oświecenie

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

nayael pisze:gdzie to znalazłeś?
http://www.geocities.com/buddhism2001/r ... poems.html

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

rybysferyczne pisze:
Kilgore Trout pisze:Jesli przyjmiemy ze istnieje jakas prawdziwa natura wszechrzeczy* to zrozumienie jej / zjednoczenie sie z nia musi byc porazajace.
oczywiscie ze jest.
Kilgore Trout pisze:
Jak absolutne zrozumienie natury rzeczywistosci / zjednoczenie z Prawdziwa Natura moze byc "nieciekawe"? Jak moze byc "zwyczajne"? Przeciez to jest wejscie na jakis najwyzszy poziom swiadomosci tak ze nawet nie ma slow by o nim mowic. Cos takiego nie jest "zwyczajne", "zwyczajne" to jest znudzenie na zajeciach z językoznawstwa a nie odkrywanie ostatecznej prawdy.
Hmm...
a letter to the beginner, [i]ZM S.Sahn[/i] pisze: (...)
Życie jest Zen. Jednak niektórzy ludzie mówią, iż życie jest cierpieniem. Czym to się różni? Jeżeli stwarzasz "moje życie jest Zen", wówczas twoje życie staje się Zen. Jeżeli ktoś stwarza "moje życie jest cierpieniem", wówczas życie tej osoby staje się cierpieniem. Więc to wszystko zależy od tego, w jaki sposób utrzymujesz swój umysł właśnie teraz, dokładnie w tym momencie! Ten umysł-właśnie teraz trwa dalej i staje się twoim życiem, tak jak jeden punkt, kontyunuując staje się linią prostą.

Lubisz Zen, więc twoje życie stało się Zen. Teraz uważasz, że świat jest wspaniały. Twój umysł jest wspaniały, więc cały świat jest wspaniały. Jeżeli osiągniesz oświecenie, zrozumiesz, ze wszyscy ludzie bardzo cierpią, więc twój umysł również będzie cierpiał. Jest to wielkim cierpieniem.(...)

http://www.kwanumzen.com/primarypoint/v ... inner.html
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Kilgore Trout
Posty: 374
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 21:16
Lokalizacja: Zima

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: Kilgore Trout »

Za duzo chyba nauk przeczytalem w zyciu bo wydaja mi sie coraz bardziej metne.

No nawet tutaj, najpierw Seung Sahn mowi "jesli stwarzasz cierpienie to masz cierpienie" a potem "jezeli osiagniesz oswiecenie to osiagasz wielkie cierpienie".
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.


Issa
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

Kilgore Trout pisze:Za duzo chyba nauk przeczytalem w zyciu bo wydaja mi sie coraz bardziej metne.
Dla pocieszenia powiem Ci, że też tak miałem. :)

Błąd leżał w wierze w dedukcyjną możliwość osiągnięcia słow nauczania.
Kilgore Trout pisze: No nawet tutaj, najpierw Seung Sahn mowi "jesli stwarzasz cierpienie to masz cierpienie" a potem "jezeli osiagniesz oswiecenie to osiagasz wielkie cierpienie".
Jak dla mnie, jest różnica powiedzieć, że "osiągając oświecenie osiągasz wielkie cierpienie"
a powiedzieć "kiedy osiągniesz oświecenie, zrozumiesz, że ludzie bardzo cierpią, więc twój umysł również będzie cierpiał." a także powiedzieć "jest to wielkim cierpieniem"
co jak mniemam oznacza, że to czyli cierpienie wszystkich ludzi, jest wielkim cierpieniem.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

czy badał ktoś hipokamp u oświeconych?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Kilgore Trout
Posty: 374
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 21:16
Lokalizacja: Zima

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: Kilgore Trout »

co jak mniemam oznacza, że to czyli cierpienie wszystkich ludzi, jest wielkim cierpieniem.
...więc twoj umysl równierz będzie cierpiał

Oswiecenie oznacza zrozumienie ze istoty cierpia co odbija sie czkawka w postaci cierpienia. :P Tak czy owak, oswiecony czy nie, przeznaczeniem czlowieka jest wiec cierpiec?
czy badał ktoś hipokamp u oświeconych?
Nie wiem. Ale np. James Austin, profesor neurologii napisal dwie ksiazki na ktorych chcialbym łape polozyc "Zen and the brain" i "Zen-Brain Reflections".
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.


