wybór szkoły
- Kaiseret
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz cze 03, 2012 12:39
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
- Lokalizacja: Radomsko
wybór szkoły
Witam
Mam takie pytanko. Od niedawna mam kontakt z buddyzmem DD. Osoba z którą mam kontakt powiedziała mi takie zdanie, że szkoła z którą mamy najpierw kontakt to najprawdopodobniej ta najodpowiedniejsza dla nas. Jedak tu na forum czytam że ludzie zachęcają do zastanowienia się która szkoła jest dla nas najodpowiedniejsza. Zastanawiam się bo mieszkam w Radomsku i z tego co wiem to oprócz DD nie ma w pobliżu żadnej szkoły. Nie bardzo mam pomysł jak wybrać tę odpowiednią dla mnie, a może już wybrałem przez to ze sam natrafiłem na tę szkołę. Podpowiedzcie jak jest naprawdę.
Pozdrawiam
Kaiseret
Mam takie pytanko. Od niedawna mam kontakt z buddyzmem DD. Osoba z którą mam kontakt powiedziała mi takie zdanie, że szkoła z którą mamy najpierw kontakt to najprawdopodobniej ta najodpowiedniejsza dla nas. Jedak tu na forum czytam że ludzie zachęcają do zastanowienia się która szkoła jest dla nas najodpowiedniejsza. Zastanawiam się bo mieszkam w Radomsku i z tego co wiem to oprócz DD nie ma w pobliżu żadnej szkoły. Nie bardzo mam pomysł jak wybrać tę odpowiednią dla mnie, a może już wybrałem przez to ze sam natrafiłem na tę szkołę. Podpowiedzcie jak jest naprawdę.
Pozdrawiam
Kaiseret
Pozdrawiam
Kaiseret
Kaiseret
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Witaj na forum!
Niekoniecznie, dużo ludzi zmienia szkołę, tradycję. W moim przypadku najpierw trafiłem na Zen, następnie przerzuciłem się na Dzogczen. W mieście gdzie mieszkam nie ma ośrodków Wspólnoty Dzogczen, nie ma też żadnego innego praktykującego, o którym bym wiedział (może są, ale się ukrywają ^^ ), mimo to nie przeszkadza mi to w praktyce i jak tylko się da staram się być na odosobnieniach.Osoba z którą mam kontakt powiedziała mi takie zdanie, że szkoła z którą mamy najpierw kontakt to najprawdopodobniej ta najodpowiedniejsza dla nas.
- LotusFlower
- Posty: 57
- Rejestracja: wt maja 15, 2012 00:30
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Yungdrung Bon
- Lokalizacja: Silesia
- Kontakt:
Re: wybór szkoły
Cześć!Kaiseret pisze:Witam
Mam takie pytanko. Od niedawna mam kontakt z buddyzmem DD. Osoba z którą mam kontakt powiedziała mi takie zdanie, że szkoła z którą mamy najpierw kontakt to najprawdopodobniej ta najodpowiedniejsza dla nas. Jedak tu na forum czytam że ludzie zachęcają do zastanowienia się która szkoła jest dla nas najodpowiedniejsza. Zastanawiam się bo mieszkam w Radomsku i z tego co wiem to oprócz DD nie ma w pobliżu żadnej szkoły. Nie bardzo mam pomysł jak wybrać tę odpowiednią dla mnie, a może już wybrałem przez to ze sam natrafiłem na tę szkołę. Podpowiedzcie jak jest naprawdę.
Kaiseret
Pamiętam, jak po odkryciu, iż w okolicy (i chyba nawet w ogóle do dzisiaj w Polsce) nie ma grupy praktykującej w tradycji Theravady, z którą swego czasu czułam się związana, zaczęłam szukać alternatyw. Odwiedziłam ośrodek DD i prawdę mówiąc próbowałam na siłę przekonać się do tejże szkoły głównie dlatego, że blisko było/jest rozmieszczonych kilka jej ośrodków. Szkoła DD okazała się nie być zgodna z moimi skłonnościami duchowymi i w końcu zrobiłam sobie takie pomieszanie w główce, że już w ogóle nie wiedziałam, w której tradycji ostatecznie osiąść. Pytałam różnych ludzi nie słuchając w ogóle w tym wszystkim siebie.
Wiesz, co się okazało najlepszym (dla mnie) rozwiązaniem?
Właśnie słuchanie siebie. Z "poszukiwacza" uczyniłam się "obserwatorem". Z powrotem zbratałam się blisko z Theravadą, pomimo braku grup praktykujących, i obserwowałam, jak buddyzm w ogóle wygląda w Polsce.
Po prostu w momencie, kiedy przestaniesz szukać na półce z produktami, a zaczniesz bardziej oglądać, nagle możesz odkryć, że czujesz z czymś związek. I absolutnie nie sugeruj się rozmieszczeniem ośrodków.
Dobrze jest sobie tak czytać w celach poznawczych książki różnych nauczycieli i pewnego dnia możesz zauważyć, że któryś sposób nauczania czy same nauki są Ci w jakiś sposób bliskie.
Skoro masz ośrodek DD blisko, pooglądaj go sobie. Posłuchaj/poczytaj, co ma do przekazania nauczyciel, którego inicjatywa przyczyniła się do powstania ośrodków.
Czasem to wymaga czasu, ale myślę, że takie "odpuszczenie", wrzucenie na lżejszy bieg jest bardzo pomocne (dla niektórych ).
