przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Moderator: iwanxxx
-
- Posty: 14
- Rejestracja: sob wrz 22, 2007 18:41
przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Jesli ktos posiada caly tekst tego konganu , PROSZE,albo na mail,albo tutaj
pozdrawiam wszystkich.
pozdrawiam wszystkich.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Ale który to kongan?mandala1000 pisze:Jesli ktos posiada caly tekst tego konganu , PROSZE,albo na mail,albo tutaj
pozdrawiam wszystkich.
Ten, w którym palec podnosił?
Pzdr
Piotr
-
- Posty: 14
- Rejestracja: sob wrz 22, 2007 18:41
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
podnosil pięść kongan nr.274 jakos,tak mi dzwoni,tylko nie wiem w ktorym kosciele
pozdrowionka
pozdrowionka
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1010
- Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Sprawdź tutaj +omek
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Joshu egzaminuje pustelników
Joshu odwiedził medytującego pustelnika i zapytał go: "Czy masz to? Czy masz to?"
Mnich wzniósł pięść.
Joshu odparł: "Statek nie może żeglować tam, gdzie woda jest za płytka." I udał się do kolejnego pustelnika. Zadał mu to samo pytanie, a mnich odpowiedział w ten sam sposób.
Joshu rzekł: "Doskonale dane, doskonale wzięte, doskonale uśmiercone, doskonale ocalone." I pokłonił się pustelnikowi.
Komentarz Mumona: Wzniesiona pięść była w obu przypadkach taka sama. Dlaczego Joshu nie zgodził się z pierwszym, a zaakceptował za drugim razem? Gdzie tkwi błąd? Ktokolwiek odpowie, wie, że język nie ma kości i Joshu może go używać swobodnie. Lecz możliwe, że Joshu się myli lub za sprawą pustelnika odkrył swoją pomyłkę. Jeśli ktokolwiek myśli, że jego oświecenie przewyższa oświecenie innych, jest ślepy.
Blask oczu jest jak kometa.
Zen jest jak błyskawica.
Miecz, który zabija
Jest mieczem, który zbawia.
Joshu odwiedził medytującego pustelnika i zapytał go: "Czy masz to? Czy masz to?"
Mnich wzniósł pięść.
Joshu odparł: "Statek nie może żeglować tam, gdzie woda jest za płytka." I udał się do kolejnego pustelnika. Zadał mu to samo pytanie, a mnich odpowiedział w ten sam sposób.
Joshu rzekł: "Doskonale dane, doskonale wzięte, doskonale uśmiercone, doskonale ocalone." I pokłonił się pustelnikowi.
Komentarz Mumona: Wzniesiona pięść była w obu przypadkach taka sama. Dlaczego Joshu nie zgodził się z pierwszym, a zaakceptował za drugim razem? Gdzie tkwi błąd? Ktokolwiek odpowie, wie, że język nie ma kości i Joshu może go używać swobodnie. Lecz możliwe, że Joshu się myli lub za sprawą pustelnika odkrył swoją pomyłkę. Jeśli ktokolwiek myśli, że jego oświecenie przewyższa oświecenie innych, jest ślepy.
Blask oczu jest jak kometa.
Zen jest jak błyskawica.
Miecz, który zabija
Jest mieczem, który zbawia.
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
I teraz pytanie: po co Wam ten koan?
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Cześć abgal!
Miło Cię znów spotkać w tym wirtualnym świecie! Pytasz po co nam ten koan? Pozwól, że Cię zapytam? Po co żyjesz?
Miło Cię znów spotkać w tym wirtualnym świecie! Pytasz po co nam ten koan? Pozwól, że Cię zapytam? Po co żyjesz?
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Witaj Shimsongshimsong pisze: Miło Cię znów spotkać w tym wirtualnym świecie! Pytasz po co nam ten koan? Pozwól, że Cię zapytam? Po co żyjesz?
Pozwól, że ponowię moje pytanie - tym bardziej, że jest proste i bardzo konkretne - po co Wam ten koan? Do czego Wam ten koan?