Issa
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

Kilgore Trout pisze:
co jak mniemam oznacza, że to czyli cierpienie wszystkich ludzi, jest wielkim cierpieniem.
...więc twoj umysl równierz będzie cierpiał

Oswiecenie oznacza zrozumienie ze istoty cierpia co odbija sie czkawka w postaci cierpienia. :P
Mistrz Seung Sahn często nauczał iż czysty umysł odbija wszystko, jak lustro..
ZM S.S. pisze: Kiedy umysł staje się czysty, jest jak lustro: przychodzi czerwone i lustro jest czerwone; żółty a lustro staje się żółte; przychodzi góra i lustro jest górą. Twój umysł jest górą, góra jest twoim umysłem. Nie są dwoma.

http://www.kwanumzen.com/primarypoint/v ... inner.html
A także:
ZM S.S. pisze: Inny punkt mówi o "wielkiej miłości, wielkim smutku, naszym wielkim nauczycielu". Wielka miłość jest substancją a wielki smutek jest współczuciem. Jeżeli inni ludzie cierpią, jestem smutny i współczujący. Kiedy wszyscy są szczęśliwi, jestem szczęśliwy. "Nasz wielki nauczyciel" oznacza, że jesteśmy połączeni ze wszystkim we wszechświecie, i wszystko uczy nas lekcji wielkiego współczucia i wielkiej miłości."
Do poczytania w http://zen.pl/kwanum/dharma_dssn_kasa.html
Kilgore Trout pisze: Tak czy owak, oswiecony czy nie, przeznaczeniem czlowieka jest wiec cierpiec?
Przeznaczeniem człowieka?
No tak, człowiek musi przecież mieć jakieś przeznaczenie... :] .......tylko jakie? :luka:

Tak czy owak, przynajmniej w tym nauczaniu, "oświecenie i nie-oświecenie to ten sam punkt".
ZM S.S. pisze: "(...)

Oświecenie i nie-oświecenie są tym samym punktem. Dawno temu, mistrz zen powiedział: "Zanim osiągnąłem oświecenie, kiedy widziałem niebo, niebieski; po tym jak osiagnąłem oświecenie, kiedy widze niebo, również niebieski". To jest oświecenie -ten sam punkt- niebo jest niebieskie. Osiąganie oświecenia i nie osiąganie oświecenia nie ma znaczenia."

(...)

http://www.kwanumzen.com/primarypoint/v ... ndzen.html
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Kilgore Trout
Posty: 374
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 21:16
Lokalizacja: Zima

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: Kilgore Trout »

Przeznaczeniem człowieka?
No tak, człowiek musi przecież mieć jakieś przeznaczenie...
Przeznaczeniem w sensie czyms nieuniknionym. Albo cierpisz bedac nieoswiecona istota miotajaca sie po samsarze albo jestes oswiecony i cierpisz patrzac na te miotajace sie po samsarze istoty. Jakby nie patrzec niewesola perspektywa.
Tak czy owak, przynajmniej w tym nauczaniu, "oświecenie i nie-oświecenie to ten sam punkt".
e... e, no dobrze, niech bedzie, bezsensu to gadanie o tym :)
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.


Issa
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: nayael »

Kilgore Trout pisze:Jakby nie patrzec niewesola perspektywa.
Pozostaje nie patrzeć :]
이 뭣고?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

nayael pisze:
Kilgore Trout pisze:Jakby nie patrzec niewesola perspektywa.
Pozostaje nie patrzeć :]
No ale jak tak wówczas iść - bez perspektywy ? :przestraszony:
Kilgore Trout pisze:e... e, no dobrze, niech bedzie, bezsensu to gadanie o tym :)
No jak dla mnie dość mocno bez sensu, ponieważ oprócz stosu wizji na wizji, to i tak niczego więcej, poza w sumie fantazjami - nie uknujemy. :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

Nie wiem. Ale np. James Austin, profesor neurologii napisal dwie ksiazki na ktorych chcialbym łape polozyc "Zen and the brain" i "Zen-Brain Reflections".
dobre! tylko jak to kupic?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Kilgore Trout
Posty: 374
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 21:16
Lokalizacja: Zima

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: Kilgore Trout »

dobre! tylko jak to kupic?
www.ebay.pl :)
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.


Issa
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: nayael »

booker pisze:
nayael pisze:Pozostaje nie patrzeć :]
No ale jak tak wówczas iść - bez perspektywy ? :przestraszony:
Bez wesołej perspektywy i bez niewesołej perspektywy?
이 뭣고?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

nayael pisze:
booker pisze:
nayael pisze:Pozostaje nie patrzeć :]
No ale jak tak wówczas iść - bez perspektywy ? :przestraszony:
Bez wesołej perspektywy i bez niewesołej perspektywy?
Nom. Tak prosto to nawet zabawy nie ma, czy jak? :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
kunzang pisze:
booker pisze:Na końcu zapytuje "a więc, nie pytam się was, czy to rozumiecie, pytam czy jesteście w stanie to doświadczyć". W między czasie wielokrotnie wspomina: "nie oceniajcie i nie analizujcie waszej wizji, bez myślenia. Starajcie się to doświadczać."
Ano. Cóż począć, droga do: ''wykroczenia poza doświadczenia'' wiedzie przez ''doświadczenia''. Ze swej strony wolę, ''przeżycie czegoś'' - ale to szczegół /czepianie się słów/.
To, iż: ''wizja jest umysłem'' - jest doświadczeniem; to iż: ''umysł jest pusty'' - jest doświadczeniem itd W konsekwencji, cały proces doprowadza nas do wykroczenia poza doświadczenie, czy jego brak.
Tenzin Wangyal Rinpocze pisze: (...)
Z tego powodu właśnie praktykujemy. Chcemy odczuwać pozytywną energię. Odczuwamy błogość. Istotne jest tutaj, że możesz ponownie zatracić siebie w tym doświadczaniu błogości. Możesz nie wiedzieć co uczynić z tym całym doświadczaniem przejrzystości i błogości. Istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że ponownie zagubisz się w tych doświadczeniach.