Np. ośrodki Bonu w Polsce nie rozkwitły tak gęsto na uprawnym polu duchowym Polski jak ośrodki DD, a jednak są Bonpo, którzy - nawet mając ośrodki blisko - są raczej obecni na retritach i seminariach z nauczycielami, aniżeli na samych praktykach w ośrodku. Ośrodek, gdzie bywam, znajduje się godzinę ode mnie. Na regularnych praktykach bywa góra sześć osób . Na praktykach weekendowych - góra dziewięć, z czego jakoś połowa drugiego dnia się nie pojawia. Dotychczas największy sukces odniósł ostatni Losar , który udowodnił, że jest więcej praktykujących, niż jest to widoczne w ośrodku.
Czyli, jak widzisz - istotne są spotkania z nauczycielami, gdzie - fakt - czasem trzeba dojechać kawał drogi, ale to zawsze bliżej niż do Tybetu tudzież odległej krainy w Azji .
Gdybym miała doradzić coś w trzech słowach, powiedziałabym:
daj sobie czas.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: wybór szkoły
Właśnie tak
Re: wybór szkoły
Ależ oczywiście że w Twoim mieście są praktykujący Dzogczen - Bonpo, Ningmapowie z Khordongu. na pewno są wśród nich także uczniowie Namkhaia Norbu RinpoczeLamvadis pisze:W mieście gdzie mieszkam nie ma ośrodków Wspólnoty Dzogczen, nie ma też żadnego innego praktykującego, o którym bym wiedział (może są, ale się ukrywają ^^ ), mimo to nie przeszkadza mi to w praktyce i jak tylko się da staram się być na odosobnieniach.
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Że praktykujacy Dzogczen tu są to wiadomo Że jest pare osób z przekazem od NNR też wiem, ale gdy się z nimi spotykam to nie śpiewamy Pieśni Wadżry, Ganapujy, a robimy tsa-lungi, 5 wojowniczych sylab itd.maximus pisze:Ależ oczywiście że w Twoim mieście są praktykujący Dzogczen - Bonpo, Ningmapowie z Khordongu. na pewno są wśród nich także uczniowie Namkhaia Norbu RinpoczeLamvadis pisze:W mieście gdzie mieszkam nie ma ośrodków Wspólnoty Dzogczen, nie ma też żadnego innego praktykującego, o którym bym wiedział (może są, ale się ukrywają ^^ ), mimo to nie przeszkadza mi to w praktyce i jak tylko się da staram się być na odosobnieniach.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Masz na myśli Poznań, czy Toruń?Lamvadis pisze:W mieście gdzie mieszkam nie ma ośrodków Wspólnoty Dzogczen, nie ma też żadnego innego praktykującego, o którym bym wiedział (może są, ale się ukrywają ^^ ),
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
W sumie oba
-
- Posty: 189
- Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kwan um
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: wybór szkoły
Odpowiednia tradycja - ważna rzecz, ale dopóki będzie ci pasować ta jedna, nie trzeba szukać. Ja na przykład od razu trafiłem na tę właściwą.
Re: wybór szkoły
To pogadaj z nimi, i może czasem popraktykujecie coś od NNRLamvadis pisze:Że praktykujacy Dzogczen tu są to wiadomo Że jest pare osób z przekazem od NNR też wiem, ale gdy się z nimi spotykam to nie śpiewamy Pieśni Wadżry, Ganapujy, a robimy tsa-lungi, 5 wojowniczych sylab itd.
- Kaiseret
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz cze 03, 2012 12:39
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
- Lokalizacja: Radomsko
Re: wybór szkoły
Dziękuje wam za podpowiedzi. Jednak zacząłem przeglądać inne szkoły i jest problem. Każda szkoła ma inne nazwy, teraz musiałbym rozgryzać o czym ci ludzie w ogóle mówią. Najbardziej interesowała mnie szkoła Zen, bo bardzo lubię klimaty japońskie i chińskie, nawet zacząłem czytać Kompas Zen. Wiele osób zachwyca się tą książką a dla mnie jest kompletnie nie zrozumiała i jakaś dziwna jakby bez odpowiedzi. Wydaje mi się że jest tam bardzo sztywna atmosfera, więc Zen raczej odpada. Wszedłem na część forum poświęconą Theravadzie ale nie kumam tych określeń , nie mam pojęcia o czym mówią. Może podajcie mi jakieś linki do stron poświęconych danej szkole. Chodzi mi o Theravada, Mahajana, Bon. Chyba że ktoś miałby ochotę powiedzieć mi dlaczego wybrać tę a nie inną szkołę może wtedy zajdę cechy które mi odpowiadają i są mi najbliższe. W DD podoba mi się bardzo luźna atmosfera i przejrzystość w tym co jest mówione.
Pozdrawiam
Kaiseret
Kaiseret
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
W wypadku Theravady polecam dwie rzeczy:
Dobre pytanie, dobra odpowiedź. Takie drobne FAQ
Szlachetna Ośmioraka Ścieżka
Obie rzeczy są dość ogólne i nadają się na początek nie tylko dla osób zainteresowanych Theravadą.
pozdrawiam,
Tomek
W wypadku Theravady polecam dwie rzeczy:
Dobre pytanie, dobra odpowiedź. Takie drobne FAQ
Szlachetna Ośmioraka Ścieżka
Obie rzeczy są dość ogólne i nadają się na początek nie tylko dla osób zainteresowanych Theravadą.
pozdrawiam,
Tomek
- LotusFlower
- Posty: 57
- Rejestracja: wt maja 15, 2012 00:30
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Yungdrung Bon
- Lokalizacja: Silesia
- Kontakt:
Re: wybór szkoły
Pewnie nie ucieszysz się, jeśli Ci powiem, że załapanie terminów (nawet w obrębie jednej szkoły, w której siedzisz od początku do "końca") też wymaga czasu. Niektóre określenia pochodzą z innego obszaru językowego i zrozumienie "o co kaman" może potrzebować Twojej cierpliwości.Kaiseret pisze:Dziękuje wam za podpowiedzi. Jednak zacząłem przeglądać inne szkoły i jest problem.