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
żeby Ci pomóc!abgal pisze:Witaj Shimsong
Pozwól, że ponowię moje pytanie - tym bardziej, że jest proste i bardzo konkretne - po co Wam ten koan? Do czego Wam ten koan?
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Do czego Wam ten koan? Uprzejmie proszę o odpowiedź.shimsong pisze: żeby Ci pomóc!
W jakim celu publikujecie tu koany? W jaki sposób ma to komuś pomóc? I w czym?
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Jeżeli nie rozumiesz mojej odpowiedzi, to zaglądnij na forum o koanach:abgal pisze:Do czego Wam ten koan? Uprzejmie proszę o odpowiedź.
W jakim celu publikujecie tu koany? W jaki sposób ma to komuś pomóc? I w czym?
http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewtopic.php?t=6786
Pozdrawiam!
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Pomogę: domyślam się, że pytanie abgala sprowadza się do tego, jaki ma sens publikowanie konganów, ponieważ w jego przekonaniu idea konganu jest taka, że daje go wyłącznie nauczyciel i sprawdza go wyłącznie nauczyciel. Zgadza się, abgal?
W Kwan Um, (w Chogye, o ile wiem, też) po porannej praktyce czyta się na głos jeden kongan z książki - nie jakiś konkretnie wybrany, ale pierwszy lepszy i robi to nie nauczyciel, a osoba trzymająca chugpi. Co kraj, to obyczaj, abgalu. Co szkoła, to inne podejście. Dopóki jest to "żeby ci pomóc" chyba jest ok
W dodatku u nas jest trochę bida z książką konganów. Mają je tylko w ośrodkach, dopiero teraz będzie nowe wydanie w troszkę większym nakładzie. Mi się też zdarzało, że dostawałem "zadanie domowe" i potem nie miałem go gdzie przeczytać na nowo. A to czasem przydatne i zapewne o to chodziło mandali1000, bo kongan o tym, jak Joju podnosił pięść jest używany w Kwan Um.
Pzdr
Piotr
W Kwan Um, (w Chogye, o ile wiem, też) po porannej praktyce czyta się na głos jeden kongan z książki - nie jakiś konkretnie wybrany, ale pierwszy lepszy i robi to nie nauczyciel, a osoba trzymająca chugpi. Co kraj, to obyczaj, abgalu. Co szkoła, to inne podejście. Dopóki jest to "żeby ci pomóc" chyba jest ok
W dodatku u nas jest trochę bida z książką konganów. Mają je tylko w ośrodkach, dopiero teraz będzie nowe wydanie w troszkę większym nakładzie. Mi się też zdarzało, że dostawałem "zadanie domowe" i potem nie miałem go gdzie przeczytać na nowo. A to czasem przydatne i zapewne o to chodziło mandali1000, bo kongan o tym, jak Joju podnosił pięść jest używany w Kwan Um.
Pzdr
Piotr
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Witam
Dmuchając na zimne. Proszę pamiętać o tym, że na tym forum przyjęliśmy poniższą zasadę.
kunzang
abgal pisze:Pozwól, że ponowię moje pytanie - tym bardziej, że jest proste i bardzo konkretne - po co Wam ten koan? Do czego Wam ten koan?
Pięknie ...o ile w szkole Abgala pracuje się z tym koanem i On go nie zna, i pominie się to, że o niego nie prosił - no bo inaczej... to para w gwizdek, a nie pomoc Abgalowi.shimsong pisze:żeby Ci pomóc!
Dmuchając na zimne. Proszę pamiętać o tym, że na tym forum przyjęliśmy poniższą zasadę.
Pozdrawiamiwanxxx pisze:Bardzo proszę PT forumowiczów o powstrzymanie się od jakiegokolwiek komentowania i analizowania treści konganów (kōanów)
kunzang
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Abgal nie pytał, po co JEMU ten kongan. tylko po co on innym. "Inni" odpowiedzieli, że jak go rozwiążą, to będą wiedzieli jak mu pomóc. OK?kunzang pisze: Pięknie ...o ile w szkole Abgala pracuje się z tym koanem i On go nie zna, i pominie się to, że o niego nie prosił - no bo inaczej... to para w gwizdek, a nie pomoc Abgalowi.
