Rafus pisze: ↑wt sie 22, 2017 00:00
kontrowersja? ok.
Autor tej strony podobno wyznaje niemiecką ideologie komunistyczną, w której rozbijanie członków rodziny, szpiegowanie i donoszenie to norma. Ma się za eksperta od wszystkiego i cały swój czas poświęca na walkę z innymi. W ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę.
Czy to jeszcze jest dharma?
tutaj możesz sobie przeczytać o rasizmie i autorze tego bloga:
http://www.arebuddhistsracist.com/tenzin_peljor.html
PS Ja się nie znam, a tylko przekazuje co można znaleźć w google.
[/quote]
No właśnie. lepiej się znać (no sorry ale nie moglem się powstrzymać od małej złośliwości):
strona arebuddhistracist.com jest prowadzona przez Nową Kadampę, która autor bloga krytukuje. Nie tylko zreszta on, NK jest dosc powszechnie uznawana za "sektę" a J. Św. dalajlama i wielu innych Nauczycieli ostrzega przez praktykami głownego straznika tej szkoły Shugdena, nazywają go demonem.
Dalej- ten domnienamy komunizm autora ma za podstawę cytat z jego tekstu "I am much interested into the dynamics of Nazi, Stasi, dictatorship, totalitarian systems..." No sorry, gdybym miał pisać o tym czym sie zajmuje to zapewne znalazło by się zdanie "intersuję się teoria i praktyką Chińkiej prtii Komunistycznej, szczególnie kwestiami łamania praw człowieka w Tybecie i prześladowaniami grup religijnych i działaniami reżimów totalitarnych i dyktatur w takich krajach jak Kambodża, Myanma czy Tajlandia" Też bys uznał że jestem zwolennikiem tych reżimów?
O podobnych kwestiach jak na tym blogu pisze więcej osób, ostatnio bardzo wyraźnie do tej kwestii odniósł sie też J. Św. Dalajlama, wzywając by zwracać na takie sytuacje i takie zachowania Nauczycieli głośno uwagę.
O naduzyciach ze strony Sogyala rinpoche była mowa od lat ale sprawa była cały czas zamiatana pod dywan> Czy takie zakłmywanie jest zgodne z Dharmą? Moim zdaniem nie.
Nota bene-z tym samym mamy do czynienia u nas. Kiedy kilka miesięcy temu wypłynął temat nadużyć ze strony jednego z najbardziej zasłużonych polskich nauczycieli sprawie szybko ukręcono łeb. Kiedy szukałem materiałow do artykułu na ten temat zderzyłems ie ze scianą-rózne osoby potwierdzały oskarżenia ale za każdym razem z zastrzeżeniem, ze to nie do publikacji, z kolei ze strony jednego ze stronnikow inkryminowanego nauczyciela spotkałem się z wyzwiskami oskarżeniami pod moim adresem.