[...]
Wszedłem na część forum poświęconą Theravadzie ale nie kumam tych określeń , nie mam pojęcia o czym mówią.
Nie przejmuj się, jeśli po przeczytaniu jednej książki odnosisz wrażenie, że coś jest niezrozumiałe. W miarę, jak będziesz miał szansę konfrontować to z innymi książkami, znajdzie się ich zrozumienie. Czasami w niektórych książkach na końcu jest słownik z pojęciami (dobrze jest się tym podeprzeć, aczkolwiek nie obiecuję, że zapamiętasz wszystko za pierwszym razem). Na początku może warto uchwycić taki sens bardzo ogólny.
Spójrz - książka o Zenie, nawet, jeśli nie znałeś od początku wszystkich terminów, już wywołała w Tobie jakieś odczucia, które sprawiły, że nie wyrażasz ku niej skłonności.
DD wywołało inne odczucia - a znasz terminy: Mahamudra, Inicjacja Kalaczakry, Sześć Wyzwalających Aktywności, Samaja? - na początku to nie jest tak potrzebne.
W każdym razie stałeś się inspiracją dla zmontowania "Słownika", który jest w budowie na e-budda.pl
Jeszcze nie wiem, jak to dokładnie wyjdzie w praniu (albo raczej kiedy), ale w przeciągu najbliższego tygodnia-dwóch tygodni, coś powinno powstać.
Jeśli znajdziesz jakieś terminy, których nie rozumiesz albo które według Ciebie są dla początkującego kłopotem, napisz do mnie, proszę, PMkę, jakie to terminy - będę wdzięczna
W obrębie Bonu pomyślałam o którejś z książek Tenzina Wangyala Rinpocze, ale może nie jest to najlepszy pomysł na tę chwilę, skoro mówisz, że masz problem na poziomie terminów/określeń. W związku z tym, może polecę krótsze teksty, mam nadzieję, lżejsze:Kaiseret pisze: Może podajcie mi jakieś linki do stron poświęconych danej szkole. Chodzi mi o Theravada, Mahajana, Bon.
Najbardziej podstawowych pięć terminów w obrębie Bonu:
http://a.bongaruda.pl/nauczanie/nauki/b ... dycja-bon/
O samym Dzogczen w Bonie tutaj:
http://a.bongaruda.pl/nauczanie/nauki/base/dzogczen/
Nauki wszelakie:
http://a.bongaruda.pl/nauczanie/nauki/
Odsyłam też do Biuletynu Garudy:
http://a.bongaruda.pl/biuletyn/publikac ... 232106204/
(Akurat tu powyżej jest wywiad z Tenzinem Wangyalem Rinpocze -
- tak dla niewielkiego przybliżenia osoby nauczyciela).
No, ja Ci dam!Kaiseret pisze:Chyba że ktoś miałby ochotę powiedzieć mi dlaczego wybrać tę a nie inną szkołę może wtedy zajdę cechy które mi odpowiadają i są mi najbliższe. W DD podoba mi się bardzo luźna atmosfera i przejrzystość w tym co jest mówione.
Kierują nami zbyt subiektywne odczucia odnośnie szkół, jak sądzę (może nawet jakiś karmiczny związek z daną linią), żeby Cię tu w jakiś sposób "ewangelizować". Widzisz, wskazuje na to chociażby to, że Tobie w DD podoba się "bardzo luźna atmosfera i przejrzystość w tym, co jest mówione", a ja z kolei widziałam to inaczej.
Zresztą...
Jak mogę Cię namówić do swojej recepty?
Nawet, jeśli cierpimy na to samo schorzenie, ktoś z nas może mieć na dany lek uczulenie
Pozdrawiam i dużo cierpliwości życzę.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kwan um
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: wybór szkoły
Nie zrażaj się. Zen może się wydawać trudny, niezrozumiały czy absurdalnym. Jednak jak się trochę skupisz na tym dlaczego zen jest jaki jest (nie daje żadnej odpowiedzi, raczej nakierowuje na właściwe pytania, dosyć niecodzienna retoryka) to może jednak przypadnie ci do gustu. Na pewno mogę cię zapewnić, że zen nie jest sztywniacki, przynajmniej u nas.Kaiseret pisze:Dziękuje wam za podpowiedzi. Jednak zacząłem przeglądać inne szkoły i jest problem. Każda szkoła ma inne nazwy, teraz musiałbym rozgryzać o czym ci ludzie w ogóle mówią. Najbardziej interesowała mnie szkoła Zen, bo bardzo lubię klimaty japońskie i chińskie, nawet zacząłem czytać Kompas Zen. Wiele osób zachwyca się tą książką a dla mnie jest kompletnie nie zrozumiała i jakaś dziwna jakby bez odpowiedzi. Wydaje mi się że jest tam bardzo sztywna atmosfera, więc Zen raczej odpada.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Szkoły zen są różne i też mają różną retorykę. Są mniej i bardziej sztywne.
Dla mnie osobiście najważniejsza cechą metody zen jest to, że nikt nie daje Ci odpowiedzi do ręki - odpowiedzi w sensie zestawu wierzeń, które możesz zaakceptować i w których możesz uwić sobie ciepłe gniazdko. Wręcz przeciwnie - cały czas wytrąca Ci wszystkie zabawki z ręki i zachęca do szczerego, autentycznego poszukiwania odpowiedzi, która jest więcej warta niż to, co możesz przeczytać.
Dla mnie osobiście najważniejsza cechą metody zen jest to, że nikt nie daje Ci odpowiedzi do ręki - odpowiedzi w sensie zestawu wierzeń, które możesz zaakceptować i w których możesz uwić sobie ciepłe gniazdko. Wręcz przeciwnie - cały czas wytrąca Ci wszystkie zabawki z ręki i zachęca do szczerego, autentycznego poszukiwania odpowiedzi, która jest więcej warta niż to, co możesz przeczytać.