Pzdr
Piotr
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
W przekonaniu abgala, wiele szkody wynika z luźnego publikowania koanów - efekt jest taki, że masa ludzi, którzy się na taki koan natykają zaczyna bezmyślnie papugować 'zenkową gadkę' a buddyzm zen, staje się, w powszechnym mniemaniu, zbiorem takich 'gadek' jak również 'zabijania Buddów', plucia na Hakuina, podnoszenia palca oraz wręczania pomarańczy.iwanxxx pisze:ponieważ w jego przekonaniu idea konganu jest taka
Pamiętam jak kiedyś zastanawiałeś się dlaczego 'oświeceni' zawsze pojawiają się w panelu zen - nigdy nie ma 'oświeconych bonków' czy 'oświeconych kagyupów' - zawsze są 'oświecone zenki'. Odpowiedź jest prosta - nieodpowiedzialne upublicznianie i luźny stosunek do pewnych tekstów jest winien temu zamieszaniu.
Zgadza się, ale jak sam słusznie zauważyłeś, jest to zwyczaj wewnątrz szkoły - nie oznacza to, jak mniemam, szarżowania z koanami na forach internetowych lub słupach ogłoszeń?iwanxxx pisze:W Kwan Um, (w Chogye, o ile wiem, też) po porannej praktyce czyta się na głos jeden kongan z książki - nie jakiś konkretnie wybrany, ale pierwszy lepszy i robi to nie nauczyciel, a osoba trzymająca chugpi. Co kraj, to obyczaj, abgalu. Co szkoła,
to inne podejście.
Nie sądzę, ponieważ wątpię, by shimsong wiedział jak mi pomóc. A jak się nie wie jak pomóc to lepiej nie pomagać, bo można komuś wyciąć żołądek zamiast wyrostka robaczkowegoiwanxxx pisze:Dopóki jest to "żeby ci pomóc" chyba jest ok
Efekt będzie najwyżej taki, że pojawi się wielu 'innych', którzy będą przekonani, że 'rozwiązali koan' a potem zacznie 'pomagać'.iwanxxx pisze:Abgal nie pytał, po co JEMU ten kongan. tylko po co on innym. "Inni" odpowiedzieli, że jak go rozwiążą, to będą wiedzieli jak mu pomóc.
Tyle zrzędzenia na dziś z mojej strony...
Pzdr
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Masz na pewno dużo racji. ale za bardzo nie da się z tym już nic zrobić. Taki świat. Chcesz palić książki?abgal pisze:Tyle zrzędzenia na dziś z mojej strony...
Pozdrawiam,
Piotr
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Jasneiwanxxx pisze:Chcesz palić książki?
A mówiąc poważniej - faktem jest, że kijem się Wisły nie zawróci, ale nie oznacza to, jak dla mnie, że winniśmy dolewać do niej wodę... Tak to widzę...
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
OK, ale nie popadajmy w ekstrema. Kongany są nawet na stronie Sanboin, z której gromy ciskał na nas swego czasu jej opat. A nasze forum jednak nie jest tym samym, co słup ogłoszeniowy. Nie jest też tym samym, co górska świątynia Dogena, ale patrząc od strony "przypadkowości" osób, które mogą trafić na te teksty, plasuje się na tej samej pozycji co strona Sanboin, czy strona dowolnej świątyni, na której zamieszczane są Mowy Dharmy zahaczające o kongany.abgal pisze: A mówiąc poważniej - faktem jest, że kijem się Wisły nie zawróci, ale nie oznacza to, jak dla mnie, że winniśmy dolewać do niej wodę... Tak to widzę...
Pozdrawiam,
Piotr
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Dobrze.iwanxxx pisze:OK?
Pozdrawiam
kunzang
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
To prawda, jednak odrobinę niżej zamieszczony jest następujący komentarz:iwanxxx pisze:Kongany są nawet na stronie Sanboin, z której gromy ciskał na nas swego czasu jej opat.
