http://www.terebess.hu/english/oxherding.html (jez. angielski)
Proste, jednocześnie jasne i głębokie wyjaśnienia faz w praktyce zen.
Pozdrawiamwstęp pisze: "Dziesięć obrazów pasterskich" są jednym z przykładów "Obrazów pasterskich". Tutaj, nasza esencjonalna natura [essential self] prównana jest do wołu. Poszukujemy woła, chwytamy go, oswajamy a końcowo jaźń, która zawsze poszukiwała staje się jednym z wołem. Jenakże często zapominanym jest, że teraz po prostu wiedziemy nasze zwykłe życie. To jest proces opisywany przez Obrazy. Precyzyjnie pokazują one nasz postęp w praktyce, są bardzo pomocne w badaniu własnej praktyki i zachęcają do jej kontynuacji. Mam nadzieję iż studiowanie Dziesięciu Obrazów pasterskich da możliwość nam wszystkim by nieprzerwanie rewidować naszą praktykę oraz dać wskazówkę do samorefleksji nad tym, do której z faz obecnie dotarliśmy.
Wszystko co wiemy o autorze wersów do Dziesięciu Obrazów pasterskich, mistrzu Kakauanie Shion, jest to iż był uczniem Daizu Genjô [1065-1135], dwunastego w lini Mistrza Rinzai [chin. Lin Chi]. Data jego urodzin jaki i śmierci, jak również inne informacje są niejasne. Do każdego z obrazów, Mistrz Kakuan wpierw ułożył wiersz, a następnie, ja powiedziano, jego uczeń Jion (niektórzy mówią iż był to sam Kakuan, niektórzy mówią iż przyjaciel Kakuana) ułożył ogólny wstęp oraz krótkie wyjaśnienie do każdego z wierszy.
W Dziesięciu Obrazach pasterskich, widzimy dziecko oraz wołu. Wół jest esencjonalną naturą której poszukujemy. Małe dziecko reprezentuje 'ja' świata fenomenów, które bardzo pragnie uchwycić esencjonalną naturę - nie poprzez koncepcje i myślenie, ale taką jaka naprawdę jest. To małe dziecko ('ja' świata fenomenów) w zasadzie ciągle czegoś poszukuje. Chce pieniędzy, statusu i chwały. Jednak życie to coś więcej niż pieniądze, więcej niż status i więcej niż tylko chwała. A zatem, 'ja' poczyna poszukiwać, wpierw poprzez taką filozofię, później poprzez tą religię, usiłując rozwijać się i uczynić tyle postępów ile tylko jest to możliwe. Niektórzy zostają pokonani przez zmagania, stają się neurotyczni a nawet dochodzi do tego, iż odbierają sobie życie. Dla nich, duch poszukiwania był tylko czynnikiem ujemnym; fakt tego iż nadal inwestują energię i kontynuują poszukiwania nie zmienił się.
Dlaczego jednak jest tak, iż kobiety i mężczyźni zawsze poszukują czegoś w taki sposób? Zgodnie z nauczaniem Zen, kobiety i mężczyźni są esencjonalnie doskonali i kompletni, w rzeczywistości nieograniczeni i absolutni (to nazywane jest "buddhą" [hotoke] lub "esencjonalą istotą-buddhy" [honrai-jôbutsu]). Pomimo iż są tacy, jawią się fenomenalistycznie jako niedoskonali, ograniczeni, relatywni, jako istoty grzeszne (czasami zwani "zwykłymi ludźmi" [bompu] a czasami "żyjącymi istotami" [shujô]). Poza tym, pomimo iż ludzkie istoty zrodzone są w ten sposób, nie znają swojej esencji (natury Buddhy) własnej doskonałości i nieskończonej absolutności.
Dziesięć obrazów pasterskich konkretnie opisują proces, w którym niedoskonałe, ograniczone i relatywne 'ja' (małe dziecko) budzi się do doskonałości, nieskończonej i absolutnej własnej natury (wół), chwyta ją, oswaja, zapomina o niej i całkowicie łączy z osobowością. Należy jednak podkreślić, iż te obrazy oraz wiersze są zaledwie wskazaniem drogi praktyki, nie przedmiotem dla konceptualnej myśli. Zatem studiowanie Dziesięciu obrazów pasterskich jest bardzo użyteczne dla tych, którzy usiłują sprawić jasnym prawdziwą naturę w Zen poprzez faktyczne siedzenie ze skrzyżowanymi nogami. Jednak dla tych, którzy chą tylko nauczyć się uzasadniania Zen, muszę przestrzec, iż te obrazy i słowa będą tylko "białymi słoniami" bez jakiegokolwiek pożytku.
(...)
/M