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: wybór szkoły
Tylko skąd (np. w zen) bierze się to przekonanie, że w ogóle możliwym jest znalezienie takiej właśnie odpowiedzi?iwanxxx pisze:Wręcz przeciwnie - cały czas wytrąca Ci wszystkie zabawki z ręki i zachęca do szczerego, autentycznego poszukiwania odpowiedzi, która jest więcej warta niż to, co możesz przeczytać.
Kaiseret, jak widzisz chcąc wiedzieć i mieć co do tego niezachwianą pewność, którą szkołę wybrać, musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie zanim zdążysz je zadać. Powiem szczerze, że sam osobiście nie wybrałem, ale mam dość spory dystans do duchowych potrzeb mej Wielkiej Peselowatej Osobistości
Pozdrawiam
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Ono się nie bierze z zen, tylko z siebie Lubisz czytać książki kucharskie?amogh pisze:Tylko skąd (np. w zen) bierze się to przekonanie, że w ogóle możliwym jest znalezienie takiej właśnie odpowiedzi?
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: wybór szkoły
Książki kucharskie nie biorą się same z siebie, a przecież dzięki nim wiadomo jak przyrządzić np. kim-chiiwanxxx pisze: Ono się nie bierze z zen, tylko z siebie Lubisz czytać książki kucharskie?
Tak, wiem, nie ma w w nich nic o smaku. Ale, chociaż nie mam nic przeciwko retoryce doświadczenia, uważam również, że zawsze warto jest próbować zatknąć flagę jeszcze wyżej
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
No bo we wszystkim ważny jest umiar. Mstrz zen też nie będzie Ci przytakiwał jak nagle sam z siebie dojdziesz do wniosków "niebuddyjskich." Najlepiej dać komuś książkę kucharską i kazać coś ugotować niż dać jakąś wyrafinowaną książkę o teoriach kulinarnych, albo kazać gotować komuś, kto równie dobrze może próbować ziemię na patelni smażyć. To mi się też zawsze w Zen podobało, że nie jest nadmiernie przeintelektualizowany, ale nie zostawia ucznia samopas.
pozdrawiam,
Tomek
No bo we wszystkim ważny jest umiar. Mstrz zen też nie będzie Ci przytakiwał jak nagle sam z siebie dojdziesz do wniosków "niebuddyjskich." Najlepiej dać komuś książkę kucharską i kazać coś ugotować niż dać jakąś wyrafinowaną książkę o teoriach kulinarnych, albo kazać gotować komuś, kto równie dobrze może próbować ziemię na patelni smażyć. To mi się też zawsze w Zen podobało, że nie jest nadmiernie przeintelektualizowany, ale nie zostawia ucznia samopas.
pozdrawiam,
Tomek
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
@amogh
A ja nie mam nic przeciwko książkom kucharskim, ani mapom itd ale uważam, że flagi wyżej zatknąć się nie da. Można zjeść i opowiedzieć o smaku, albo iść na wycieczkę, a potem narysować mapę. Dla mnie to coś więcej niż retoryka.
A ja nie mam nic przeciwko książkom kucharskim, ani mapom itd ale uważam, że flagi wyżej zatknąć się nie da. Można zjeść i opowiedzieć o smaku, albo iść na wycieczkę, a potem narysować mapę. Dla mnie to coś więcej niż retoryka.
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: wybór szkoły
Przepraszam Ryuu ale nie rozumiem tego zdania, co to są wnioski niebuddyjskie? Chodzi Ci o to, że sam z siebie możesz uznać, że Mistrz nie ma racji, myli się, lub się z nim nie zgadzasz i przez to, będąc pozbawionym mocy jego potakiwania, nie pozostanie ci już nic innego, jak błądzenie po omacku w nieznanym kierunku?Ryuu pisze:Mstrz zen też nie będzie Ci przytakiwał jak nagle sam z siebie dojdziesz do wniosków "niebuddyjskich."
Ale zawsze wiatr może ją porwać, i skąd wtedy będzie wiadomo, gdzie była... ?iwanxxx pisze:ale uważam, że flagi wyżej zatknąć się nie da.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
Nie. Chodzi mi o to, że jak przyjdziesz na rozmowę do mistrza i mu powiesz, że Ty to chyba masz wieczną duszę, która się nie zmienia i jest esencją Ciebie to mistrz spróbuje Cię wyprowadzić z błędu.
pozdrawiam,
Tomek
Nie. Chodzi mi o to, że jak przyjdziesz na rozmowę do mistrza i mu powiesz, że Ty to chyba masz wieczną duszę, która się nie zmienia i jest esencją Ciebie to mistrz spróbuje Cię wyprowadzić z błędu.
pozdrawiam,
Tomek
Re: wybór szkoły
Kaiseret.
To że coś jest jedyne dostępne i pod ręką nie znaczy, że od razu trzeba się w to angażować.
Radomsko to nie koniec świata. Zawsze możesz dojechać do Warszawy i tam nawiązać kontakt z interesującą cię grupą buddyjską.
To że coś jest jedyne dostępne i pod ręką nie znaczy, że od razu trzeba się w to angażować.
Radomsko to nie koniec świata. Zawsze możesz dojechać do Warszawy i tam nawiązać kontakt z interesującą cię grupą buddyjską.