To co odczułeś jako gromy ja odczułem jako wyraz troski. Nie chcę tu prowadzić jakiejś 'wojny o koany' Chciałem zwrócić uwagę na pewną sprawę. Każdy wyciągnie z tego takie wnioski jakie uzna za stosowne.JODO były mowami mistrzów zen, które w Japonii zapoczątkował właśnie Dogen Zenji. Jest tysiące innych mów jodo, które pojawiły się na przestrzeni wieków i wiele jest wydanych współcześnie.
(...)
Każdy mistrz był odpowiedzialny za przebudzenie swoich uczniów i uwolnienie ich z cierpienia sansary. Z tego powodu jodo miały dosyć szczególny charakter, odbiegający od tradycyjnych nauk buddyjskich. Z tego powodu często w czasie jodo mistrz przywoływał jakiś starożytny koan lub też to co mówił samo stanowiło głęboki koan. Tak więc jest to bardzo szczególna literatura buddyjska i nauki właściwe wyłącznie dla szkoły zen.
(...)
Należy pamiętać też w jakich okolicznościach udzielane były te nauki. Mnisi, do których zwracał się nauczyciel żyli w klasztorze zen. Klasztory były zamkniętymi instytucjami, w których odbywała się intensywna nauka i praktyka medytacji w ciągu czterech okresów dnia i nocy, każdy z okresów trwał po kilka godzin. Choć dopuszczano w niektórych wypadkach ludzi świeckich do klasztornych odosobnień, nie było to regułą. Dlatego należy zwrócić uwagę, że adresatem jodo byli ludzie całkowicie oddani Dharmie, którzy poświęcili swoje życie Drodze Buddhy. Dlatego powinniśmy mieć głęboki szacunek do tych nauk i nie traktować ich jak intelektualne zabawy w stylu „dialogów zen”, jak często zdarza się to obecnie na Zachodzie. Zrozumienie prawdziwego znaczenia jodo nie jest w cale takie łatwe i wymaga wielu lat oddanej praktyki pod kierunkiem prawdziwego nauczyciela.
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
przepraszam że się wtrącę w gadki adminów i moderów, ale zobacz Piotrze nikt nie odpowiedział że potrzebuje go w takim a takim celu tylko kol. Shimsong rozpoczął fizoloficzną mowę-trawę, myślę że gdyby od razu koledzy/koleżanki odpowiedzieli potrzebujemy koanu bo mam go przeczytać w sandze a nie mam dostępu do jego papierowej wersji nie spowodowałoby dalszego wałkowania tematuiwanxxx pisze:Pomogę: domyślam się, że pytanie abgala sprowadza się do tego, jaki ma sens publikowanie konganów, ponieważ w jego przekonaniu idea konganu jest taka, że daje go wyłącznie nauczyciel i sprawdza go wyłącznie nauczyciel. Zgadza się, abgal?
W Kwan Um, (w Chogye, o ile wiem, też) po porannej praktyce czyta się na głos jeden kongan z książki - nie jakiś konkretnie wybrany, ale pierwszy lepszy i robi to nie nauczyciel, a osoba trzymająca chugpi. Co kraj, to obyczaj, abgalu. Co szkoła, to inne podejście. Dopóki jest to "żeby ci pomóc" chyba jest ok
W dodatku u nas jest trochę bida z książką konganów. Mają je tylko w ośrodkach, dopiero teraz będzie nowe wydanie w troszkę większym nakładzie. Mi się też zdarzało, że dostawałem "zadanie domowe" i potem nie miałem go gdzie przeczytać na nowo. A to czasem przydatne i zapewne o to chodziło mandali1000, bo kongan o tym, jak Joju podnosił pięść jest używany w Kwan Um.
Pzdr
Piotr
pozdrawiam
Piotrek
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1010
- Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Przypomniała mi się dość podobna (patrz wyżej - 'pięści') w treści plotka-anegdotka gdzieś ze złotej i mitycznej epoki Tang a zapisana w 1228 r. (epoka Sung) w kolekcji 'Bezbramna Brama' przez Wu-mena - jednego z pierwszych kompilatorów zbiorów kun-gan'ów w tradycji Ch'an.