Należy tu uczynić rozróżnienie pomiędzy połączeniem z Podstawą, z samym sobą, a odczuwaniem tego jako doświadczania. Kiedy odczuwasz błogość nie jest to rigpą, nie jest to Podstawa.

Ludzie często mają pomysły, iż to czy tamto jest rigpą. ''Och, odczuwałem bardzo piękne, otwarte doświadczenie, doświadczałem przejrzystości, czegoś szczególnego''. Są to doświadczenia, które określają dzogczen, lecz żadne z nich nie jest podstawą czy rigpą.

Kiedy doświadczasz czegoś, jest to podobne do bąbelków na wodzie, do światła w przestrzeni, lecz nie jest to podstawa. Nie jest to lustrem, lecz odbiciem, obrazem. Kiedy spojrzysz w lustro zobaczysz jakiś obraz. Obraz jednak nie jest właściwością lustra. Kiedy spostrzegasz coś w przestrzeni, nie jest to przestrzeń, lecz określona forma. Są to różne rzeczy.

Kiedy czegoś doświadczam, nie jest to podstawa, jest to doświadczenie. Kiedy koncentruję się jedynie na doświadczeniach a nie na ich źródle, wówczas nie jestem połączony. Jestem znowu zagubiony. Niezależnie od tego, czy jest to dobre czy też złe doświadczenie, oba typy doświadczeń prowadzą do braku właściwego połączenia.
W dzogczen jest to bardzo ważne rozróżnienie: doświadczenie oraz Podstawa są czyś różnym.
(...)

''NIAMDZIU''
Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dobre.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
niewiadomokto

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: niewiadomokto »

http://youtube.com/watch?v=DH2UnXKt9aM

--

Kilka lat temu pracowałem zwykle do późna w nocy, potem odsypiałem do południa. Mój pokój mieścił się zaraz obok kuchni, drzwi pomiędzy moim pokojem a kuchnią, były stare, zwichrowane, nie domykały się. W kuchni stało radio.

Każdego ranka, w czasie gdy odsypiałem, przychodził ktoś - moja matka, brat - włączał radio. Radio mnie budziło. Nigdy nie lubiałem tego, co mnie w nim proponowali. Wstawałem więc wyłączyć radio, po jakimś czasie ktoś przychodził włączał znów. Wstawałem kolejny raz, tym razem z wielkim krzykiem i przekleństwami - że chcę spać, a radio mnie to uniemożliwia. Po czym kładłem się do łóżka, i udawałem że mogę spać.

Taka historia powtarzała się, niemal każdego dnia.

Pewnego ranka, ktoś przyszedł, włączył radio. Radio obudziło mnie, ale tym razem postanowiłem zrobić inaczej. Tym razem, skupiłem się na nim na muzyce, na słowach, skupiłem się, skoncentrowałem, tylko na tym radiu.

Po kilku chwilach, słowa stały się pojedyncze, muzyka straciła harmonię, trochę później były już tylko pojedyncze dźwięki, żadnych słów, żadnych koncepcji aż w końcu, radio zniknęło. Zasnąłem.

To historia jednego z tysięcy przebudzeń każdego życia.

Dążę do tego, że prawda jaką posługujemy się w życiu, jaką możemy wykorzystać jest dziełem chwili, konkretnego celu i sytuacji. Te aspekty żyją ze sobą w ciągłym tańcu, nie rozerwalne. Zawsze więc, musimy zdawać sobie sprawę, czy istotnie interesuje nas prawda momentum, czy tylko władcze wywiercanie dziur w ludzkich mózgach.

Oświecenie zatem, jako koncepcja do której można lgnąć, nie jest oświeceniem, jest zupełnym zaprzeczeniem treści tego słowa, nigdy coś takiego oświeceniem nie było i nigdy nie będzie.

--
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: booker »

Witamy na forum, niewiadomokto :)
niewiadomokto pisze:Po kilku chwilach, słowa stały się pojedyncze, muzyka straciła harmonię, trochę później były już tylko pojedyncze dźwięki, żadnych słów, żadnych koncepcji aż w końcu, radio zniknęło. Zasnąłem.

To historia jednego z tysięcy przebudzeń każdego życia.
To znaczy - do czego się przebudziłeś?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
siakuhaci
Posty: 78
Rejestracja: pt sie 29, 2008 22:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: zen-Ōbaku

Re: oświecenie

Nieprzeczytany post autor: siakuhaci »

„Wydawało ci się, że jesteś problemem,
lecz to ty jesteś lekarstwem.
Wydawało ci się, że jesteś kłódką na drzwiach,
lecz to ty jesteś kluczem, który je otwiera.
Szkoda, że chcesz być kimś innym,
nie widząc własnej twarzy i własnego piękna.
A przecież żadna twarz nie jest piękniejsza od twojej.”

Rumi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”