Typowe piadolenie z DD. Idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć, że większość buddystów w Polsce powinna dalej praktykować w chrześcijańskiej szkole Rzymsko-Katolickiej.Osoba z którą mam kontakt powiedziała mi takie zdanie, że szkoła z kt. órą mamy najpierw kontakt to najprawdopodobniej ta najodpowiedniejsza dla nas
- Kaiseret
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz cze 03, 2012 12:39
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
- Lokalizacja: Radomsko
Re: wybór szkoły
Wow ale poruszyłem temat
Spróbuje inaczej przedstawić temat. Każdy mówi przyjdź i zobacz, ale to wiązało by się z zwiedzaniem połowy kraju aby poznać wszystkie szkoły ( czyli koszty i ogrom czasu). Analizowanie każdej szkoły teoretycznie na podstawie książek też sporo czasu a i tak nie da odpowiedzi na pewne pytania.
Wiadomo, że atmosfera zależy od tego jacy ludzie będą się tam spotykać.
Mnie jednak bardziej interesuje czym kierować się aby wybrać odpowiednią szkołę.
Co za tym idzie jakie cechy przejawia każda szkoła?
W książkach wiadomo teoria będzie opierać się na tych samych podstawach, ludzi można polubić lub nie.
A ja mam wybrać szkoła, która jest najbardziej odpowiednia dla mnie, która najbardziej pasuje do mojego charakteru i która najlepiej pomoże mi osiągnąć oświecenie.
Chyba, że się mylę i za bardzo idealizuje. Może jeśli chce osiągnąć oświecenie to powinienem medytować i tyle bez względu na to jaka szkoła.
Słyszałem że w jednych szkołach potrzebny jest nauczyciel w innych nie.
Mam rodzinę i nie mam możliwości aby rzucić wszystko i zająć się poszukiwaniem nauczyciela czy szkoły. Poza tym jeśli poświęcę połowę życia na szukanie szkoły to może mi go zabraknąć czasu na właściwą praktykę. Myślałem że w dobie internetu można przynajmniej poszukiwanie właściwej szkoły czy nauczyciela ułatwić, skrócić.
Aha ja chciałbym już coś robić a tym czasem kombinuje jaką szkołę i nauczyciela wybrać.
Spróbuje inaczej przedstawić temat. Każdy mówi przyjdź i zobacz, ale to wiązało by się z zwiedzaniem połowy kraju aby poznać wszystkie szkoły ( czyli koszty i ogrom czasu). Analizowanie każdej szkoły teoretycznie na podstawie książek też sporo czasu a i tak nie da odpowiedzi na pewne pytania.
Wiadomo, że atmosfera zależy od tego jacy ludzie będą się tam spotykać.
Mnie jednak bardziej interesuje czym kierować się aby wybrać odpowiednią szkołę.
Co za tym idzie jakie cechy przejawia każda szkoła?
W książkach wiadomo teoria będzie opierać się na tych samych podstawach, ludzi można polubić lub nie.
A ja mam wybrać szkoła, która jest najbardziej odpowiednia dla mnie, która najbardziej pasuje do mojego charakteru i która najlepiej pomoże mi osiągnąć oświecenie.
Chyba, że się mylę i za bardzo idealizuje. Może jeśli chce osiągnąć oświecenie to powinienem medytować i tyle bez względu na to jaka szkoła.
Słyszałem że w jednych szkołach potrzebny jest nauczyciel w innych nie.
Mam rodzinę i nie mam możliwości aby rzucić wszystko i zająć się poszukiwaniem nauczyciela czy szkoły. Poza tym jeśli poświęcę połowę życia na szukanie szkoły to może mi go zabraknąć czasu na właściwą praktykę. Myślałem że w dobie internetu można przynajmniej poszukiwanie właściwej szkoły czy nauczyciela ułatwić, skrócić.
Aha ja chciałbym już coś robić a tym czasem kombinuje jaką szkołę i nauczyciela wybrać.
Pozdrawiam
Kaiseret
Kaiseret
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Sercem serio. Idź tam gdzie Cię ciągnie a jak się nie spodoba to najwyżej zmienisz szkołę, nie ma tu żadnych zobowiązań, jak zmienisz tradycję to nie będzie grzechMnie jednak bardziej interesuje czym kierować się aby wybrać odpowiednią szkołę.
Przy wyborze szkoły możesz też kierować się osobą nauczyciela. Jeśli nauki danego nauczyciela trafiają do Ciebie, wydają się zrozumiałe i naturalne, jeśli intuicyjnie ufasz nauczycielowi i ogólnie podoba Ci się jego styl i osobowość, to jest to też dobry sposób. Czasami nawet najlepszy, bo może się okazać, że masz dobrą, silną karmę z danym nauczycielem i będzie się dobrze współpracować.
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 132
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen Rinzai
Re: wybór szkoły
...Wybierz "autentycznego" Nauczyciela, związki można mieć również z fałszywym... Niestety na zachodzie nie brakuje różnych samozwańczych nauczycieli, zwróć na to uwagę!Lamvadis pisze:Sercem serio. Idź tam gdzie Cię ciągnie a jak się nie spodoba to najwyżej zmienisz szkołę, nie ma tu żadnych zobowiązań, jak zmienisz tradycję to nie będzie grzechMnie jednak bardziej interesuje czym kierować się aby wybrać odpowiednią szkołę.
Przy wyborze szkoły możesz też kierować się osobą nauczyciela. Jeśli nauki danego nauczyciela trafiają do Ciebie, wydają się zrozumiałe i naturalne, jeśli intuicyjnie ufasz nauczycielowi i ogólnie podoba Ci się jego styl i osobowość, to jest to też dobry sposób. Czasami nawet najlepszy, bo może się okazać, że masz dobrą, silną karmę z danym nauczycielem i będzie się dobrze współpracować.
