, która aktywuje jakieś energie, połączone z mudrami,, wizualizacją itd. Powtarzanie mantry jako obiektu koncentracji nie jest prawdziwym używaniem mantry.

W pozostałych krajach buddyjskich, w tym w Korei jest tak, że nie ma szkół zen, tylko są medytujący mnisi, którzy funkcjonują w ramach tradycji mieszczących wiele różnych rodzajów praktyk. W różnych ceremoniach oraz w różnych etapach praktyki pewnie pojawiają się praktyki mantr - w celu np. skruchy. W Korei popularne jest na tej zasadzie śpiewanie mantry Surangamy oraz Wielkiej Dharani. Nie są to ściśle praktyki medytacji zen, ale praktykujący zen może ich w jakimś celu używać - np. oczyszczenia karmy, pracy z jakąś cechą itd. W ramach ceremonii recytuje się z kolei wiele mantr i to w sensie ścisłym - mantra jedności wszechświata, mantra przywołania tego i owego strażnika, mantra ofiarowania kadzidła. Koreańscy mnisi przez ponad tysiąc lat szukali wspólnego mianownika różnych praktyk. Sosan Daesa pisał, żeby medytujący mnisi nie negowali mocy mantr, bo mantra potrafi usunąć ciężką karmę. Pisał też, żeby uczynić praktykę medytacji ze śpiewów i starać się osiągnąć jedność umysłu i wydawanego dźwięku, dzięki czemu będzie to praktyka zen.

W Kwan Um używa się czasem mantry albo imienia buddy/bodhisattvy jako obiektu medytacji. To nie jest cel, dla którego powstały mantry i nie jest to typowe użycie mantr, ale takie coś istnieje. Zamiast oddechu - mantra, bez rozważania jej sensu, celu itd. To jest taka mantra w stylu zen.

Ad.2 Nie wydaje mi się, ale różne tantryczne aspekty są zaszyte we wchodnioazjatyckich ceremoniach, więc nie wykluczałbym w ciemno. Mahakala jako postać występuje we wspomnianej wyżej Surangamie, która jest ważną praktyką dla Koreańczyków.

Ad. 3. Nie mam pojęcia.

Ad. 4 Zależy jak zdefiniujesz zen. Jeśli ściśle jako medytację zen, to niektórzy używają malę podczas medytacji z mantrą/imieniem buddy, a jeśli szerzej, to ludzie praktykujący zen używają mali do pokłonów, jako symbolu itd.
bebokk
Posty: 28
Rejestracja: pn cze 30, 2008 00:37
Płeć: mężczyzna
Tradycja: zen

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: bebokk »

iwanxxx pisze:


Ad.2 Nie wydaje mi się, ale różne tantryczne aspekty są zaszyte we wchodnioazjatyckich ceremoniach, więc nie wykluczałbym w ciemno. Mahakala jako postać występuje we wspomnianej wyżej Surangamie, która jest ważną praktyką dla Koreańczyków.
Wiesz może jak brzmi ta mantra Surangamy? I imię Mahakali po koreańsku?
Czemu jest ważna dla nich?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

bebokk pisze:Wiesz może jak brzmi ta mantra Surangamy?


I imię Mahakali po koreańsku?
Czemu jest ważna dla nich?
Mahakala = Daeheuk cheon (dehuk czon)

Po koreańsku mantra brzmi tak:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/180 ... ma_kor.mp3

To bardzo długa mantra ;)
Nie wiem, co zdecydowało o tym, że jest popularna w Korei. Może dlatego, że Sutra Sutrangamy to sutra powstała w kręgach czan?

Pzr,
Piotr
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

iwanxxx pisze:Podejrzewam, że w Japonii mantry mogą się pojawiać w ramach wymienionych szkół, ale nie będą uważane za praktykę stricte zen.
https://www.youtube.com/watch?v=De15EaR_irk
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

1) Zależy co dokładnie rozumie się pod terminami mantra i używać czy praktykować z mantrą.
Mantra może być pojedynczą sylabą (na przykład ,,om"), sentencją złożoną z kilku słów, wersetem, tekstem.

"The Heart Sutra, in its Japanese form (the Hannya Shingyo), is often chanted by Zen groups before and/or after a meditation sitting. It's ideal for this purpose because its concise length (less than 300 syllables) makes it easy to memorize, while still capturing the essential elements of Buddhist teaching. It isn't necessary to understand the words of the Hannya Shingyo in order to derive benefit from it, simply allowing yourself to become absorbed in the act of chanting. However, it's possible to add another dimension to the experience with even a basic understanding of the words themselves, and that's the purpose of this page."

Czy recytowanie, śpiewanie Sutry Serca jest lub też może być traktowane jako używanie, praktykowanie z mantrą? Można dyskutować. Ale sama Sutra faktycznie zawiera mantrę: https://en.wikipedia.org/wiki/Heart_Sutra#Mantra
Awatar użytkownika
GatoNegro
Posty: 503
Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: GatoNegro »

iwanxxx pisze: pn lut 27, 2017 11:15
bebokk pisze:Wiesz może jak brzmi ta mantra Surangamy?
Po koreańsku mantra brzmi tak:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/180 ... ma_kor.mp3
Link wygasł więc wrzucam nowy.
Shurangama Mantra - Chong An Sunim

Pozdrawiam.
GN
Kwan Seum Bosal
Awatar użytkownika
krzysiekjakub
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 02, 2015 12:38
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kaqu

Re: Mantry w zen.

Nieprzeczytany post autor: krzysiekjakub »

Myślę że jeśli będziesz praktykował z jakąkolwiek mantrą to nikomu nic się złego nie stanie. Wręcz przeciwnie. Nawet jeśli nie jest to mantra typowo zenowska. Ja osobiście praktykuję z trzema mantrami. Om Mani Padme Hung, Yaksa Yore Bul (budda medycyny), oraz Hwa Um Song Jung (do strażników dharmy). Także nie ma się czego bać... :) Pozdrawiam
:meditate: :meditate: :meditate:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”