Dwaj mnisi zwijają babusowe zasłony - przypadek 26 :
Mnisi zebrali się przedobiadową porą w sali Dharmy aby wysłuchać teisho mistrza Hogena z Seiryo. Hogen wskazał na zasłony. W tym samym momencie dwóch mnichów podbiegło do okna i zwinęło je w identyczny sposób. Mistrz powiedział: Jeden zrozumiał, drugi nie.
Wu-men pyta:
Powiedz który z nich zrozumiał, a który nie ? Jeżeli w tym momencie twoje oko Zen jest otwarte będziesz wiedział na czym polegał błąd mistrza z Seiryo. Jednocześnie, ostrzegam, że surowo zakazanym jest sprzeczać się o to kto zrozumiał a kto nie.
Wiersz:
Choć nie ma jej w słowach nauczania,
kiedy zasłony wiszą zwinięte, jasna i krystaliczna jest wielka pustka.
Im dłużej obstawać będziesz przy pustce i tym co zbędne,
tym dłużej nie będzie to jasne i doskonałe, odporne na największy wiatr.
+
Dwaj mnisi zwijają babusowe zasłony - przypadek 26 :
Mnisi zebrali się przedobiadową porą w sali Dharmy aby wysłuchać teisho mistrza Hogena z Seiryo. Hogen wskazał na zasłony. W tym samym momencie dwóch mnichów podbiegło do okna i zwinęło je w identyczny sposób. Mistrz powiedział: Jeden zrozumiał, drugi nie.
Wu-men pyta:
Powiedz który z nich zrozumiał, a który nie ? Jeżeli w tym momencie twoje oko Zen jest otwarte będziesz wiedział na czym polegał błąd mistrza z Seiryo. Jednocześnie, ostrzegam, że surowo zakazanym jest sprzeczać się o to kto zrozumiał a kto nie.
Wiersz:
Choć nie ma jej w słowach nauczania,
kiedy zasłony wiszą zwinięte, jasna i krystaliczna jest wielka pustka.
Im dłużej obstawać będziesz przy pustce i tym co zbędne,
tym dłużej nie będzie to jasne i doskonałe, odporne na największy wiatr.
+
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Po co zacytowałeś ten koan?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Bo mu się przypomniał?abgal do Tomka pisze:Po co zacytowałeś ten koan?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Cytowanie konganów to bardzo dobra praktyka! Ten próbujący i pytający umysł to Zen. Nie należy na forum odpowiadać na koany ale ich cytowanie czy zadawanie jest OK! Niektórzy uczniowie mają uraz na punkcie konganów. Ten trening to nic specjalnego. Gdy byłem ostatni raz na Kyol Che, pierwszą rozmowę osobistą miałem wcześnie rano. Byłem bardzo zaspany. Drzemałem i powtarzałem mantrę. Nie myślałem o rozmowie i w ogóle się nią nie przejmowałem. Wszedłem do pokoju rozmów i na luzie rozwiązałem kilka konganów. Bez myślenia! Gdy miałem drugą rozmowę byłem spięty. Chciałem bardzo rozwiązać koany. Zacząłem stwarzać coś specjalnego. Nic nie rozwiązałem. Często odpowiedź pojawia się gdy wracamy do sali Dharmy i jesteśmy zrelaksowani. Zawsze kiedy pojawia się właściwa odpowiedź dochodzimy do wniosku, jakiem to proste! Dlaczego ciągle pytasz, po co, po co? Spróbuj znaleźć odpowiedź!abgal pisze:Po co zacytowałeś ten koan?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Ale jak ją już będziesz mieć, to nie zapomnij zanieść jej do mistrzashimsong do Abgala pisze:Dlaczego ciągle pytasz, po co, po co? Spróbuj znaleźć odpowiedź!
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1010
- Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
abgal pisze:Po co zacytowałeś ten koan?
Ponieważ Zen to działanie - tak w pierwszej, jak i w drugiej historyjce mamy do czynienia z działaniem, które wymyka się racjonalnemu, dyskryminującemu intelektowi.