Pozdrawiam Adam
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Pisząc "nauczyciel" z definicji chodzi mi o kogoś z przekazem.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
Nie musisz się wczytywać w opasłe tomiska by coś sensownego wyłapać na temat różnych szkół. Zerknij sobie na jakieś podstawy żebyś wiedział czym te szkoły tak ogólnie się różnią, a później popatrz sobie na nauczycieli. Można w ten sposób trochę wyczuć jaki jest ten nastrój w różnych szkołach.
pozdrawiam,
Tomek
Nie musisz się wczytywać w opasłe tomiska by coś sensownego wyłapać na temat różnych szkół. Zerknij sobie na jakieś podstawy żebyś wiedział czym te szkoły tak ogólnie się różnią, a później popatrz sobie na nauczycieli. Można w ten sposób trochę wyczuć jaki jest ten nastrój w różnych szkołach.
pozdrawiam,
Tomek
Re: wybór szkoły
Ale co komu da takie liźnięcie tematu, które Ryu proponujesz? Nic. Dosłownie nic.
Natknie się głównie na to co dana organizacja lub nauczyciel sądzą o sobie, a niektórzy to mają o sobie mniemanie...
W przypadku np. takich forów dowie się jedynie co o danym nauczycieli lub organizacji sądzą jego uczniowie.
Nie ma to żadnej wartości poznawczej.
Sądzę więc, że gdy szuka się informacji o Dharmie w ogólności, a nauczycielu lub organizacji w szczególności trzeba drążyć temat, przebić się przez setki rozmów i opasłe tomiszcza (naukowe najlepiej), a informacji szukać gdzie tylko się da. Nawet na stronach dominikanów.
Na koniec można sobie pójść i posłuchać wykładu, pomedytować.
Natknie się głównie na to co dana organizacja lub nauczyciel sądzą o sobie, a niektórzy to mają o sobie mniemanie...
W przypadku np. takich forów dowie się jedynie co o danym nauczycieli lub organizacji sądzą jego uczniowie.
Nie ma to żadnej wartości poznawczej.
Sądzę więc, że gdy szuka się informacji o Dharmie w ogólności, a nauczycielu lub organizacji w szczególności trzeba drążyć temat, przebić się przez setki rozmów i opasłe tomiszcza (naukowe najlepiej), a informacji szukać gdzie tylko się da. Nawet na stronach dominikanów.
Na koniec można sobie pójść i posłuchać wykładu, pomedytować.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: wybór szkoły
O dharmie?graywolf pisze:Nawet na stronach dominikanów.
Mimo wszystko bym szukał u źródeł.
Re: wybór szkoły
A czemu nie?
A może inaczej, nie o Dharmie, a o danej organizacji lub nauczycielu (albo ja nie napisałem precyzyjnie, albo ty nie zrozumiałeś). Warto znać opinie z różnych stron.
U źródeł czyli gdzie? Co masz na myśli? W Japonii? Korei? Tybecie? Tajlandii?
A może inaczej, nie o Dharmie, a o danej organizacji lub nauczycielu (albo ja nie napisałem precyzyjnie, albo ty nie zrozumiałeś). Warto znać opinie z różnych stron.
U źródeł czyli gdzie? Co masz na myśli? W Japonii? Korei? Tybecie? Tajlandii?
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: wybór szkoły
Czytając sutry buddyjskie lub buddyjskich uznanych nauczycieli (uznanych patriarchów czy mistrzów), którzy opierają swoje nauki na przekazie i słowach Buddy. Chodzi o to by mieć zaufanie do nauk, które się czyta. Dominikanie to chrześcijanie a nie buddyści i zawsze ich spojrzenie będzie filtrowane przez ich chrześcijańskie poglądy.graywolf pisze:A czemu nie?
U źródeł czyli gdzie? Co masz na myśli? W Japonii? Korei? Tybecie? Tajlandii?
Oczywiście jeśli interesuje mnie zrozumienie dharmy.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: wybór szkoły
Graywolf, wszystkie wybory życiowe traktujesz w ten sposób (opasłe tomiska, strony Dominikanów itp.?). No, bez przesady, w przypadku buddyzmu wcale nie jest tak trudno zorientować się w miarę szybko, co człowiekowi odpowiada, a co nie. Cokolwiek nie powiedzieć o różnicach w nauczaniu, buddyzm nie jest sekciarski i nawet jeśli niektórzy praktykujący przeginają w sądach (nie są przecież oświeceni), to bardzo łatwo daje się to w którymś momencie zweryfikować, czego jesteś najlepszym dowodem, wyrażając własne zdanie. Wydaje się, że dość szybko wyrobiłeś sobie pogląd, mylę się?
Pozdrawiam, gt
Pozdrawiam, gt
Re: wybór szkoły
Tak. Jeżeli mówimy o zapoznawaniu się z nauką Buddy.Czytając sutry buddyjskie lub buddyjskich uznanych nauczycieli (uznanych patriarchów czy mistrzów), którzy opierają swoje nauki na przekazie i słowach Buddy.
Jeżeli mówimy o poznawaniu szkoły warto poświęcić trochę czasu. Mieć otwarty umysł. Nie ulegać przedwcześnie ekscytacji. Nie brać niczego w ciemno tylko dlatego, że jedyne jest pod ręką.
Co do reszty. Zacytuję najpierw Jana Tomaszewskiego i powiem, że "mam swoje zdanie, z którym się zgadzam", a teraz luźno zacytuję siebie.
GreenTea. Don`t make it personal. Buddyzm nie jest sekciarski, ale niektórzy ludzie są - proste.Sądzę więc, że gdy szuka się informacji o (...) nauczycielu lub organizacji w szczególności trzeba drążyć temat, przebić się przez setki rozmów i opasłe tomiszcza (naukowe najlepiej), a informacji szukać gdzie tylko się da.(...)
Na koniec można sobie pójść i posłuchać wykładu, pomedytować.
