ethan pisze:iwanxxx pisze:Skąd w ogóle wziąłeś, że muzułmanie z definicji nie szanują naszej kultury?
A skad Ty bierzesz ze szanuja? Prawda jest taka, ze czesc muzulmanow szanuje europejska kulture, ale jest takze spora czesc, ktora nie ma za grosz szacunku do czegos innego niz sam islam. I to jest wlasnie przyczyna, ze obecnie w Europie dzieje sie jak sie dzieje,
Jedni szanują, inni nie szanują. Sprzeciwiam się natomiast retoryce "wojny kultur", bo to tylko rasistowska retoryka i pogarsza sprawę.
ethan pisze:Lewicowe idealy sa bardzo piekne i szlachetne, ale trzeba wziasc pod uwage ze czesc muzulmanskich imigrantow za nic ma takie idealy jak demokracja, europejskie cywilizowane prawo, wolnosc slowa, rownouprawnienie kobiet, wolnosc orientacji seksualnej czy wolnosc religii.
Sprawdź kalendarz
W naszej częśći świata te ideały ostatnio były lewicowe w XIX wieku
ethan pisze: Dla czesci z nich to jak obraza samego Allaha. I tu lezy pies pogrzebany, stad to sie wszystko bierze. Gdyby tego nie bylo, gdyby wszyscy muzulmanie byli pokojowo nastawieni, z szacunkiem do europejskiej kultury do ktorej przybywaja i nie wykazywali agresywnych dzialan do tychze idei,
Uważam, że tutaj jest błąd w Twoim wywodzie. Standardowy konserwatywny muzułmanin chociaż ceni swoje prawo do kamienowania cudzołożnic itd. nie zajmuje się agresją do europejskiej kultury. Cały czas w tej dyskusji zlewacie w jedno islam i islamizm/dżihadyzm. Co do zasady większość muzułmanów nie interesuje się wprowadzaniem islamu na poziomie prawodawstwa.
stepowy jeż pisze:Śmiem nawet twierdzić, że gdyby islam był naprawdę religią tolerancyjną i pokojową (jak np. buddyzm) nie byłoby reakcji zwrotnej - podpaleń ośrodków, agresji słownej i fizycznej (lub byłaby marginalna). I tego całego strachu wobec islamu.
A mi to przypomina pierwszą połowę lat 90-tych i reportaże o reakcjach, gdy we wsi miała być budowlana placówka Monaru. Pamiętacie to? Narkomany przyjdą i zarażą wszystkich AIDS! Przecież można powiedzieć, że to też miało podstawy, bo narkomani popełniają przestępstwa i są grupą wysokiego ryzyka jeśli chodzi o HIV. To samo dotyczy tego:
stepowy jeż pisze:Niewątpliwie to uogólnienie, ale ostatnie wydarzenia pokazują skąd te stereotypy się biorą. To nie jest tak, że nie mają kompletnie podstaw. Nie uważam, że Chińczycy w Wólce Kosowskiej są gwałcicielami polskich kobiet. Nawet jeśli ktoś z nich dokonał gwałtu, to przecież nikt rozsądny nie uważa ich za potencjalnych gwałcicieli. A jednak przybyszy z bliskiego wschodu obawiamy się. Nawet jestem skłonny twierdzić, że gdyby flandra mieszkała na takim islamskim osiedlu, to nie chadzałaby (może nawet niekoniecznie skąpo ubrana) samotnie bez obaw. Gdzieś ta podświadoma obawa tliła by się w jej głowie. I to mimo tych liberalno-lewicowych poglądów na świat i całej tej tolerancji.
Niebezpiecznie jest tam, gdzie muzułmanie są zamknięci w biednych gettach. Najwięcej przestępstw w ogóle popełniają biedni ludzie. Biednych dzielnic też się boimy, chociaż są z naszej kultury. Każdy biedny to potencjalny przestępca, statystyka nie kłamie. Biafra już sugerował rozwiązanie dawno temu:
https://www.youtube.com/watch?v=sgpa7wEAz7I
Btw stepowy jeżu, czemu tyle razy piszesz o "masowych gwałtach"? Nie było żadnych masowych gwałtów białych kobiet. To znowu jest myślenie stereotypami. Były zbiorowe napaści seksualne i jeden gwałt. Celem nie były białe kobiety, tylko kobiety, które były w zasięgu wzroku. Nic nie usprawiedliwia tych czynów, ale takie przeinaczenie jest manipulacją, to jakbyś napisał, że polskie zadymy stadionowe są masowymi morderstwami. Znowu budujesz pozornie wyważony wywód, ale jednocześnie wstawiasz w niego takie szowinistyczne gotowce. Uprzedzenia widać na poziomie tego, co tak łatwo przyjmujesz jako zweryfikowane fakty.
Btw Polacy do przemocy seksualnej nie potrzebują pomocy żadnych przybyszów, dzielnie radzą sobie sami. Hipokryzją dla mnie jest wybuch histerii po publicznych atakach ze strony ludzi, którzy odrzucali tak ostro konwencję antyprzemocową.
Flandra pisze:A tak serio: To, że w jakimś kraju pozwala na coś, a zakazuje czegoś innego nie świadczy o tym, że ludzie tam mieszkający myślą podobnie. Zwłaszcza jeśli to kraj w którym panuje totalitaryzm tak jak m.in. w Arabii Saudyjskiej
Tak serio, to większość muzułmanów w tych krajach popiera takie praktyki, ale jednocześnie nie głosują na partie islamistyczne, które chcą je innym narzucać. To śliski temat, bo konserwatywni muzułmanie (których jest większość) gardzą islamistami, ale pod względem obyczajowym się wiele od nich nie różnią. Po arabskiej wiośnie jestem spokojny, ze wolność rozsadzi ostatecznie islamski fundamentalizm, ale zajmie to jeszcze wiele lat.
Jeśli będziemy utrwalać fałszywe informacje o "masowych gwałtach" to w końcu nikt nie będzie chciał tu nawet uchodźców. Zdaje się, że na ten moment się zgadzamy - należy lepiej sprawdzać przybyszów i zwyczajnych imigrantów odsyłać. Ale jeśli uważacie, że z powodu masowych gwałtów, których nie było, usprawiedliwione jest rzucanie w nich granatami (zdrowa, europejska reakcja) to się nie dogadamy. Oczywistym jest, że sprowadzenie masy kłopotliwych ludzi rodzi problemy. Problem jest natury etycznej: godzimy się na te problemy i próbujemy sobie z nimi radzić, bo na ludzi spadają w ich krajach bomby. Gdyby wizja kultury, która trudni się gwałceniem białych kobiet i chce tylko zaprowadzać szariat tam, gdzie wpadnie, była prawdziwa, to logicznym wnioskiem byłoby nie pomagać nawet tym uchodźcom.
Przypomnę tylko, ze dharmy nie mają własnej natury.