+
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Gdy będziesz Tomek brał udział w sesji medytacyjnej i mistrz Zen zapyta Cię: co to jest Zen? wówczas wszelkie intelektualne stwierdzenia typu "Zen to działanie" tracą na wartości. Fajnie jest podyskutować na forum ale te nasze umiejętności dyskusyjne i wiedza, podczas rozmowy konganowej nie mają żadnego znaczeniaTomek pisze:Ponieważ Zen to działanie - tak w pierwszej, jak i w drugiej historyjce mamy do czynienia z działaniem, które wymyka się racjonalnemu, dyskryminującemu intelektowi
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1010
- Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
To {działanie} Jurek pozostaw dla mnie, a sam pilnuj się aby Tobie nie wytargano nosa !shimsong pisze:Gdy będziesz Tomek brał udział w sesji medytacyjnej i mistrz Zen zapyta Cię: co to jest Zen? ...
+
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
OK! :690:Tomek pisze:To {działanie} Jurek pozostaw dla mnie, a sam pilnuj się aby Tobie nie wytargano nosa !
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
shimsong pisze:Nie należy na forum odpowiadać na koany ale ich cytowanie czy zadawanie jest OK! Niektórzy uczniowie mają uraz na punkcie konganów. Ten trening to nic specjalnego.
Czy masz jeszcze jakieś porady dla ludzi, którzy praktykują w innych tradycjach niż Twoja? Np. w soto, gdzie sytuacja wygląda tak, jak już cytowałem wyżej:shimsong pisze:Dlaczego ciągle pytasz, po co, po co? Spróbuj znaleźć odpowiedź!
Mnisi, do których zwracał się nauczyciel żyli w klasztorze zen. Klasztory były zamkniętymi instytucjami, w których odbywała się intensywna nauka i praktyka medytacji w ciągu czterech okresów dnia i nocy, każdy z okresów trwał po kilka godzin. Choć dopuszczano w niektórych wypadkach ludzi świeckich do klasztornych odosobnień, nie było to regułą. Dlatego należy zwrócić uwagę, że adresatem jodo byli ludzie całkowicie oddani Dharmie, którzy poświęcili swoje życie Drodze Buddhy. Dlatego powinniśmy mieć głęboki szacunek do tych nauk i nie traktować ich jak intelektualne zabawy w stylu „dialogów zen”, jak często zdarza się to obecnie na Zachodzie. Zrozumienie prawdziwego znaczenia jodo nie jest w cale takie łatwe i wymaga wielu lat oddanej praktyki pod kierunkiem prawdziwego nauczyciela.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Abgal.
Dlaczego uczeń z jednej szkoły ma obowiązek znać i stosować się do nauczania w innej szkole?
Nie pojmuje.
Pozdrawiam
/M
Dlaczego uczeń z jednej szkoły ma obowiązek znać i stosować się do nauczania w innej szkole?
Nie pojmuje.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Przemianujcie ten panel z 'Zen' na 'Kwam Um' - nie będzie problemu.
Nie zamierzam wdawać się w jakiekolwiek dalsze dyskusje na ten temat.
Nie zamierzam wdawać się w jakiekolwiek dalsze dyskusje na ten temat.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Nie na tym forum. Tutaj spotykają się przedstawiciele różnych tradycji, w niektórych kongany są zdawane i traktowane z wielką nabożnością i namaszczeniem. Dlatego, nie zadajemy sobie tu konganów.shimsong pisze:Cytowanie konganów to bardzo dobra praktyka! Ten próbujący i pytający umysł to Zen. Nie należy na forum odpowiadać na koany ale ich cytowanie czy zadawanie jest OK!