Odpowiadając na Twoje pytanie - tak zawsze, gdy w danym momencie mam na to czas. Nie zawsze jednak są to strony dominikanów (taki przykład z tymi dominikanami, a widzę że was "podniecił").
GreenTea. Teraz ty mi powiedz jedną rzecz.
Czy wszystkie swoje wybory życiowe podejmujesz na hurra i jakoś to będzie?
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: wybór szkoły
Wiesz, różnie to bywa. Niektórzy być może potrzebują opasłych tomów, natomiast innym wystarczy kilka zdań, książka lub spotkanie się z nauczycielem aby związać się z konkretną szkołą.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: wybór szkoły
Zależy, co nazywasz "na hurra". To musi być pewien stan w środku, wewnątrz mnie samej - coś z czym czuję się ok, co mi pasuje. Żebym w cokolwiek weszła, musi być najpierw ten stan. Kiedy już wejdę, weryfikuję na bieżąco, czy jest to właśnie to, o co mi chodzi. Nie da się niektórych rzeczy sprawdzić, dopóki się w nie nie wejdzie. Ale można już na samym wstępie nie chcieć wejść, czuć się źle z pomysłem wejścia, albo wręcz odwrotnie, podejść do tego z entuzjazmem. Ja staram się unikać sytuacji wejścia, gdy czuję się z taką ewentualnością kiepsko, lubię entuzjazm i pewność, że robię to, co chcę w danej chwili zrobić. Jednak rzeczy się zmieniają, nie są ciągle takie same, zatem i mój entuzjazm jest poddawany próbom.graywolf pisze:GreenTea. Teraz ty mi powiedz jedną rzecz. Czy wszystkie swoje wybory życiowe podejmujesz na hurra i jakoś to będzie?
Źródła wiedzy o tym, w czym jestem (w czym mam być), entuzjazm mogą wzmocnić lub osłabić. Tylko, że to ja te źródła wybieram i interpretuję, więc tak naprawdę liczy się stan wewnętrzny. Jeśli jestem nieufna, zajrzę tu i ówdzie. Jeśli mam zaufanie i zachowuję entuzjazm, pozostanę przy źródłach, które wskazuje napotkany nauczyciel. A gdy ktoś wówczas w dobrej wierze podsunie mi pod nos stronkę Dominikanów lub negatywny komentarz, zinterpretuję je w duchu własnych entuzjastycznych racji. Bo przecież nie można, poza przypadkami ambiwalencji, wzbudzić nieufności w kimś, kto znajduje się w stanie zaufania.
Pierwotnych przyczyn stanu zaufania lub nieufności do konkretnego nauczyciela buddyjskiego należy, według mnie, szukać w całym dotychczasowym życiu osoby, to nie jest wyłącznie kwestia jakichś "zewnętrznych" racji, ogromne znaczenie tutaj ma rodzaj doświadczeń życiowych, osobistych potrzeb.
Pozdrawiam, gt
Re: wybór szkoły
Green...
pozdrawiam
pozdrawiam
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
No nie wiem czy nic, bo ja właśnie tak się orientowałem o szkołach. Oczywiście, że to jest tylko liźnięcie tematu, ale gdzieś trzeba zacząć. Zakładamy chyba, że w żadnej zarejestrowanej w Polsce szkole buddyjskiej (ani w niezarejestrowanej Theravadzie ) nie wpakujesz się przypadkiem w niebezpieczną sektę piorącą mózgi i zmuszającą do oddania całego majątku. Nie? No to jakieś podstawy Dharmy są w zasadzie wspólne, do tego po takim liźnięciu widzisz jaki klimat panuje w jakiej Sandze i wiesz po prostu od czego zacząć. No bo gdzie pójść najpierw? Jak zacząć medytować? Mi na początku (po parodniowym zainteresowaniu DD) spodobał się styl Zen szkoły Kwan Um i miałem od czego zacząć. Miałem nauczycieli, których mogłem zacząć czytać, styl medytacji, który mogłem zacząć próbować i Sanghę do której mogłem pójść (nie żebym był tam jakimś stałym bywalcem niestety). Z czasem wgryzałem się w to bardziej, zdobywałem też jakąś wiedzę o innych szkołach i w końcu postanowiłem trzymać się nie Zen, a Theravady i tyle. Nie uważam żebym zmarnował jakiś czas praktykując Zen i wątpię by ktokolwiek tutaj, kto zmienił tradycję nawet po wielu latach miał odczucie, że swój czas zmarnował.
A to jakie kto ma mniemanie o sobie i innych może nam powiedzieć o tym kimś bardzo dużo.
Metta,
Tomek
No nie wiem czy nic, bo ja właśnie tak się orientowałem o szkołach. Oczywiście, że to jest tylko liźnięcie tematu, ale gdzieś trzeba zacząć. Zakładamy chyba, że w żadnej zarejestrowanej w Polsce szkole buddyjskiej (ani w niezarejestrowanej Theravadzie ) nie wpakujesz się przypadkiem w niebezpieczną sektę piorącą mózgi i zmuszającą do oddania całego majątku. Nie? No to jakieś podstawy Dharmy są w zasadzie wspólne, do tego po takim liźnięciu widzisz jaki klimat panuje w jakiej Sandze i wiesz po prostu od czego zacząć. No bo gdzie pójść najpierw? Jak zacząć medytować? Mi na początku (po parodniowym zainteresowaniu DD) spodobał się styl Zen szkoły Kwan Um i miałem od czego zacząć. Miałem nauczycieli, których mogłem zacząć czytać, styl medytacji, który mogłem zacząć próbować i Sanghę do której mogłem pójść (nie żebym był tam jakimś stałym bywalcem niestety). Z czasem wgryzałem się w to bardziej, zdobywałem też jakąś wiedzę o innych szkołach i w końcu postanowiłem trzymać się nie Zen, a Theravady i tyle. Nie uważam żebym zmarnował jakiś czas praktykując Zen i wątpię by ktokolwiek tutaj, kto zmienił tradycję nawet po wielu latach miał odczucie, że swój czas zmarnował.