Pzdr
Piotr
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Filmik, na którym mnich Chong An Sunim JDPS opowiada o konganach, między innymi o Pustelniku Joju :)
http://pl.youtube.com/watch?v=wXNBHUVtWIE
Pzdr
Piotr
http://pl.youtube.com/watch?v=wXNBHUVtWIE
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Fajne pouczenia. Również troszkę inna wersja konganu o pustelnikuiwanxxx pisze:mnich Chong An Sunim JDPS opowiada o konganach, między innymi o Pustelniku Joju
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- Posty: 14
- Rejestracja: sob wrz 22, 2007 18:41
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
w kazdym badz razie bardzo dziekuje za tresc konganu, ehehhe
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
" Zna tradycję Szkoły Zen Kwan Um oraz jej unikalnego podejścia do nauczania i praktyki. Jest w stanie omawiać znaczące różnice między stylem nauczania naszej szkoły, a stylami japońskiego Zen Soto, Rinzai oraz Vipassany. "
Powyzszy cytat jest z "Opisu zajęć nauczyciela dharmy" Szkoły Kwan Unm i jak sądzę obliguje do pewnego progu tolerancji i rozumienia, że w innych liniach praktykuje się inaczej z koanami. W samym Chogye(o ile wiem, a mozna sporo wiedzieć czytając na oficjanym portalu tej Szkoły) również jest wiele podejść do tej praktyki...
Powyzszy cytat jest z "Opisu zajęć nauczyciela dharmy" Szkoły Kwan Unm i jak sądzę obliguje do pewnego progu tolerancji i rozumienia, że w innych liniach praktykuje się inaczej z koanami. W samym Chogye(o ile wiem, a mozna sporo wiedzieć czytając na oficjanym portalu tej Szkoły) również jest wiele podejść do tej praktyki...
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Nauczyciel Dharmy w szkole Kwan Um jest tylko instruktorem, dla którego kongany, to czarna magiamundek pisze:" Zna tradycję Szkoły Zen Kwan Um oraz jej unikalnego podejścia do nauczania i praktyki. Jest w stanie omawiać znaczące różnice między stylem nauczania naszej szkoły, a stylami japońskiego Zen Soto, Rinzai oraz Vipassany. "
Powyzszy cytat jest z "Opisu zajęć nauczyciela dharmy" Szkoły Kwan Unm i jak sądzę obliguje do pewnego progu tolerancji i rozumienia, że w innych liniach praktykuje się inaczej z koanami. W samym Chogye(o ile wiem, a mozna sporo wiedzieć czytając na oficjanym portalu tej Szkoły) również jest wiele podejść do tej praktyki...
Aby zostać Starszym Nauczycielem Dharmy, trzeba przejść już pewien trening i rozwiązać niektóre trudniejsze kongany np. "Strzepując popiół na Buddę". Nie jest on jednak nadal ekspertem od konganów.
Przypuszczam, że dopiero Ji Do Poep Sa Nim, który toczy walki Dharmy z Nauczycielami innych szkół Zen, może być tolerancyjny w tym temacie, ponieważ dogłębnie go rozumie
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Taa... poniżej JDPSN to zero tolerancji i ręka noga mózg na ścianieshimsong pisze:Przypuszczam, że dopiero Ji Do Poep Sa Nim, który toczy walki Dharmy z Nauczycielami innych szkół Zen, może być tolerancyjny w tym temacie, ponieważ dogłębnie go rozumie
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Tak zdaje sobie sprawę, że tak jest jasno to wynika z "Opisu zajęć nauczyciela Dharmy".Nauczyciel Dharmy w szkole Kwan Um jest tylko instruktorem, dla którego kongany, to czarna magia
Aby zostać Starszym Nauczycielem Dharmy, trzeba przejść już pewien trening i rozwiązać niektóre trudniejsze kongany np. "Strzepując popiół na Buddę". Nie jest on jednak nadal ekspertem od konganów.