A to jakie kto ma mniemanie o sobie i innych może nam powiedzieć o tym kimś bardzo dużo.
Metta,
Tomek
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 132
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen Rinzai
Re: wybór szkoły
Właśnie tu jest problem, do niektórych "szkół" można mieć pewne wątpliwości.Oczywiście, że to jest tylko liźnięcie tematu, ale gdzieś trzeba zacząć. Zakładamy chyba, że w żadnej zarejestrowanej w Polsce szkole buddyjskiej (ani w niezarejestrowanej Theravadzie ) nie wpakujesz się przypadkiem w niebezpieczną sektę piorącą mózgi i zmuszającą do oddania całego majątku. Nie?
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
W Polsce? Co do których szkół i jakie wątpliwości? Różne rzeczy słyszałem, ale jeszcze nie o tym, żeby komuś się miała dziać jakaś krzywda.
Metta,
Tomek
W Polsce? Co do których szkół i jakie wątpliwości? Różne rzeczy słyszałem, ale jeszcze nie o tym, żeby komuś się miała dziać jakaś krzywda.
Metta,
Tomek
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły
Są i tacy z papierami w porządku, do których można mieć wątpliwości.AdamW pisze:Właśnie tu jest problem, do niektórych "szkół" można mieć pewne wątpliwości.Oczywiście, że to jest tylko liźnięcie tematu, ale gdzieś trzeba zacząć. Zakładamy chyba, że w żadnej zarejestrowanej w Polsce szkole buddyjskiej (ani w niezarejestrowanej Theravadzie ) nie wpakujesz się przypadkiem w niebezpieczną sektę piorącą mózgi i zmuszającą do oddania całego majątku. Nie?
Ostatecznie każdy nauczyciel reprezentuje tylko sam siebie i trzeba użyć zdrowego rozsądku.
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: wybór szkoły
Cześć
edit:
Tym lepiej im dłużej się nad tym zastanawiać...
Może to, co chciałbyś w tej szkole w ramach "już coś robienia" robić będzie pomocną wskazówką w wyborze? Na przykład dla mnie ważnym i istotnym działaniem jest dzielenie włosa na czworo, dlatego wiem, że tam gdzie każą ogolić głowę na zero nie pójdę...Kaiseret pisze:Aha ja chciałbym już coś robić a tym czasem kombinuje jaką szkołę i nauczyciela wybrać.
edit:
Tym lepiej im dłużej się nad tym zastanawiać...
- AHuli
- Posty: 489
- Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
- Płeć: kobieta
- Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
- Lokalizacja: Festung Breslau
Re: wybór szkoły
Wiesz poczucie krzywdy to taka bardzo subiektywna rzecz, po za tym ten wątek nie jest chyba o tym. Odpowiem ci, że słyszało się to i owo spotkało trochę ludzi... W każdym razie tym co się skarżą możesz oczywiście odpowiedzieć "Widziały gały co brały", ale możesz też doradzać nowym osobom ostrożność.Ryuu pisze:Cześć
W Polsce? Co do których szkół i jakie wątpliwości? Różne rzeczy słyszałem, ale jeszcze nie o tym, żeby komuś się miała dziać jakaś krzywda.
Metta,
Tomek
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: wybór szkoły
Cześć
Nie chcę się mądrzyć, bo młody ze mnie człowiek, który w żaden sposób nie utrzymuje kontaktów ze środowiskiem polskich buddystów poza tym forum, ale miałem tylko na myśli, że żaden buddyjski związek wyznaniowy nie jest "sektą." Równie dobrze jakieś przekręty finansowe, albo afery seksualne po prostu zostały załatwiane bez robienia szumu i o niczym nie wiem.
No i nikt mi tutaj nie chce pisać wprost, więc ja wprost strzelnę przykładem. Wiele się psów na DD wiesza i na lamie Olem (Olu?), ale jednak DD trzyma się z powszechnie cenionymi lamami, a o podstawach praktyki nigdy nie słyszałem żeby ktoś narzekał (może narzeka, ale ja nie słyszałem, więc po co mam pesymistycznie zakładać, że narzeka? ). No to jeżeli ktoś kto do DD pójdzie, ale będzie miał jakieś obiekcje i problemy z tą szkołą to jednak co to są Trzy Klejnoty i karma go tam nauczą, a potem pokażą jak sobie porządnie siedzieć.
pozdrawiam,
Tomek
Nie chcę się mądrzyć, bo młody ze mnie człowiek, który w żaden sposób nie utrzymuje kontaktów ze środowiskiem polskich buddystów poza tym forum, ale miałem tylko na myśli, że żaden buddyjski związek wyznaniowy nie jest "sektą." Równie dobrze jakieś przekręty finansowe, albo afery seksualne po prostu zostały załatwiane bez robienia szumu i o niczym nie wiem.
No i nikt mi tutaj nie chce pisać wprost, więc ja wprost strzelnę przykładem. Wiele się psów na DD wiesza i na lamie Olem (Olu?), ale jednak DD trzyma się z powszechnie cenionymi lamami, a o podstawach praktyki nigdy nie słyszałem żeby ktoś narzekał (może narzeka, ale ja nie słyszałem, więc po co mam pesymistycznie zakładać, że narzeka? ). No to jeżeli ktoś kto do DD pójdzie, ale będzie miał jakieś obiekcje i problemy z tą szkołą to jednak co to są Trzy Klejnoty i karma go tam nauczą, a potem pokażą jak sobie porządnie siedzieć.
pozdrawiam,
Tomek