Przypuszczam, że dopiero Ji Do Poep Sa Nim, który toczy walki Dharmy z Nauczycielami innych szkół Zen, może być tolerancyjny w tym temacie, ponieważ dogłębnie go rozumie
Jak mi wiadomo żaden z Was nie jest JDPSN, więc możecie zdobyć się na zrozumienie różnic w sposobie praktyki z koanami w innych liniach i uszanować to, tym bardziej że, kolega Shimsong chyba jest Nauczycielem Dharmy... Ajak już będziecie JDPSN to z wielekiego współczucia ciśnijcie swych uczniów ile da rady z nich wycisnąć:) Myślę, że zbyt wiele było już dysput na tym forum na temat koanów, które same w sobie nie wniosły nic dobrego. Ponieważ mam okazję praktykować blisko uczniów (i nauczycieli, nie wspominajac o Mistrzach)waszej szkoły i bywać czasem na wspólnych praktykach, a dzieje się tak juz przez ćwierczwiecze, to mam w miarę jasne przekonanie, że nie powinno się o tych sprawach więcej nadaremnie dyskutować. Sądzę, iż dobrym wyjściem jest pomysł Abgala, złóżcie jakiś oddzielny temat Kwan Um o koanach a raczej w tym wypadku konganach i tam uprawiajcie swoją praktykę. Myślę, że wówczas sam Czcigodny Kanzen nie zgłosi pretensji, bo każdy kto tam zajrzy zrobi to na własną odpowiedzielność:) Inną sprawą jest co o tym powie Bon Shim... swoją drogą zapytam ją o ten problem w najbliższym czasie.Taa... poniżej JDPSN to zero tolerancji i ręka noga mózg na ścianie
Pozdrawiam z Lublina
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Prawdziwa tolerancja w jakimś temacie jest wówczas gdy się go rozumie. Jeżeli jakiś temat np. koanów jest niezrozumiały, to jak można być w pełni tolerancyjnym. Oczywiście, że można pisać o tym, że się jest tolerancyjnym ale tak na prawdę, to nie rozumiemy o czym piszemyiwanxxx pisze:Taa... poniżej JDPSN to zero tolerancji i ręka noga mózg na ścianieshimsong pisze:Przypuszczam, że dopiero Ji Do Poep Sa Nim, który toczy walki Dharmy z Nauczycielami innych szkół Zen, może być tolerancyjny w tym temacie, ponieważ dogłębnie go rozumie
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: przypowiesc "PUSTELNIK JOJU"
Witaj Mundek,mundek pisze:Jak mi wiadomo żaden z Was nie jest JDPSN, więc możecie zdobyć się na zrozumienie różnic w sposobie praktyki z koanami w innych liniach i uszanować to, tym bardziej że, kolega Shimsong chyba jest Nauczycielem Dharmy... Ajak już będziecie JDPSN to z wielekiego współczucia ciśnijcie swych uczniów ile da rady z nich wycisnąć:) Myślę, że zbyt wiele było już dysput na tym forum na temat koanów, które same w sobie nie wniosły nic dobrego. Ponieważ mam okazję praktykować blisko uczniów (i nauczycieli, nie wspominajac o Mistrzach)waszej szkoły i bywać czasem na wspólnych praktykach, a dzieje się tak juz przez ćwierczwiecze, to mam w miarę jasne przekonanie, że nie powinno się o tych sprawach więcej nadaremnie dyskutować. Sądzę, iż dobrym wyjściem jest pomysł Abgala, złóżcie jakiś oddzielny temat Kwan Um o koanach a raczej w tym wypadku konganach i tam uprawiajcie swoją praktykę. Myślę, że wówczas sam Czcigodny Kanzen nie zgłosi pretensji, bo każdy kto tam zajrzy zrobi to na własną odpowiedzielność:) Inną sprawą jest co o tym powie Bon Shim... swoją drogą zapytam ją o ten problem w najbliższym czasie.
Pozdrawiam z Lublina
"Ręka noga mózg na ścianie" to był żart. Sprawa konganów jest na forum postawiona jasno: nie dyskutujemy o konkretnych konganach, nie interpretujemy konganów. Dotyczy to wszystkich, łącznie z uczniami Kwan Um, dla których nie będziemy zakładać specjalnego wątku. Pytałem już dawno (zwróć uwagę, że odgrzebałeś wątek sprzed dwóch lat) Bon Shim SSN o tę sprawę i postawiła ją bardzo jasno: rozmowy uczniów o konganach to niszczenie swojej praktyki.
Ponieważ ten wątek dotyczył prośby mandala1000 o kongan, który otrzymał, proponuję zostawić już go w spokoju.
Pzdr
Piotr